w domu wszystko mokre az cieknie po meblach pomocy!

wynajmuje mieszkanie we wloszech, pierwszy raz sie z czyms takim spotkalam. Fakt, ze nie ma ogrzewania a juz sie chlodno zaczelo robic. od kilku dni padaja deszcze a ja mieszkam blisko morza. mam wszystko wilgotne w domu ubrania w szafach, lozko, posciel, materaz! kafelki w lazience mokre, lustra zaparowane! co robic?

ja mam ten sam problem w Anglii!! masakra, scieram wode z parapetow, grzyb mi wychodzi, zaparowane okna, jak sobie z tym radzicie? :o

Wracajcie do Polski!U nas świeci słoneczko,jest miło i fajnie :)

kup pochłaniacz wilgoci jeden chyba jest na 80mnkw

http://allegro.pl/osuszacz-powietrza-fral-drydigit-2020-gwar-24m-i2787271736.html cos takiego

no mi pochlaniacz nie pomaga, mam kilka, moze jakbym kupila ten elektryczny to tak, ale to wydatek az ok.100 funtow. nie stac mnie tez, zeby miec ogrzewanie wlaczone caly czas. mam dola, para na szybach, jak gotuje czy piore to leje sie z okien na parapet, sciany wilgotne, zaslony, w domu cuchnie stechlizna :(

a ten elektryczny pochlaniacz zuzywa duzo energii, musi byc caly czas wlaczony? czy wystarczy jeden na mieszkanie ok 40 m2?

niestety ale bez ogrzewania i osuszacxa nic z tym nie zrobisz:/

mozesz go wlaczac jak czujesz ze sie robi wilgotno,ja mam mieszkanie 30m i wystarcza dwa razy dziennie po godzinie

a duzo ciagnie energii ten osuszacz? a jesli chodzi o ogrzewanie to co mi proponujecie? ja mam w domu kaloryfery ale jeszcze nie zaczeli grzac a jak zaczna to bedzie ze 2h dziennie. chce kupic cos do ogrzewania, widzialam taki wentylator z nadmuchem powietrza cieplego, dobre to bedzie? zalezy mi, zeby pradu duzo nie ciagnelo.

wentylator jest kiepski,nie trzyma ciepla i jak tylko go wylaczysz bedzie zimno i zre duzo pradu. Przy uzywaniu osuszacza rachunki nam podskoczyly do gory o 30zl wiec tragedi niema

to nie takie proste, bo zawilgocone mieszkania muszą być w porach zimowych wietrzone i porządnie ogrzewane. A blok, czy kamienica powinna mieć odpowiednie odwodnienie (nie pamiętam fachowego określenia), żeby problem zniwelować. Jeśli tego nie ma to trzeba naprawdę super grzać i b. często wietrzyć - innej rady nie ma. Każdy kto się zetknął z problemem - potwierdzi na pewno. Wypada poszukać innego lokum

mieszkanie jest wietrzone codziennie po kilka godzin. ale ogrzewania nie ma. u mnie narazie nie wystepuje problem grzyba czy zapachu stechlizny. Od kilku dni mam ta masakryczna wilgoc w domu bo na dworze jest straszna wilgoc, ciagle pada. a do ogrzewania co mi polecicie, zeby nie zarlo duzo pradu?

moze być jakaś dmuchawa a pobór pradu zależy od mocy urządzenia

Jesli chodzi o ogrzewanie na prad to niestety nie doradze

i wiesz.... przy takim problemie to na dłuższą metę sprawę ratuje ogrzewanie typu centralne etażowe, gdzie kaloryfer jest pod każdym oknem i to podczas grzania wymusza ruch powietrza. Jednoczesne wietrzenie i grzanie daje efekty a skoro nie ma grzyba, to byłoby po problemie.

Też mieszkam we Włoszech i tutaj wilgoć w domu, pleśń na ścianach i innych rzeczach to normalka. Przede wszystkim musisz dużo i często wietrzyć mieszkanie. Ja mam praktycznie cały dzień otwarte drzwi i okna i dopiero po południu zamykam. Nie susz prania w domu bo wtedy wilgoć jest jeszcze większa i pomieszczenie jak i ubrania zaczynają brzydko pachnieć. Pochłaniacze wilgoci zakupiłam w tamtym roku, te najtańsze na granulki, niestety poprawy nie widziałam więc już ich nie używam. Jeżeli masz okno w łazience to po kąpieli czy prysznicu też jak najszybciej otwieraj.

Z tych wszystkich grzałek elektrycznych podobno wentylatory ciągną najmniej prądu ale to już trzeba sobie sprawdzić. Poza tym wszystko zależy od parametrów. Z centralnym na gaz nie polecam szaleć bo można się nieźle zdziwić po otrzymaniu rachunku...

Hej, na Twoim miejscu zainwestowała bym w porządny osuszacz powietrza. Brat kupował coś od apeco i to całkiem nie dawno.