DZIECKO PRACA STUDIA ......

Mam 1.5 roczna córkę i już po prostu wysiadam.... Pracuje od poniedziałku do piątku po 6 godzin ( dzisiaj mam na 2 zmianę)plus około 1 godziny dojazd. W weekendy studia 2 rok egzaminy się zaczynają wiec trzeba przysiąść Mąż pracuje od 7 do 16-17 czyli też się prawie nie widujemy. Po co to pisze nie wiem , musiałam chwile odetchnąć i zachwilę lecieć obiad robić , bo córka zaraz się obudzi , poprasować i do pracy ....

po co dziecko robilas?

idiotyczne pytanie? bzmmbrummm...

Po co ? dobre pytanie po prostu stało się i już , tak wpadka macie racje. No ale zdecydowałam się ją urodzić , pokochałam przez te 9 miesięcy gdy była u mnie w brzuszku i teraz patrze jak rośnie, cieszy się każdym dniem i tak słodko śpi to wiem , że mam dla kogo żyć.

To moze odłóż studia na później?

rzuc studia albo mąż niech zacznie lepiej zarabiać a ty bedziesz w domu

No właśnie nie myślałaś o dziekance? ile ci jeszcze semestrów zostało?

rozumiem twoje zmęczenie. ja nie mam dziecka, ale jestem poza domem 12 godzin z czego 4 godziny w drodze. pracuję, studiuję i cierpię z powodu toksycznej teściowej.... i powiem ci tak. ja odnalazłam swoją wolność w wyjazdach na studia. wtedy niczym się nie martwię jestem sobą i dla siebie. spróbuj.

teraz jestem na 2 roku grudzien i styczen egzaminy a później 2 semestr myślałam , o tym by studia przerwać i przełożyć na później , ale czy warto? Gdy je skończ to mam nadzieje, ze dostanę lepszą, lepiej płatną pracę, staże mam porobione wiec może się uda

musisz zmienić podejście, wiem ze to trudne ale postaraj się czerpać jak najwięcej z życia. powtarzaj sobie ze jesteś silna i dajesz radę. :)

prawdziwa młódka dzięki postaram się na to spojrzeć z innej strony masz racje teraźniejszej pracy nie cierpię , ale moje studia są moją pasją , wiec postaram się na nich zrelaksowaći traktować jako owszem naukę , ale możliwość rozrywki spotkań z przyjaciółmi

ale chrzanicie i tylko dziewczyne dołujecie Autorko ja co prawda urodziłam córke po jednych studiach ale rok temu, zapisałam się na kolejne. Teraz córka ma 3,5 roku, jestem w 5 miesiącu ciąży z drugim dzieckiem i robie wlasnie 3 semestr studiow mgr. Pracuje z domu na zlecenia, dzialam jeszcze w pewnej organizacji. Powiem tak; absolutnie Nie rzucaj studiow. Mi tez wiele osob mowilo, na wiesc o 2 ciazy 'na ostatni semestr wez sobie dzikanke'. Po co? I tak zarowno Ty jak i ja lecimy na 'autopilocie'. Jak przerwiesz to potem bedzie ci jeszcze ciezej wrocic. dziecka juz nie masz malutkiego, maz rozumiem pomaga? Poszlas na te studia bo rozumiem masz konkretny cel ktory chcesz osiagnac? Jesli tak to ciagnij to dalej. Nie ma co odkladac spraw na pozniej, idz za ciosem. jesli jednak szukasz wymowki bo ci sie studia nie p0odobaja, czy jednak nie przydadza no to wtedy juz co innego (nie ze cie atakuje, ale ja czasami ze zmeczenia tez rozne rzeczy wymyslam aby sie usprawiedliwic)

Bo my kobiety mamy przerąbane, dom, praca, dziecko, ...a jak jeszcze studia(ja już mam za sobą) ;-) Mąż pomaga ale to i tak wychodzi, że pracuje się jakby na 3 etatach:(

Pomysl że będzie coraz lepiej mała będzie większa Ty skończysz studia a tak jak przerwiesz cieżko wrócić ,Ja tez pracowałam studiowałam i miałam dziecko ciesze się że nie brałam dziekanki teraz mam to wszystko za sobą

kasza23- ma rację, studiów nie przerywaj, dasz radę, my kobiety jesteśmy silne:)

No to skoro studia ci pasują to moze trzeba pomysleć o zmianie pracy skoro jej nie cierpisz.

:) i o to chodzi. nie można uciekać trzeba się postawić. a kobiety są w tym dobre, silne, zobaczysz za 5 lat będziesz mówiła jestem mega dałąm radę. wiadomo ze każdy ma gorsze chwile, ale nie mozna się poddawać, nigdy, trzeba walczyć.

Autorko ja jestem samotna mama, pracuje 9-5 , studiuje wieczorami i wychowuje corke- tez jestem zmeczona, ale juz z gorki tylko 3 egzaminy (:o) i praca magisterska

Nie przerywaj studiów, wrócić będzie jeszcze ciężej niż je skończyć, bo zawsze będzie jakieś "ale". Z każdym dniem jesteś bliżej celu. Miałam podobną sytuację, urodziłam dziecko, studiowałam dziennie i pracowałam w weekendy. To był bardzo trudny okres, ale wszystko da się pogodzić, tylko trzeba mieć dużo siły i samozaparcia

hej! dziecko,praca i studia i super:> w wieku 25 lat macie odchowanego dzieciaczka, prawko i prace. wielu mgr na bezrobociu nigdy nie zdecyduje sie na dziecko, a pracy nie ma bo nei ma doswiadczenia. super robicie,.

rzuc studia bo i tak po nich pracy nie bedziesz miec, takie realia. Aby niepotrzebnie sobie czas bedziesz zapełniać.

Do małgocha rodzenek a po samym liceum to lepsze perspektywy będzie miała na prace ,chyba że lepiej być tylko po gimnazjum