Dziewice po 25 r.ż

dla mnie dziwne jest to,że ona nie potrafi rozmawiać. Ja zawsze rozmawiałam o swoich zasadach od razu. Zasady rodem z wiktoriańskiej Anglii, biblijne zasady itd. Jaki efekt? Od 21-22 roku życia tak ogromna ochota na seks plus imprezy non stop. Imprezowanie - ok ale seks - wciąż nie bo jak wtedy myslalam, naplułabym sama sobie w lustro. 23lata- po imprezie przespałam się z dopiero co poznanym kolesiem, fakt był dobry bo zajął się mną dobrze. Odzywał się jeszcze kilka dni po z smsami typu było miło ale chcę to łagodnie zakończyć. Więcej go nie widziałam. Załuję jak cholera. Z dziewczyny przy której mężczyźni bali się choćby zabluźnić- żeby nie zgorszczyć, przy kumpeli, z która jak to oni mówili można konie kraść stałam się tą z którą nie wybrednie się żartuje, opowiada się jej swoje ekscesy. Co się stało z tą moją moralnością? Nie kradnę, nie oszukuję ale jednak piję, w nerwach potrafię brzydko mówić i jeszcze się przespałam (1raz). Potrzeby dalej ogromne. Zagubiłam się w życiu. I teraz tak, już nie jestem dziewicą a wciąż nie umiem uprawiać seksu, ba nawet całować się dobrze nie umiem. I co ja przestanę bluźnić, pić, imprezować to niczego to nie zmieni... Moi znajomi byli teraz dziwią się jak można było AŻ tak bardzo się zmienić. Obecni też mają mnie za aparatkę, dobrą osobę ale jednak odstawiającą numery. Wszystko przez to,że żyłam tak super restrykcyjnie bo inaczej nie wolno... Teraz nie wiem kim jestem, gdzie jest złoty środek. Ale jeśli o potrzeby chodzi to jakbym natrafiła na chłopaka, którego ja bym chciała i on mnie, dogadywalibyśmy się dobrze, bezpiecznie bym się czuła i on chciałby mnie uczyć to na pewno bym mu się oddała. Nie mam świetnego ciała, mnóstwo kompleksów ale jak już się jest razem to trudno, masz mnie jaką jestem albo do widzenia. Te całe dziewictwo, zasady... EH jak ciężko w dzisiejszych czasach być dinozaurem. Było mi ciężko bo byłam kobietą z zasadami, maksymalnie uczciwą itd. Teraz jest mi ciężko bo niby dopasowałam się do naszych czasów ale nie wiem jak mam z tym żyć. Wiem,że powinno być inaczej. Ale w dzisiejszych czasach żyć jak niegdyś jest niemalże niemożliwością.

dziewczęta spokojnie ;] Powiem tyle na chwilę obecną po tych 3 tygodniach na tym etapie jest mi z nią dobrze. Znacznie lepiej niż po 3ch tygodniach z poprzednimi kobietami z którymi byłem. Chciał bym z nią być na poważnie no ,ale właśnie do bycia na poważnie seks jest dla mnie niezbędny.... no nic czas pokarze.

"Bo przy próbie dotyku okolić intymnych nawet przez spodnie ona protestuje" ­ w której klasie gimnazjum jesteś, że "dotykacie się" przez spodnie? :D [to było pytanie retoryczne ] ­ śmieszysz mnie autorze, bo jesteś kolesiem pod 30stkę mieszkającym z rodzicami i dziwisz się, że laska nie chce iść z tobą do łóżka. będziecie się bzykać z jej czy twoimi rodzicami za ścianą? :O ­ "ale jak się okarze ona jednak betonem" ­ twoja nieznajomość ortografii i składni języka polskiego świadczy o tym, że intelektem to ty nie grzeszysz...

a dlaczego wychodzisz juz teraz z zalozenia ze z nia seksu nie bedziesz mial? cos ty taki napalony po 3 tygodniach? testosteron wali na mozg czy co.Panuj nad soba

"no nic czas pokarze. " ­ bez komentarza ­ z takim imbecylem i nieudacznikiem może iść do łóżka tylko ostatnia desperatka.

taki jeden facet ja Cię rozumiem. Sama zostawiłam chłopaka, z którym mi się super rozmawiało i w ogóle ale oświadczył mi, że on seksu nie potrzebuje zbyt często,że chciałby dopiero po roku itd. Ja bym nie wytrzymała, sorry :P POGADAJ Z NIĄ. Powiedź,że będziesz czekać itd. Ale czy ona chce po śłubie, czy chce dopiero jak się poczuje z Tobą bezpiecznie itd. To DOPIERO 3 tyognie ;P Po 3 miesiącach jak Ci się odda to będzie dobrze. Na wartościowe rzeczy czasami trzeba czekać ;) Ja bym nie wytrzymała tyle no ale :P Każdy ma inne potrzeby. Moim zdaniem chwalenie się,że ktoś wytrzymał do ślubu też nie jest niczym niezwykłym jak ktos ma potrzeby nikłe

żab-X PMS ? ,że tak cie poniosło

"PMS ? ,że tak cie poniosło" ­ nie mam PMSu. po prostu jesteś idiotą :) ­ najpierw naucz się ortografii (wczesna podstawówka się kłania), a potem myśl o uprawianiu seksu.

autorze, ale dlaczego nie chcesz z nia o tym pormzawiac?zapytaj sie, jak ona zapatruje sie na te sfere. wiadomo, ze ludzie pod tym wzgledem tez musza sie dogadywac, tak jak dogaduja sie w sprawach innych. powiedz, ze nie naciskasz, ale nie ukrywasz, ze dla Ciebie jest to wazne. ja jestem dosc pozna dziewica, co nie znaczy, ze mi sie nie chce, tak wyszlo. nie oznacza t, ze tego nie potrzebuje i nie mam temperamentu, wiec sam fakt, ze jest dziwica niczego nie przeklresla, diabel tkwi w jej podejsciu do sprawy, dlatego pogadajcie:)

żab-X wali mnie co myślisz na temat mojej ortografii. Widać to jedyne co umiesz robić w życiu poprawnie pisać :D jeżeli jest to dla ciebie miernikiem inteligencji ..nice

autorze, nie wdawaj sie w bezsensowna dyskusje.