POMOCY!!!

Hej wszystkim:) Mam 20 lat i jeden męczący mnie problem. 3 lata temu miałam paczkę znajomych spotykaliśmy się dosc często. Ja, Mateusz, jego brat Maciek i reszta. Kiedys Mateusz wyjechał na kilka miesiecy i spotykaliśmy się w podobnym gronie, tylko bez Mateusza. Na jednej z imprez ja i Maciek wypiliśmy za dużo(wiem, że to żadne wytłumaczenie) i doszło między nami do zbliżenia(sexu).Maciek się chyba we mnie zakochał, jednak ja nie chciałam wtedy pakowac się w żadne związki i dałam mu to jasno do zrozumienia, utwierdzając go w przekonaniu że to był wielki błąd i zrywając z nim kontakt. Kiedy wrócił Mateusz wszystko się zaczęło. Doszło do tego, że teraz jesteśmy w ponad dwuletnim, szczęśliwym związku(ja i Mateusz ;P) Zawsze mieliśmy się ku sobie, a z jego bratem to był tylko jeden nic nie znaczący epizod. Mój problem polega na tym, że ja przed chlopakiem to wszystko skrzętnie ukrywam. Maciek też mu nigdy o tym nie powiedział. Teraz, gdy ja jestem u nich w domu czuję się źle w towarzystwie Macieja. On wciąz patrzy na mnie jak na obiekt porządania. Usmiecha sie do mnie i wodzi wzrokiem po moim ciele.Staram się unikac z nim kontaktu, ale w takiej sytuacji jak ta to jest po prostu niewykonalne. Dodam, że jest młodszy od 24 letniego Mateusza o rok. Z chłopakiem planujemy małżeństwo. Co ja mam zrobic z tym fantem? Niestety czasu nie cofnę:(

No cóż, trzeba brać na klatę konsekwencje swoich zachowań. Czasu nie cofniesz, chłopaka okłamujesz, on się dowie prędzej czy później i tyle wyjdzie z twoich skrzętnie skrywanych tajemnic.

Lepiej nie mów Mateuszowi o tej sprawie... Zachowajcie to dla siebie, kiedyś może zapomnicie o tym co się zdarzyło...

doszło między nami do zbliżenia(sexu) x ah dzieki za wyjasnienie bo nie wiedzialem

Nie okłamuję go, bo nigdy o to nie pytał. Ja po prostu nie mówię mu całej prawdy o sobie;) Nie chcę, żeby się o tym dowiedział. Na pewno źle by się z tym czuł i On i ja. Jedyne co działa mi na nerwy to ten Maciejek. Wciąż sie gapi tak natarczywie i strzela głupie uśmieszki...:/

ryszardzie bardzo proszę... Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że zbliżenie można rozumiec na wiele sposobów;)

po co jej radzicie trzymac to w tajemnicy kretynki!!!!! Kazdy debil wie, ze takich rzeczy sie nie ukrywa, bo predzej czy pozniej zawsze wyjda na jaw. Im pozniej, tym gorsze beda konsekwencje. Po za tym trzeba zawsze brac poprawke na to z jakimi ludzmi sie ma do czynienia. Moze ten brat chciec ja za pare lat szantazowac, ze jak nie bedzie dawac mu dupy to powie bratu cala prawde

Ryszard Kloszard, też się chciałam do tego przyczepić. :D

Wydaje mi się, że brat by mu tego nie powiedział. Jest taki ciamajdowaty:) Chociaż cicha woda brzegi rwie...jednak co do tego, że to się wyda to jestem spokojna. Gorzej z samym zachowaniem Macka.

ryszardzie bardzo proszę... Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że zbliżenie można rozumiec na wiele sposobów x wsrod doroslych, zblizenie 2 osob ma jednoznaczne znaczenie, a jezeli uwazasz ze trzeba tlumaczyc takie rzeczy to znaczy, ze wiesz ze same gimbusy tu siedza, wiec po cholere zadajesz tu pytania

No właśnie. Po co to ukrywać? Przecież de facto niczego złego nie zrobiła. z bratem Maćka związała się później (tak zrozumiałam z treści). Też pomyślałam o szantażu.

