rocznik 88 wbijać!

jak tam Wasze marne żywoty? :D

nimo Was? :(

zgłaszam się, żywot ok :D

okej? tj praca, dom, chlop, mąż, kochanek, wsio jest? czy studia i inne bzdury? :D

Mój już stary:) dom dziecko mąż i po studiach:)

holy shit. szybko..dość... nie chce prawic o tym, ze czasy inne etc, ale już dzieciak w wieku 24/25??

studia skończone, praca powoli do przodu, narzeczony, za 2 lata ślub :)

Kajajunia a bo my z mężem szybcy - poznałam go jak miałam 19 lat. Zareczyny 20. Ślub 22:) dziecię 23:) uwaga po staremu po ślubie dla odmiany:)

pasi Wam życie wg schematu?

studia w czerwcu skończone, jeszcze tylko sie obronic, chłop jest, pracy nie ma

i ja 88 zywot marny

88 melduje się :P

ja zajde w wieku 40 lat koniecznie przez invitro, bo teraz przeciez taka moda, a wy nie jestescie na czasie. I tylko samotne singielki sa cool, wiec chce miec dziecko z jakims dawca nasienia, ktory strzepal sobie kapucyna do sloika, zeby dostac 50zl na wino.

Schematu:)? Jakoś tak się ułożyło:) o dziecko staraliśmy się już przed ślubem ale że długo jakoś szło to wyszło że porządnie po:)

ło matko ale Wam dobrze:) juz po studiach praca jest ale chlopa brak :D

mammusia, jak namowic tak mlodego faceta do dzieciaka? szok!

o kurde, jak dla mnie slub i dziecko to za wczesnie jeszcze :P

osobiscie wypowiem sie, ze moj zywot calkiem na poziomie, chlop jest, kasa jest, studiow brak. rzucone po 2 latach. nie na moje nerwy.

Namówić?!?!? Ha ha:) mój małżonek najpierw czekał miesiąc aż wogóle mu powiem czy chce z nim być. Potem sam się zareczyc chciał:) później wziął kredyt na siebie i stawiał dom na mojej działce:) teraz to już jego:) a dziecię on on też pierwszy mówił:) ją go do niczego nawet nie naklanialam:)

@kozetka, no mi tez sie wydaje..moze za 2 lata juz zaczne powoli myslec przy czym za nastepne pare miesiecy działać, ale nie wyobrażam sobie JUZ TERAZ mieć Bobasa. Kocham niezaleznosc, jeszcze przez troche chce byc odpowiedzialn tylko za siebie

@mammusia, czyli taki porządny dobry chłopina ;D

ja dziecko chcialabym miec nie wczesniej niz około 30stki. Teraz kompletnie nie czuje instynktu macierzynskiego, poki co jestem zbyt duzą egoistką i niezaleznym duchem ;)

30 za pozno, ale 27-28 idealnie..

Chyba bardziej zakochany:) nie no porządny jest dobrze trafiłam bo siedzę sobie w domku on dobrze zarabia:) a ty korzystaj z niezależności:) od razu uprzedzam nie żałuję i gdybym miała szanse przeżyć życie jeszcze raz to bym chciała tak samo:)

jak dla mnie wcale nie za pozno ;) czuje się lodo i nie wygladam na swoj wiek ;) Teraz ludzie wolniej sie starzeją i dluzej są aktywni.

@mammusia To nic tylko gratulowac, ze tak Ci sie ułożylo :) Kto wie, moze gdybym byla w takiej sytuacji jak Ty, tzn bezpieczenstwo finansowe, dom i stabilizacja to moze wczesniej pomyslalabym o dziecku niz w okolicach 30stki ;)

kozetka no dokładnie. Mój mąż ma stała można powiedzieć dozywatnia pracę. Na wiosnę wprowadzany się już do naszego domu bez kredytu na 30 lat:) na pracy Narazie mi nie zależy więc zrobiłam sobie synka:) a że młoda jestem to jeszcze karierę ewentualnie zrobię:)

Ha ha no fakt:) sama bym w to nie uwierzyła:) każdy mi się zresztą dziwi że tak młodo mi wsie wszystko udało zrobić:) a najlepsze jest to że mój młodszy brat rocznik 92 zaczyna gadać o budowie domu:) ale patrząc na koleżanki w naszym wieku to 80 procent jesio szaleje:)

hehe to super :) ja proboje sie ogarnac zyciowo ale ciezko jest kiedy nie mozna znalezc etatu. Jesli mieszka sie w malym miescie tak jak ja to albo trzeba miec potęzne znajomosci albo wyjechac do wiekszego miasta zeby dostac pracę. Aktualnie przymierzam się do opcji nr 2 bo ilez mozna... ;)

Opcja nr 2 ? Wyjechać za granie czy znaleść bogatego męża:)?