Praca w Holandii komentarz

Zapewne wielu z was w którymś momencie swojego życia pomyślało o wyjeździe za granicę. Pewnie wielu teraz zadaje sobie pytanie czy nie spróbować szczęścia w Holandii. Niektórzy z was jeszcze studiują we wspaniałych przybytkach polskiej oświaty. Zanim więc Ty - dziennikarzu z pasji czy Ty wyjadaczu na zarządzaniu produkcją rozbijesz głowę o mur polskich twardych realiów, pomyśl o tym, czy może, ale to tylko, załóżmy może gdy już wytrzeźwiejesz po obronie magistra i wyślesz pierwszą setkę Cv-ek może i Ty zechcesz zdecydować się na taką przygodę. Po przyjściu do domu po odmóżdżającej i uwsteczniającej pracy (kiedy jeszcze ją miałam), często przeglądałam fora gdzie wiele osób chciało uzyskać informacje na temat wyjazdu za granicę. Korzystając z faktu, że przebywam obecnie ponad dwa lata w Holandii i w tej chwili nie pracuję postanowiłam podzielić się doświadczeniami z osobami, które myślą o wyjeździe, ale się wahają. Postaram się streścić w punktach, i bez przekleństw. 1.O agencjach PRACY Wyrażenie „uczciwa agencja pracy to oksymoron. Nie istnieje coś takiego jak uczciwa agencja pracy w Holandii. Każda agencja wysyłająca ludzi z Polski do Holandii, agencja która zapewnia mieszkanie, transport i ubezpieczenie to firma, której specjalnością jest wyzysk i oszustwa. Nie dajcie się zwieść słodkim słowom w biurach, obietnicach zarobków rzędu 2.000 euro, obietnicach komfortowych mieszkań i wszelkiego rodzaju udogodnień w sprawach administracyjnych. Oczywiście, z założenia agencja zarabia na waszej pracy, ale czy wiecie, że zarabia dużo większe pieniądze na: - pobieraniu od Was obowiązkowych opłat za ubezpieczenie zdrowotne, którego najczęściej w ogóle nie wykupuje, a w przypadku choroby utrudnia kontakt z lekarzem i dostęp do opieki medycznej w szpitalu. - wynajmie domów, w których upycha często 20-30 osób. Koszt wynajęcia domu to wydatek 1000-1500 euro. Koszty najczęściej pobierane przez agencje za tydzień mieszkania od osoby to 75 euro. Pomnóżcie sobie 75 razy 20 osób. Już w po jednym tygodniu agencji „zwracają się koszta wynajmu. To dlatego agencje tego typu najchętniej zatrudniają osoby bez własnego lokum w Holandii. Powszechną praktyką jest zapewnianie pracownikowi tylko takiej ilości godzin pracy w tygodniu, aby stać go było na zapłatę i czynszu i aby mógł on „przeżyć. Tak samo sprawa wygląda z kempingami. Warunki, często katastrofalne a każą sobie płacić jak za średniej klasy mieszkanie w centrum. Lokum polskiego „productiemedewerkera najczęściej usytuowane jest na urokliwym zadupiu, nierzadko w otoczeniu wybiegów dla świń, w przerobionych stodołach. Oczywiście najczęściej nie mam tam nawet Internetu, więc wyobraźcie sobie jakie atrakcje czekają na was „po robocie. Po przeczytaniu dwóch pierwszych punktów na pewno myślicie sobie że to niezgodne z prawem, że przecież nie może tak to funkcjonować w tak postępowym kraju. Odpowiedź brzmi: może. I wiecie co. Nikogo to nie obchodzi. - Jeżeli po zapłaceniu czynszu i ubezpieczenia coś wam jeszcze zostanie, to najpewniej agencja wymyśli specjalny bonus typu kara za nieumytą popielniczkę albo wymusi na was kupno najzwyklejszej pościeli z Ikei za 50 euro, bo rzekomo śpicie jak zwierzęta, na samych materacach. Bez przesady stare i brudne materace i tak oblepione są szczelnie genotypami waszych poprzedników. Długi post, ale jakby ktoś byłby zainteresowany innymi aspektami to pytajcie.

przeczytałem i nawet dobrze się czytało. :-) Pisz dalej

wiesz od 25 lat mieszkam w Niemczech i naprawde nie musze czytac twojego elaboratu bo na samo slowo agencja robi mi sie niedobrze :-O jak mozna byc takim glupim zeby zgadzac sie na prace przez posrednika??????? chyba jasne ze oni zarobic chca. jak ktos zna jezyk to sam prace znajdzie. agencji nie potrzeba.

"jak ktoś zna język" ile osób w Polsce zna holenderski?

o matko to trzeba sie najpierw jezyka uczyc a potem szukac pracy :-O nie rozumiem takich ludzi.

ale dobrze ze opisujesz to bo przypuszczam, ze jest masa naiwniakow ktorzy daja sie wykorzystywac jak niewolnicy przez cwaniaczkow :-O angielski w dzisiejszych czasach to podstawa ale wiekszosc Polakow jezykow sie nie uczy.