Masz z tym jakis problem> Jeśli nie masz nic do powiedzenia na ten temat, to nie pisz po prostu nic.

vera dobrze zrozumiałas, boje się reakcji mojego faceta. jest strasznie zazdrosny. Gdyby się o tym dowiedział, nie chcę myslec co by było...

Nie okłamuję go, bo nigdy o to nie pytał. Ja po prostu nie mówię mu całej prawdy o sobie x glupia niedojrzala gowniara. Nie mowienie calej parawdy czy celowe ukrywanie czegos jest tym samym co klamstwo, bo jest oszustwem. Nie doroslas jeszcze do powaznego zwiazku jak widac i nie zaslugujesz na jego zaufanie, w dodatku sama siebie probujesz tlumaczyc, ze ukrywanie faktu ze dalas dupy jego bratu, ktorego on widzi codziennie jest ok, zalosne

Dałam dupy jego bratu -jak to pieknie ujęłas- gdy nie byłam z moim facetem. A z tym nie mówieniem całej prawdy to był żart, co podsumowuje emotka. Jeśli jesteś taką dorosłą nie gówniarą to racz łaskawie wypowiadac się tu w sposób kulturalny.

Teraz to zupełnie bez sensu. Po co to ukrywałaś? Przecież głupi by to zrozumiał. Nie byliście w związku, więc o co to halo. Nie życzę Ci, żeby stała Ci się krzywda, ale skoro uważasz się za dorosła to powinnaś mieć jaja, żeby się przyznać. W związku chodzi chyba o szczerość, prawda?

Ja jestem zdania odmiennego, lepiej trzymać to w tajemnicy... Wcale nie zawsze wyjdzie na jaw...Ja bym się nie odważyła powiedzieć prawdy...

Vera tak, prawda. Jestem z nim szczera, poza tym jednym szczegółem, który jest chyba najwazniejszy. On wie o wszystkich moich partnerach sexualnych z wyjątkiem Macka.O wszystkich jest zazdrosny choc nie powinien bo byli przed nim. Nie wiem co tak bardzo hamuje mnie przed powiedzeniem mu prawdy. Boję się, że popsuję relację między nimi. Mateusz by tego nie wytrzymał i wywołałabym niepotrzebny konflikt.

"Dałam d**y jego bratu -jak to pieknie ujęłas- gdy nie byłam z moim facetem. A z tym nie mówieniem całej prawdy to był żart, co podsumowuje emotka" x nie trzeba z nikim byc by dac dupy. "Emotka" hahaha no taaak, to podsumowuje wszystko. Jestes zwykla klamczucha i takie sa fakty. Gdybys byla dojrzala to od poczatku bys mowila prawde, a nie pogarszala sytuacje robieniem tajemnic przed swoim facetem i to w dodatku z jego wlasnym bratem. Swoja droga fajni bracia, meska solidarnosc jak nic haha

Zanetka tez się boję mu o tym powiedziec, na pewno bedzie miał pretensje o to, że nie przyznałam się od razu. Poza tym on jest taki zaborczy, zrówna mnie i brata z ziemią.

No właśnie. Jesteś taka szczera, ale o najważniejszej sprawie nie powiedziałaś. Dorośnij, dziewczyno. :) Pozdrawiam.

niemowienie calej prawdy nazywasz zartem? Nie mam wiecej pytan

Nie,nie mówienie całej prawdy, tylko fakt, że o tym napisałam. Weź czytaj ze zrozumieniem, albo się nie wypowiadaj, bo nie szukam tutaj pogrążenia, tylko pomocy.

lkbgkhvf kobieto czy Ty w ogóle rozumiesz o czym ja piszę? Bo mam wrażenie, że nie bardzo. Idąc do łóżka z bratem,nie przypuszczałam, że będę kiedys w związku z Mateuszem. Możesz to pojac?