Czy mogę napisać do Zusu donos na ojca rencistę - pijaka?

Mój ojciec od wielu lat jest rencistą. I pijakiem. Całą rentę przepija. Teraz musi zrobić badania na przedłużenie renty i właśnie pijany pojechał na ekg serca. Mam tego kurwa dość. Mam jest za przeproszeniem głupią pizdą i nic nie potrafi z tym zrobić. Jak myślicie, jak napiszę do zusu list, że ojciec niby pracować nie może bo chory, a dzień w dzień najebany, to zabiorą mu rentę? Albo na jakąś kontrolę wpadną? Nie wiem co mam robić, ale nie zostawię tak tego.

próbuj moze ci sie uda

zaraz pewnie skasują moj topic za przekleństwa, więc napiszę jeszcze raz.

mozliwe,ze wpadliby na kontrole ale zabierzesz w ten sposob pieniadze z calego gospodarstwa domowego nie tylko jemu. Na pewno cos Wam daje?

Jak mu wezmą to zacznie was okradać tak jak mój ojciec to robił. Więc niech lepiej ma tą rente i zachla się na śmierć

Bój się Boga dziecko na ojca? :D

Jakie pieniądze z całego gospodarstwa domowego? Mama na siebie zarabia, ja i siostry także już pracujemy. Bez jego renty nie zbiedniejmy. I nic nam nie daje. Ani grosza. I swoją drogą - nie wkurza Was, że Wy pracujecie a taki leń siedzi w domu i Wasze pieniądze przepija???

ale zacznie was okradać

w takim razie opcja szekierezadyy jest bardzo mozliwa

no tak, to moze byc frustrujace :D pytanie brzmi: przepija twoje czy swoje pieniadze?

Zjednoczenie Gospodarki Rybnej - przepija pieniadze nas wszystkich jako podatnikow rozumiesz jelopie:O

Siedzi na rencie i chleje odkąd ja byłam w drugiej klasie podstawówki. A teraz mam 26 lat. 600 zł miesięcznie. To sobie policzcie ile naszych wspólnych pieniędzy przepił.

nie nie rozumiem mozesz jasniej? ;)

nie, nie moge:D poszukaj w goole:D

Żeby jeszcze w domu coś robił, koło domu, sprzątał po sobie, w piecu palił. Nic. Kompeltnie nic!!! Może jak zabiorą mu pracę to w końcu za jakąś robotę się weźmie. Albo mama będzie miała w końcu jakiś argument, że skoro nie masz pieniędzy to wypad... Nie wiem :( Tonący brzytwy się chwyta...

zabiorą rentę miało być...

nie zapomnij

Ale zus chyba powinien się wkurzyć, nie? Bo kto jak kto ale oni walczą o swoje pieniądze jak stado lwów.

ja proponuje regularnie notorycznie dzwonic na policje, ze tatus alkoholik robi awantury w domu. zabiora go na izbe, zabiora reszte pieniedzy i nie bedzie za co chlac. a pozniej leczenia, zabiora go do osrodka, edziecie mialy spokoj:)

jak mu zabiorą rentę to pozostanie wyłącznie na Waszym utrzymaniu, na 100% będzie Was okradał lub Twoja matka mu da, skoro sama napisałaś, że jest p...a i nic z tym nie robi, to mu pewnie dla Świętego spokoju kasę na chlanie da żeby awantury nie było. moim zdaniem jak doniesiesz do zuzu to tylko pogorszysz sprawę, raczej wymyśl coś innego.

No ja właśnie tak chciałam! Napisałam wniosek do gminnej komisji uzależnień od alkoholu, wezwali go kilka razy, jak poszedł to policja przyjechała po niego, na jakiś czas się uspokoił. Jak się uspokoił to komisja też dała mu spokój. To on zaczął od nowa. Mówię do mamy, proszę ją - jedź do gminy, załatw to. Nie. "To nic nie da, dalej będzie chał itp..." Czasami myślę, to z moją mamą mamy większy problem niż z ojcem. Bo jakby się zaparła to byśmy razem jakoś zaradziły. A jak widzę jej nastawienie to mam ochotę się stamtąd wyprowadzić i zostawić ją z tym pijakiem samą. Ale to w końcu matka :(

Co Ci to da, niech pije i zachla się na amen.Z tego co piszesz ojciec pobiera rente na skutek choroby serca. Na skutek picia pikawa mu wysiądzie i padnie jak kawka w ogrodzie:D

To co mam zrobić? :( Był ktoś w podobnej sytuacji?

Rentę ma na ślepotę jednego oka i nadciśnienie. Jakby miał go szlak trafić to już dawno by go trafił.

szlak dziecko to taka łopata używana w piekarnictwie masz cos takiego ze sugerujesz aby go trafił?

autorko chyba wiem, kim jestes:P mieszkasz w miescie, ktorego nazwa zaczyna sie na c?:P to moze postraszcie mame, ze z siostra sie wyniesiecie?? ze macietego dosyc? sama nie mozesz zlozyc tego pisma jeszcze raz?? chocbys to miala robic raz na 2 miesiace, to dla spokoju warto:O

Mieszkam w Tarnowie.

I jeszcze moja matka głupio gada, że czemu ona ma to załątwiać, że my już jesteśmy dorosłe i też powinnyśmy zadziałać. Ale do cholery czyj to jest mąż? Kto będzie z nim żył na starość?! Ona sobie chyba nie zdaje sprawy, że my prędzej czy później się wyprowadzimy i zostanie z nim sama. A gdyby nie my to nie raz by już jej łomot spuścił.

Twoja matka faktycznie głupio gada, jesteś dorosła i w ogóle dziwne, że jeszcze z nią mieszkasz, ona chyba nie myśli, że tak będzie zawsze? może warto jej to uświadomić? właściwie mogłabyś spróbować się wyprowadzić, wylać na nią kubeł zimnej wody - skoro jesteście dorosłe. ona też jest dorosła to chyba wie, że to jej mąż i ona powinna takie rzeczy załatwiać...

No właśnie przez tego pijaka z nią jeszcze mieszkamy. Żeby nie została z nim sama. Ale chyba czas najwyższy to zmienić.