Niestety języka holenderskiego trudno się w Polsce nauczyć (brak szkół, studiów itp) Niektórzy myślą że w Holandii wystarczy angielski, dlatego chcę uczciwie przestrzec przed takim myśleniem. Język niemiecki np jest w szkołach, dlatego nie ma problemu by opanować podstawy.

rowniez od dwoch lat mieszkam w Holandii i pracuje przez agencje pracy, co do mieszkan to owszem zgadzam sie pobieraja 75euro/tydzien co moim zdaniem jest o wiele za duzo..ale nie ma tez jakiegos scisku, mieszkam na domku, na domku jest 9osob z 3pokojami, salonem, wspolna kuchnia i lazienka, domki dobrze wyposazone, wszystko jest, co do ubezpieczenia tez placi sie 20euro tygodniowo, ale zawsze jak rozliczam sie z podatkiem to przy okazji wypelniam inne pismo i dostaje zwrot ubezpieczenia 70euro za kazdy miesiac, jak chcialam isc do lekarza to nigdy nie robili mi problemow..co do kar to owszem sa, ale tez bez przesady jak np za brudny kubek w zlewie az tak to nie, tylko np za uszkodzenie cos w domku czy zaklocanie ciszy nocnej i ktos to zglosi, co do godzin to juz to bardziej zalezy od konkretnego pracodawcy niz agencji, ogolnie wahaja sie pomiedzy 30 a 50 ale zazwyczaj te 40mam to naprawde zalezy, a co do innej pracy niz przez agencje to naprawde nie jest latwo, jezyk angielski moze nie wystarczyc tylko niderlandzki, ucze sie go od dwoch lat i co prawda do najlatwieszych nie nalezy ;) pozdr

mieszkam na domku, na domku jest 9osob rozumiem latem, nawet cieplo, opalac sie non stop mozna, ale co robicie jak deszcz pada ? parasolki rozkladacie nad lozkami ?

Mi praca w Holandii się podoba. Raz, że bardzo dobrze tam zarabiam, dwa że zawsze jest tam co robić i czas leci szybko :) Na miejscu wszystko zapewniła mi moja agencja (ab job service), mogłem od razu zacząć pracować :)

z całą pewnością zarabiasz bardzo dobrze :D

Ja byłam rok temu z chłopakiem w holandii (budowa i papryki), poprzez agencję vpu, byliśmy naprawdę zadowoleni :)

Ja przez ponad rok pracowałam w Holandii, tam poznałam mojego męża, oboje studiowaliśmy w Niemczech, a dorabialiśmy w Holandii i w Belgiio roku pracy kupiliśmy gospodarstwo na Mazurach [dom, zabudowania inwentarskie i prawie 3 ha ziemi nad jeziorem/ To były piękne czasy, nie było euro, Unii, Holendrzy pozytywnie nastawieni do Polaków. Dzisiaj to może nawet śmieszyć, ale mąż wówczas "fortunę" zarabiał na szlifowaniu płóz do bojerów DN, a ja dzielnie go w tym wspomagałam, do mnie należał ostateczny szlif wykonany papierem ściernym, a w ostrzeniu łyżew doszłam do perfekcji. No, ale to były lata 2002 - 2003.

Hej, ja bym chciał wyjechać do pracy w Holandii, znam dobrze angielski i podstawy niemieskiego. Gdzie polecacie szukać pracy? Przez jakie portale? Ja szukam póki co głównie na http://www.pracaholandia.com.

Możesz spróbować tez na niedziela.nl ale ja i tak nie polecam tego kraju kiedyś było fajnie a teraz robi się coraz gorzej, Polacy stracili na uznaniu, kiedyś nas szanowali a teraz jesteśmy dla nich tylko tania siła robocza no i niestety jest bardzo trudno dostać bezpośredni kontakt u Holendra, na szklarni można o tym zapomnieć. .

Dlatego chyba dobrze ogarniać pracę przez agencje, znacznie łatwiej. Sam załatwiałem sobie przez VPU i nie miałem żadnych problemów

Fakt, jak ktoś np. nie ma znajomych w holandii, to chyba najlepiej przez dobrą agencje, ogarną noclegi, pracę i wgl - lepiej nie jechać w ciemno, bo się straci całą kasę, pracy nie znajdzie i trzeba będzie wracac z pustymi kieszeniami. Ja akurat pojechałem z inną firmą, ale co do tej VPU, to kilku znjaomych z nimi jeździło i byli bardzo zadowoleni z tego co wiem

Ja się wożę z Efectbusem do pracy do Hollandii. Akurat mają odjazd w dogodnej godzinie niedaleko mojego domu, więc z tego względu ich wybrałem. Myślę, że cena konkurencyjna, wszyscy biorą podobnie, a tutaj jest o tyle fajnie, że mają sporo dodatkowych zniżek i rabatów (tu jest dokładny opis -www.efectbus.pl).

Jakby ktoś potrzebował to tu są aktualne oferty pracy w Holandii: http://zagraniczneofertypracy.pl/

Tak się wam ta Holandia nie podoba, więc zostańcie w PL i pracujcie tam na polskiego pracodawcy i budujcie polski dobrobyt. Obawiam się że życia wam nie starczy na to, żeby dogonić Holendrów.

Jesli planujecie wyjazd to zadbajcie o jak najtanszy, a jednoczesnie najlepszy dojazd do Holandii. My do pracy mielismy ruszyc wraz z malzonka, po internecie szukalismy ludzi, ktorzy zabraliby sie wraz z nami. Gdy udalo nam sie zebrac grupe, postawilismy na super http://www.sprintbus.eu/ , dzieki ktorym szybko i w mgnieniu oka dotarlismy na miejsce.

w holandii jest mega spoko jak sie dobrze pojedzie. ja z otto bylam w ah w geldermalsen i tam miodzio w ogole

NL to dobrobyt, kultura i bogactwo. Od setek lat ten kraj jest niedoścignionym wzorem dla innych. Wszyscy dobrze wiedzą, że tam można w krótkim czasie dorobić się majątku. Ludzie (Holendrzy) są uśmiechnięci i pomocni Polakom. Mają o nas dobre zdanie bo jesteśmy pracowici i sprawdzamy się na każdym Pracy jest tu pod dostatkiem a pensja zaczyna się od 2.000€, - przyjeżdżajcie!