Zerwałam....

poklocilismy sie, przepraszalam, dzwonilam - nie odbieral, pisalam- nie odpisywal, nie uwazam zebym miala go czym zdenerwowac, byla to wg. mnie drobnostka, nawet nie podnioslam glosu, zafundowal mi ciche dni, wie ze ich nie akceptuje... wiec nie wytrzymalam i zerwalam z nim. On nie zareagowal wcale. Nie moglam sie z nim spotkac, ani nie odbieral wiec musialam to zrobic przez smsa. Glupie wiem... ale ciche dni sa dla mnie zupelnie destrukcyjne dla zwiazku. Nie mam zadnych pytan, po prostu chcialam sie wyzalic. Mimo wszystko jest mi smutno...

długo byliscie ze soba? rozumiem, ze na tego smssa tez ci nie odpisal? ile macie lat?

nie odpisal. On 27, ja 24. bylismy ze soba 9 miesiecy

ja też zerwałam z chłopakiem 8 miesięcy temu, też dzwoniłam do niego, przeprosiłam, ale on się uniósł swoją dumą i już do mnie nie wrócił tylko niecałe dwa miesiące po rozstaniu znalazł sobie 17 latkę a mnie miał już gdzieś, więc nie narzucaj się, skoro ma swój honor to daj mu spokój i poszukaj sobie kogoś nowego

dziewica, ale o co go przepraszałas? ze z nim zerwalas? czy prosiłas, ze chcesz wrocic do niego?

ale ja nie dzwonie, ze chce wrocic itp. ja przepraszalam za ta glupia sprzeczke, tak naprawde nie czuje sie winna, ale zalezalo mi. Nigdy wczesniej nie robil mi cichych dni. nie sadze zeby w ciagu kilku dni poznal nowa dziewczyne...

przepraszałam go za to, że zerwałam, i chciałam się z nim pogodzic, zacząc wszystko od nowa, ale on już nie chciał bo wtedy miał już swoją iwonkę więc mnie zwyczajnie kopnął w tyłek i cóż było zrobic, nie mogłam nic już zrobic, męska duma jest bardzo wrażliwa a zerwałam z nim bo nie miał szacunku do moich rodziców...kilka razy wykręcił mi takie numery, że wstyd mi tak było za niego, że szkoda gadac

mój eks już tydzień po naszym rozstaniu jeździł po dyskotekach i szukał nowej laski aż w końcu moja koleżanka ze wsi poznała go ze swoją koleżanką więc już nie było mowy o pogodzeniu...na dodatek zabrał mi wszystkie prezenty nawet te urodzinowe...

dziewica, czyli ta "iwonka" to juz po tygodniu byla??? tzn po tygodniu juz zaczal sie spotykac z inna? a tak na marginesie - skoro odebral ci prezenty itp to straszny wiesniak - nie masz kogo załowac :)

ta iwonka pojawiła się jakieś 2 miesiące po naszym rozstaniu a w sumie tydzien po tym jak ja chciałam się z nim pogodzic, a tydzień po naszym rozstaniu zaczął jezdzic na imprezy z moimi koleżankami ze wsi więc ciekawie..nie wiem na co liczyłam, że chciałam ratowac ten związek, faktycznie jego zachowanie było prostackie, moim rodzicom nie potrafił nawet mowic dzien dobry więc...a i chciał mnie podawac do sądu jukbym mu nie oddała tych prezentów...

Jak się szuka tylko takich przystojniaczków...

no i pal go licho, bedziesz miala lepszego:)

dziewica, gdyby moj chlopak rodzicom dzien dobry nie mowil, to bym go szybko na ksiezyc wyslala:o skad sie biorą takie cwele:o

w sumie nie musiałam się do niego w ogóle oddzywac bo on ciągle do mnie pisał, miesiąc po rozstaniu się spotkaliśmy na jakimś festynie, chciałam z nim normalnie wyjasnic sprawę, ale zaczął mi tylko pyskowac więc kazałam mu sperd....no i wtedy wkurzył się na maksa i zaczął mi pisac w smsach, że skoro chce wojnę to bede ją miała, że będzie odwet, że nie pozwoli mi juz skrzywdzic zadnego faceta i mam mu oddac wszystkie prezenty, które miałam zaniesc do mojej koleżanki ze wsi, z którą się zaprzyjaznił, historia jak z jakiegoś kryminału, no i ta moja koleżanka ze wsi poznała go z iwonką z którą ponoc ma się w grudniu zaręczac a chodzą od czerwca czy maja

"67iy67oy7ol Jak się szuka tylko takich przystojniaczków..." Zabronisz im? Niech sobie zarywają tylko do takich póki młode i niech szaleją.Nie muszą dawać smuty po kątach z jakimiś niskimi brzydalami.