Mam 28 lat gdzie mogę znaleźć przyjaciółkę/kumpelę?

Wszystkie moje kumpele z czasów licealnych porozjeżdżały się w różne strony Polski a nawet świata. NA studiach byłam w zupełnie innym mieście i tamte znajomości też mi się zerwały. Mam męża ale z nim nie lubię pogadać sobie o typowo babskich sprawach. Mam tu siostrę i często do niej wpadam ale ona ma malutkie dziecko i też na spokojnie nie mogę sobie z nią pogadać. Pracuję w małej firmie i tu są tylko dwie dziewczyny dużo młodsze ode mnie w dodatku jestem stanowiskiem "nad nimi" i nie chcę zbytnich zażyłości. Bardzo brakuje mi kumpelki do pogaduch przy kawie, gdzie mogę taką znaleźć?

mam taki sam problem

mąż to nie to samo - nie pogadasz sobie o kosmetykach itp. nieraz własnie potrzeba takiego "relaksu".

Zawsze miałam jakieś kumpele/przyjaciółki a teraz? Dupa. Tylko rodzina i praca. Jak mąż nie chce ruszyć dupy do kina to miałabym z kim iść... a nie chce go zmuszać, a zresztą są filmy typowo babskie. Zresztą fajnie czasem nawet w małżeństwie od siebie odpocząć.

daj ogłoszenie na regionalnej stronce:)

wejdź na chat, tam poszukaj

nie śmiejcie sie, ja mam podobnie, zawsze mialam kumpelek co nie miara, teraz jakos brak - w pracy smai faceci, nie mam z kim isc na kawe, poplotkowac, nie mam z kim isc na aerobik - wszedzie chodze sama

mam taki problem. Kolezanki i koledzy powyjezdzali nie tyle do innych miast co do inncyh krajow ( super sie zyje w tej naszej Polsce skoro tak powyjezdzali ), duzo ma mezow, dzieci i nie maja po prostu czasu. W sumie jak nie w pracy to gdzie mam poznac jakas koelzanke? mam sie specjalnie zapisywac na jakis kurs jezykowy czy cos? Nietstey teraz sa tez takie czasy ze "kazdy sobie" dlatego coraz mniej sie ma przyjaciol

a skad jestescie ?

koleżanki nowe poznaje się w nowych miejscach, na nowych zajeciach, ja na rozmowie kwalifikacyjnej poznałam koleżankę, spotykamy się do dziś, na kursie dokształcającym poznałam kolejną koleżankę, sądzę że wybranie się na jakiś kurs, na jakieś zajęcia sprawi że poznasz nowe koleżanki

ja mogłabym iść na kurs językowy ale mieszkam w małym miasteczku i co na angol pójdę jak bez problemu się dogaduję w tym języku? Z innych dostępnych jest tylko niemiecki którego nienawidzę :o ze starymi kumpelkami regularnie dzwonimy gadamy na skype czy gg, jak przyjadą raz na pół roku to się spotykamy ale chciałabym mieć taką co w tygodniu jak mam chwilę to wyskakuję na kawę.

nie szukam wirtulanych znajmosci tylko w realu - wirtualne kontakty mam ze starymi kumpelkami

spróbuję poszukać jakiegoś kursu, może język francuski?

skad jestes anka?

najpierw szukałam wśród żon/dziewczyn kumpli męża, potem w miejscu pracy, potem próbowałam poszukać koleżanek wśród starych znajomości - nic nie wyszło niestety

z pomorskiego

ja też szukam ale mam wymagania tzn zeby pracowala tzn miala kase na wyjscie na kawe, zakupy, nie mowie ze jakeis kokosy - ale ostatnio mialam taka kumpele co zeby gdzies z nia wyjsc to musialam wszystko stawiac, a jak bylam u niej to nawet kawy nei miala :o

tylko nie idź na kurs specjalnie aby poznać jakąś koleżankę:D jeśli już chcesz poznać to pójście na aerobik powinno pomóc w poznaniu kogoś

ja jestem z wielkopolski. Kurcze zeby tak ciezko bylo znalezc przyjaciolke :(

ja tez z wlkp

a jesteście z dużego miasta, mniejszego czy ze wsi?

małe miasto

ja żyję aktywnie - chodzę na basen, biegam - wszystko sama :o do kina czy wyjść gdzieś to z mężem, jak mu sie nie chce gadać to mam dół

nigdy nie miałam przyjaciółki kto to jest? koleżanki były jak chodziło się do szkoły czy uczelnię ale każdy idzie w swoją drogę w tej chwili jedynym przyjacielem jest mój mąż z którym mogę porozmawiać. Radzę mieć znajomych i koniec przyjaciele mogą być, ale niekoniecznie.

no mi chodziło o taką znajomą do pogaduch - z mężem nie pogadasz np. o pudrach do twarzy. Mąż też nie zawsze chce iść do kina, zresztą nawet w związku trzeba czasem "odpocząć od siebie". Z mężem nie pójdę na aerobik. Ze znajomą/kumpelą - TAK (zwał jak chciał).

Dziewczyny tak mają nawet siku chodza razem do kibla - lubią miec psiapsiółki - moja ma taką kumpelę i faktycznie jak nieraz mi się nie chce z nią łazić po galerii to idzie z kumpelą i wszyscy zadowoleni ;)

tez mam 28 lat i tez mam ten problem. to znaczy mam jedna przyjaciolke ale sie wyprowadzila i teraz to jest totalna porazka, nie mam sie z kim spotkac dokina na kawe. chodze na kurs dodatkowy ale tam sa same malolaty po licuem i trzymaja sie w swoim gronie, na aerobic tez chodzilam ale tam podobnie-tez sa zamkniete grupki, przyjacioki chodza razem. szukalam wsrod rodziny meza-bez skutki-kazdy ma swoje tyowarzystwo.prawda jets taka ze przyjazeni sie zawiera w czasach liceum.studiow pozniej to juz raczej ciezko bo kazdy sie trzyma we wlasnym gronie. czasem sie trafi jakas bratnia dusza ale o to ciazko. u mnie "problemem" jest to z enie jetsem typem imprezowiczki, tylko raczej typer artystycznym, robie rekodzielo, maluje, lubie teatr i balet.niestety nikt z moich znajomych i rodziny meza nie powiela moich zainteresowan-wrecz przeciwni-to imprezowa "nowoczesn" rodzinka, nie to co ja...

Hej przyjaciółka nie musi być z nami 24 na 7 chodzić do tej samej szkoły , pracy i latać do baru na ploty. To musi być kolezanka której ufacie. Ja znam się z jedną dziewczyna od gimnazjum spotkamy się czasami drugą z ogolniaka. Sądzę że jak przyjaciela nie widzisz miesiąc to jak jeden dzień. Jesteśmy dorośli nie zawsze musi mieć czas. Czasami bywa że ktoś jest zajęty. Ale jak dobrze mieć takie kochane 2-3 koleżanki. One same się znalazły jak chłopak rzucił po 3 latach okazały mega wsparcie i trzymam z nimi.

Hej. I co ? Macie jyz jakies przyjaciolki ?

Ja szukam. Mam rodzine, meza, jestem mobilna. 

Mam 39lat.

Brodnica.