Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemogewrocic

Rzucilam go

Polecane posty

Gość niemogewrocic

Wczoraj. Teraz muszę tylko zabrać od niego resztę moich rzeczy i nie dać się porobić. Po milionie gróźb chyba w końcu czuję się na siłach, żeby zostawić tego toksycznego idiotę za sobą, jakkolwiek bym go nie kochała. Nie wiem czy się żalę, czy chwalę... Chyba liczę na jakieś wsparcie kobiet, ktore były w tej sytuacji i nie dały się po raz kolejny złamać obietnicami poprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajomaaaaaaa
nie daj sie zalamac,jezeli podjelas ta decyzje to znaczy ze ktos cie do niej sprowadzila...wiec zabierz swoje rzeczy i uciekaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemogewrocic
dzięki. myślę, że uzależnienie od jointów, zdrada, oddawanie kiedy w złości podniosę na niego rękę, uzależnienie od zdania znajomych, bycie na moim utrzymaniu i szeroko pojęty brak szacunku do mnie to wystarczające powody, żeby spieprzać zanim do reszty zniszczy mi życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katia 626
No najwyższa pora!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie rozsadna kobieta,ale uwazaj zeby nie nabrac sie na jego slowka ,najlepiej go obraz,sam pojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e no nie zostawiaj go wrocisz do domku zapalicie ziolko :d ziomus ci wpierdoli a pozniej wysle po piwko do sklepu istna sielanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemogewrocic
Najbardziej sie boje tego, że albo zacznie odwracać kota ogonem i uda, że właściwie to on mnie rzuca:D albo zacznie płakać i jęczeć jak bardzo mnie kocha i zmienia dla mnie swoje życie (akurat). Taki to typ, wzorowy wampir emocjonalny, ale już dłużej nie wytrzymam, nie mogę mu kolejny raz uwierzyć chociaż jest mi strasznie ciężko na sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemogewrocic
Webster, masz rację z tego można już tylko ironizować, głupio mi przed samą sobą, że w ogóle z nim byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemogewrocic
kurewskie nasienie, sorry ale nie uwazam, zeby duszenie bylo odpowiednia reakcja na policzek za to, ze mnie zdradził, nie zrobisz ze mnie patologii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirinapomarańczowa
Ja w życiu nie uderzyłam żadnego faceta... Nie wyobrażam sobie tego. A jak ktoś uderzy, to daje tym samym pełne prawo żeby mu oddać, no sory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemogewrocic
Oczywiście nie jestem z siebie dumna i też nigdy wcześniej nikogo nie uderzyłam. Ale on ma na sumieniu znacznie więcej, zresztą ból który mi sprawił fizcznie jest niczym w porównaniu do codziennych kłamstw i poniżania, czy jest tu ktoś kto był w podobnej sytuacji, dobrze sobie z nią poradził i może być mi wsparciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×