nigdy nie mialam orgazmu :(

od dwoch lat nie jestem dziewica. mam 24 lata. z chlopakiem jestem kilkalat...........nigdy nie mialam orgazmu. przenigdy nie czulam nawet ze jestem blisko. probowalam "zaspokajac" sie sama....ale nie czuje sie wtedy podniecona, nie chce mi sie tego wtedy robic.....PO kazdym seksie jestem wkurzona, ze to juz koniec a ja nie czuje nic:( czy to zawsze tak musi byc?

powiedz to jemu nie nam.

elektryczną szczoteczką do zębów to zaraz dojdziesz ! :)

przed snem wyobrażam sobie, że obok mnie leży rosły murzyn, a gdy nikt nie patrzy, trzymam rękę w gaciach i miętolę sobie pieroga

cie podkreci, jakis filmik sobie poszukaj albo opowiadanie albo cokolwiek, co cie podnieca, wyobraznia takze - jak najbardziej ;) i wtedy zrob sobie dobrze, poszukaj tego miejca, i doprowadz sie do orgazmu ;) potem dopiero szukaj tego z facetem, nei boj sie go pokierowac, porozmawiac z nim co bys chciala by zrobil, ale zeby mu cokowliek wskazywac najpierw musisz wiedziec czego szukac ;)

Wstrzasajaca historia. Ja mam gorzej?

A probowalas prysznicem? Odkrecasz koncowke prysznica i strumien wody kierujesz w okolice lechtaczki ;)

podszywom dziekuje bardzo:) nie probowalam nigdy prysznicem....w mieszkaniu w ktorym obecnie mieszkam, nie mam takiejmozliwosci...ale jak tylkowroce do domu , na pewno sprobuje. Irytuje mnie to juz, bo chlopak probowal juz kilku rzeczy, na mnie to nie dziala. Nie wiem tez czy to nie kwestia tego iz nie uklada nam sie za dobrze, wtedy i w lozku nie potrafie sie "otworzyc".

To koniecznie sprobuj. Ja czasami krzyzuje wtedy nogi, wypycham wzgorek lonowy w gore, jedna reka rozchylam wargi na boki i zaraz jest po mnie ;) No chyba, ze chce sobie wydluzyc orgazm to kilkakrotnie doprowadzam sie prawie do konca i przerywam w ostatniej chwili, wtedy orgazm jest mocniejszy i dluzszy ;)

wow....ja to bym chciala miec ten orgazm chociaz raz, malutki nawet....Pozniej wiedzialabym juz co ze soba zrobic;) i moglabym probowac dalej...zazdroszcze

niech ci zrobi dobrą minetę

Pociesze Cie, ze wspolzycie zaczelam krotko przed 16 rokiem zycia, a pierwszy orgazm mialam jakos dopiero po 2-3 latach, z 3 partnerem. Dopiero ten ostani zajal sie mna nalezycie i dzieki niemu nauczylam sie dochodzic ;) Glowa do gory...sprobuj z tym prysznicem, to chyba najprostsza i najszybsza metoda :) Powodzenia :)

mam podobny problem z tym ze ja uwazam ze to nie jest moja wina tylko faceta. Jemu sie po prostu nie chce doprowadzic mnie do rozkoszy. Czasami owszem zdarzy mu sie troche pomeczyc i wtedy dochodze ale rzadko..przewaznie tylko on dochodzi a ja po wszystkim jestem zla i nie zaspokojona

to co ty masz za faceta dla mnie zadowolnie kobiety stoi zawsze na 1 miejscu

niestety tez uwazam, ze to winamojego chlopaka.....Gra wstepna ? -czesto tego nie ma, zanim ja sie rogrzeje...on juz konczy. Faktycznie pobawie sie prysznicem:)

faktem jest ,że istnieją kobiety oziębłe sam kiedyś miałem taką można by godzinami i nic moze ty tez tak masz

no wlasnie tez sie zastanawiem. mowilam mu juz o tym kilka razy ale nic sie nie zmienia. czasami nie mam w ogole ochoty na seks bo wiem jak sie skonczy. on dojdzie zawsze ale ja tylko czasami.

to niech odpocznie chwilę i bierze sie do roboty drugi raz

ostatio podczas gry wstepnej z mojej strony oczywiscie po prostu nie mialam juz sily i chcialam przejsc do czegos innego to ten ku mojemu zaskoczeniu sam zaczas sie masturbowac to mo sie odechcialo wszystkiego

może mu zwyczajnie tego brakowało

ja z kolei moge "sie kochac" wiele razy, nie przeszkadza mi to. Lubie to, gdybym juz dostala ten orgazm w koncu....bylabym o niebo szczesliwsza. Lubie probowac, czesto prosze go o drugi raz, gdy odpocznie ale mi odmawia;/

a potem ma pretensje ze ja nigdy nie mam ochoty na seks no a jak ja mam miec ochote skoro wiem ze i tak ja nie dojde

to albo z wami jest coś nie tak albo wasi faceci wolą dobrą książkę niż seks

moj facet chce seksu tylko ze po prostu ja zwylke nie mam na to ochoty wlasnie dlatego ze nie sprawia mi to przyjemnosci. nie wiem co mam zrobic bo przez to nam sie nie uklada. moze robie cos nie tak..

to prędzej czy pózniej pójdzie na bok wierz mi

wiec mam udawac ze wszystko jest ok? robic mu dobrze a sama sie meczyc?

ja tak do jakiegos czasu robilam, ale postanowilam ze juz wiecej nie bede. On tez musi sie postarac aby mi bylo dobrze;/

Jest mi niewymownie wstyd przyznawac sie do tego, ale ja tez nigdy nie mialem orgazmu z motylkiem swoja droga to nie zoofilia tylko ..insectofilia?? hmmm

zaluj zatem:)

zaczyna mnie to wszystko przerazac. nie widzialam chlopaka prawie trzy miesiace..zobacze za 11 dni. on ciagle daje mi do zrozumienia ze nie moze sie doczekac az wskoczymy do lozka, czy pod prysznic...ale po co? abym sie znow wkurzyla, ze on dostal czego chcial a ja jak zwykle nic?:/