pytanie do kobiet - ubiór na weselach

witam, ostatnio będac na kilku weselach zauwazyłem że dużo dziewczyn, w wieku powiedzmy tak do 25 lat ubiera się bardzo wyzywająco na wesela. Bardzo krótka sukienka, często sięgająca tylko tuż za tyłek, i mega obcasy. Ale takie naprawdę wysokie szpile, w których ciezko chodzic chyba. Te szpilki podnoszą jeszcze pośladki co w połączeniu z krótką sukienką daje bardzo "erotyczny" efekt. Wiadomo , mnie jako facetowi się to podoba, lubię popatrzeć na takie widoki, ale jednak moje zainteresowanie ma jakby charakter erotyczny, tzn patrząc na to człowiekowi działa wyobraźnia, krew buzuje itp :) I tu moje pytanie do dziewczyn - czy ubieracie się tak , bo to po prostu "ładnie wyglada" czy po prostu lubicie rozbudzać zmysły mezczyzn, lubicie jak się gapią na was? Bo umówmy się - jak jakaś kobieta ubiera ekstremalnie krótkie mini na wesele, i mega szpile, to raczej ma świadomość że wygląda hmm dość "zmysłowo" i że działa na facetów. Czym innym zwykla mini i szpilki a czym innym stroj opisany przeze mnie. pozdrawiam

Zapamiętaj sobie jedno - każda kobieta ma w sobie coś z kurrwy. Każda lubi dostawać po zaworach i każda lubi pieniądze. Ubierając się tak kobieta ma na celu podniecenie mężczyzn i zaspokojenie swojej kurrewskiej natury.

Oj tam, kolega chyba zanadto uprościł sprawę ;) To co pisałem o tych weselach to nie dotyczy wszystkich kobiet oczywiście. Albo takich co jadą np na dyskotekę w takim stroju, w wiadomym celu heh. Tylko chodziło mi o te dziewczyny na weselach, one w większości miały mężów i chłopaków, tak więc raczej nie chciały nikogo złowić, choć nie wykluczam że jakaś z nich lubiła jakieś przygody. Sednem sprawy jest dla mnie to że po pierwsze miały już meżów, a po drugie - zapewne jakbyś podszedł do takiej i powiedział np "masz seksowne nogi w tych szpilkach i piękny tyłek" to by cie wzięły za zboczeńca, erotomona, albo za jakiegoś obleśnego typa. No a jednak ich strój świadczył o tym, że lubią się "chwalić" tyłkiem, nogami, kusić krótką mini, bo nie oszukujmy się, wiadomo że krótka mini tuż za tyłek, jak sie usiądzie i noga na noge to ona się podniesie i te dziewczyny na pewno miały tego świadomość.

tyle że ja jestem kobietą...

A to przepraszam . Niemniej jednak moje pytanie pozostaje aktualne, pozdrawiam

JA tak się ubieram bo chcę żeby ktoś mnie na weselu przeleciał

Ja również chodzę w krótkich sukienkach na wesela, którę podkreślają moje atuty ale nie są kurewskie np. coś takiego http://allegro.pl/ostatnia-okazja-asos-vip-gratis-36-38-i2813351803.html ubieram do tego wysokie szpilki i czuję się świetnie. Lubię wyglądać dobrze a jak przy okazji seksi to już w ogóle bajka. I nie powiem żeby mi męskie spojrzenia nie schlebiały :)

heh ale akurat ta sukienka nie jest aż taka krótka. I ladna jest. Ale ciekawe co byś powiedziała jakbym podszedł i powiedział "Ma Pani piekne nogi , a te szpilki dodają Pani seksapilu"? :) Być może byś pomyślała że chcę cię poderwać, choć wcale bym nie miał tego na myśli akurat . Czasem chciałbym powiedzieć taki komplement jakiejś kobiecie, ale się obawiam że bym był wzięty za jakiegos taniego podrywacza albo faceta co chce pójść do łóżka tylko :) No rozpisałem się troche ale taka refleksja. Ogólnie dziekuję za zainteresowanie tematem, pozdrawiam :)

na ostatnim weselu musialem wejsc pod suknie panny mlodej i strzepac sobie kapucyna, bo tak sie podniecilem na widok tych sukienek

o kurde podszywacz dobry . No nic taki urok kafe :)

Ubierają się tak, bo nie mają za grosz gustu ani wyczucia co na jaką okazję wypada założyć.

Jak jedyna co ma się do zaoferowania to dupa albo ładny cyc to się je eksponuje.

"Jak jedyna co ma się do zaoferowania to d**a albo ładny cyc to się je eksponuje." Ja się z tym nie zgadzam, bo sama jestem osobą wykształconą i wiem co wypada, a co nie dlatego nie chodzę z tyłkiem na wierzchu ale lubię wyglądać seksownie. Mam ładne, duże piersi więc je eksponuje bo to mój atut i tyle. Jestem młoda, kiedy będę miała zakładać któtkie kiecki jak nie teraz :) Autorze powiem ci że już zdarzało mi się słyszeć różne komplementy typu - masz świetne długie nogi albo przez ten dekolt nie mogę się skoncentrować na rozmowie i przyjmuję to z uśmiechem na ustach, dziękuję. Nie mam powodów żeby od razu posądzać faceta o podteksty seksualne, a nawet jeśli takie są to tylko jego problem :)

Witam, nie no jasne, ogólnie co do krótkich kiecek się zgadzam że trzeba nosic ;) To fajnie że reagujesz z uśmiechem, choc ja bym się nie odważył na żywo tak powiedziec do dziewczyny, albo np zapytać o rozmiar :)

Ja staram się nie ubierać aż tak wyzywająco,bo wiem że to przyciąga wzrok mężczyzn a jestem z tych nieśmiałych ładnych dziewczyn co nie lubią jak ktoś się na nie gapi:/ Ostatnio ponisło mnie na mini,całe wesele czułam na sobie wzrok innych i musiałam non stop poprawiać sukienkę bo podnosiła się do góry.