Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zirytowana14

Irytuje mnie konkubina ojca :/ :/

Polecane posty

Gość zirytowana14

Moja mama w Pl stracila prace, ojciec mial dobrą, ale nic chcąc tyle czasu siedziec na "utrzymaniu" ojca postanowila cos zdzialac,lecz nigdy tato nie dal odczyc mamie,ze pracy nie ma, nie mogla nic na miejscu znalezc to trafila jej sie oferta pracy za granicą. Najpierw przyjezdzala co 2 msc do domu, pozniej juz niestety rzadziej i wychodzilo 3 razy w roku. Przez ten czas malzenstwo moich rodzicow sie rozpadlo, gdy mama byla w domu nie potrafili sie dogadac i postanowili separacje.Ja mieszkam z ojcem bo mam szkoe na miejscu,znajomych, a tam gdzie mama pracuje to w ogole nawet ani jednego wyrazu nie znam z tego jezyka,nie ma szkol polksich,i bym musiala miec z 1.5 roku w plecy,nie chcialam.Zostalam z ojcem. Tato coraz czesciej i gesciej do domu sprowadzaj swoją dlugoletnią znajomą,ja wyczulam ,ze to juz nie są sprawy biznesowe przy kawusi.Potem zostawanie na noc i rankiem razem wychodzenie do pracy,i wyglada to tak ,ze tylko w jednym dniu jest u sebie a w reszte tygodnia u nas. Ona mnie baardzo denerwuje, jej podejscie do zycia,jej umoralnianie,wywyzszanie sie,komentowanie taty poglądow wychow.,co do mnie ojcec mowi (prosi,zabrania,czy pozowala)to ona juz wlasne wywody prowadzi na ten temat Zdecydowanie nie chce aby tato zerwal z nią ,bo ona dla niego jest dobra,sa zgraną parą i dopasowaną, ale problem jest taki ,ze jej nie lubie ,za to jaka ona jest do mnie "zyleta". Non stop klapie dziobem o wszystko,wtyka nosa we wszystko,w co nie powinna bo to nie jej sprawa, a dogryzc jej to zbrodnia bo juz sie zapowietrza z oburzenia,ii nuie moze skonczyc przezywac Badzo dobrze zyje mi sie z ojcem,dogadujemy sie bez problemow, ale widze jak ojciec jest zaklopotany kiedy zale sie na jego dame, a ona na mnie Z tego co wiem ,to mama tez spotyka sie napowaznie z kims w jej kraju,ale nie zma go Nie wiem jak sie zachowywac,do rozpadku związku ojca napewno nie dąze i fajnie ,ze ma kogos przy boku kto go kocha z wzajemnoscią,ale osobiscie dziala mi na nerwy Dama.Tato najbardziej jest rozchwiany,bo on zawsze chcialby caly swiat pogodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIEL, C
idx dziecko swoja droga, tatus z Damą na pewno sobie poradzi ty im tam tylko przeszkadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowana14
Hmm..idź?? to chyba nie ja powinnam ustapic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowana14
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arabian girl na uchodżstwie
czegos tu nie rozumiesz... ty i tak pojdziesz swoja droga a on zostanie sam tak wiec to on powinien znależć drogę jesli mu zalezy a jak mu nie zalezy... sama rozumiesz, jakkolwiek brutalnie by to nie zabrzmiało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowana14
Ja rozumiem dobrze, ale chyba nie wszystcy doczytali, iz kilkakrotniepodkreslilam,ze nie chce i nie dąze do rozpadu zwiazku, bo sa dobra ,zgrana parą.Przeciez nie wymagam od ojca aby kopnął ją w dooope, bo jakby nie patrzec,ona jets dobra dla niego,a tato nie ejst taki przybity jak wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to czego
byś chciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowana14
jakies rady jak ragowac, czy nie zwracac uwagi, bo jak reaguje to juz wielki bulwers ze jestem beeszczelna, pyskata, chamska, jak nie reaguje i udaje ze nie slysze to ze tez jestem beszcelna ,bo przeciez wedlug niej jak dorosly cos mowi to trzeba nie wiem co ,chyba stac na bacznosci patrzec sie w oczy, z tego wychodzi Tez mam granice i czasami potrafie sie odgryzc, rowniez wtedy juz sie zapowietrza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to czego
powiedzieć grzecznie i PRZy OJCU "nie jest Pani moim rodzicem, proszę oszczędzić sobie tego typu uwag, bo sobie nie życzę" i wyjść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auriolRR
Zgadzam się powyższym postem.Powiedz jej że od "dobrych rad" masz mamę i tatę a ona swoje niech zachowa dla siebie albo dla swoich dzieci(jeśli je ma).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowana14
no to cos w tym stylu juz sporo razy mowilam, za to zas uslyszalam odwet ,ze ona jest dorosla i nalezy jej sie szacunek,a nie pouczanie przez dziecko co moze a co nie,i tym sie opiera Ojcu mowie, aby powiezial jej ze ma mi nie rozkazywac i niech swoje wywod zachowa dla siebie, a on jest taki,ze nie chce aby ona sie na niego gniewala i prosi mnie abym nie zwracala uwagi na jej moraly jak mnie denerwują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to czego
no to powiedz, że jesteś człowiekiem i tobie szacunek oraz brak pouczeń od osób niepowołanych należy się również :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małły Ksionże
sama ustaw werbalnie damę do pionu jeśli potrafisz albo odejdź szacunek to by się jej nalezał wtedy gdyby potrafiła się zachowac wobec ciebie tak aby nie robic syfu jak nie potrafi - należy jej się WYCHOWANIE nawet z twojej ręki nie masz za dużego wyboru chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to czego
chyba nie bardzo potrafi, skoro na forum pyta jak to zrobić. odejść chyba też jeszcze nie może, bo za młoda :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to czego
ale co fakt to fakt - "dama" jako GOSC w domu powinna zachowywać się nieco inaczej :D. cóż za brak kindersztuby :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna ma tylko
14 lat ludzie! nie jest latwe miec 'nowa kobiete' w domu a na dodatek znosic jej uwagi musisz jeszcze raz powiedziec jej i ojcu,ze nie zyczysz sobie jej uwag bo nie jest twoja matka a i Ty nie uwazasz,ze robisz cos zle nie daj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×