pobieranie krwi !!!!

witam jutro moja 23miesieczna corka ma miec pobrana krew pierwszy raz czy ktos sie orjetuje czy pobieraja z palca czy z zyly takim malcom ? ma byc morfologia ogolna i zelazo ?

moja w tym wieku miała już pobieraną z żyły

Zależy od laboratorium. Mój czterolatek miał w jednym z palucha w drugim z żyły

Ale częściej spotykam się jednak z tym, że z palca

Moje dzieci DO 4 r.ż mialy z palca pobieraną krew. Akurat spokojnie i dzielnie to znosily,z żyl tez histeri ,ani płaczu nie ma .Krew na nich wrazenia nie robi, bo co rusz jak nie w siniakach to pozdzierane ,gdy zabardzo je poniesie

mój najpierw miał z palca-jeśli laborantka ma specjalny "klips" bo nie pamietam jak to się nazywa ale on robi dziurke i to nic nie boli i jest ok-mój nie płakał (a nadwrażliwy dotykowo jest) ale innym razem w innym laboratorium dziagnęła go wielką igłą i to dopiero była jazda.... ale z żyły to nadgarstka bo tak dało radę go utrzymać no i był krzyk,płacz,wyrywanie się kopanie :D ale jakoś poszło,ważniejsze było badanie niż to że go to boli

a co to za roznica? i jedni i drugie nie boli. raczej z zyly bedzie, z palca pobierane jest aby zmierzyc np cukier, "grubsze" badania to z zyly

z żyły boli, a z palca nie bardzo,, jedynie wyciskanie może być niekomfortowe dla dziecka a morfologia z rozmazem i żelazo da się zrobić z palca, tylko trzeba chcieć

moja ma 2 latke i mielismy robiona morfologie ,pani pobrala krew z paluszka

zależy czy dziecko jest szczupłe czy troszke pulchniejsze, jesli zyłki sa jak niteczki to raczej z palca,najbardziej niekomfortowe jest to że z 10 kropli z palca trzeba wycisnąć do specjalnej probowki i małą chwilkę to trwa,ale jest bezbolesne,jest specjalny nakłówacz do tego wiec dziecko nawet nie poczuje ukłucia,jesli z żyłki to chwila moment i po wszystkim,zazwyczaj zawsze jest ryk,no ale co tu się dziwić,dorosli się boją a co dopiero dzieci. Nic się nie bój-w laboratorium znakomicie sobie z maluchem poradzą-robią to na co dzień.

myślę, ze autorka już jest po pobraniu, tzn. jej dziecko hehe