Nie chce mi sie iść na sylwestra bo mam rozmiar 44

i nie chce mi się nawet szukać sukienki w takim rozmiarze! Nabiegam się jak szalona-czego nie nawidzę a i tak nie będę zadowolona i kolejna frustracja na koncie Pójdę na imprezę w szampańskim nastroju. Czy jest tu ktoś kto tak samo lubi?

Porywam małe dzieci i obgryzam im paznokcie

44 rozmiar to chyba Marlin Monroe miała ;)

Nie chce wyglądac jak Merlin chce wyglądać smukle. ktoś jeszcze się wypowie?

Ależ ona była smukła.

A ja nie jestem-co za czasy! Nie lubie pląsów i wygibasów w butach na szpilce. Mogę się poświęcic ale muszę przynajmiej wyglądać dobrze skoro czuję przymus-coś musi podnosić mi samopoczucie,w przeciwnym razie zaleje się i zasnę z głową w muszli klozetowej! nie zbyt elegancko jak na kobietę...

to znajdź sobie faceta ;)

Ale ja mam męża i trójke dzieci już!

no to idźcie razem na sylwestra ;]

Heh to moze powalcz z kilogramami jesli żle sie czujesz w rozmiarze 44

Nie no pewnie idziemy czy tez mamy iść -uszczęśliwia mnie to do szaleństwa!

chciałam isc na sylwestra z jakimś ciapatym :(

Mój dzień wypełniony jest obowiązkami i pracą.

nie chciałabym z ciapatym -nie podszywaj się

Moje życie to ciągła walka o coś-kurcze nie chce mi się. Nawet nie mam czasu by pogodzić się z faktami.

I dlatego nie możesz?to wymówka poprostu tego nie chcesz albo Ci to nie przeszkadza

Przeszkadzają mi inne rzeczy Jest tyle rzeczy o których marzę a sylwestrowego balu nie ma nawet na końcu tej listy bo zupełnie nie przyszedłby mi do głowy...

I widzisz sama doszłaś do tego źe jednak pasuje Ci Twoj rozmiar i masz takie prawo a wszyscy nie muszą nosić 36 by wyglądac dobrze

A mi chodziło nie o bal a o to że źle się czujesz w roz 44.

A co Ci przeszkadza?

Gdybym lubiła to rozmiar nie miałby znaczenia. Pisałam o tym jakby wyżej?

Mój właściwy rozmiar to 38 Przy 44 mam odstający ja w 7miesiącu brzuch celulit na zbyt szerokich udach i grube ręce.

żebym miała 38 to bym szła na bal bez oporów ale tak mam totalną niechęć!

Miałam się odchudzać już chyba ze 40 razy jak mi się udało to bach dziecko i znów i znów i bilans wychodzi 44

No to jednak twoj wlasciwy nr to 44albo bierz sie za dietebo chyba ruchu przy 3 dzieci Ci nie brakuje

Nie no pewnie że nie ale co taki ruch ma do chudnięcia? Wiesz że zjadam resztki po dzieciach-nie zawsze ale czasem ... Jak jeszcze nie miałam dzieci chodziłam na aerobik siłownie basen saunę i masaże wyszczuplające -teraz nic takiego nie robię Naprawdę nie dziwie się że mam jak mam. Ale z drugiej stronu póki dzieci nie wyprowadzą się z domu to nie wróce do dawnego stylu-pewnie póżńiej zostanę babcia i tez nie wrócę. Po co mi sylwester?

No to nikt niczego nie wymyśli widzę. Muszę sama to rozegrać-jak zwykle walka,walka, walka.