Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niecierpieajej

Nie potrafię zaakceptować teściowej

Polecane posty

Gość NIecierpiejej
Ale moj mąż zawsze dawał jej za moimi plecami tak jak w zeszłym roku daliśmy jej n święta 500zl w grudniu,w styczniu przyjechała a mąż dał jej kolejne 500zl na lotnisku w ostatniej chwili!!!no ja pierdziele moja mam nigdy nie chce od nas kasy bo zawsze mówi ze to ona nam powinna pomagać a nie my jej !!!na święta urodziny czy nawet tak bez okazji zawsze coś kupuje!a ja ostatnio poprosiłam teściowa zeby mężowi kupiła papierosy(to było po tym jak dostała 2000zl)to powiedziała ze nie ma pieniędzy!!! No jasny szlag mnie trafia z ta baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maż nie powinien jej dawac kasy bez uzzgodnienia tego z Toba. Ja to bym jej dała 50zł hahahahahah albo i nawet nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze, ale niektore te baby to zawistne sa:O ja uwazam, ze nie ma co sie wpieprzac w uklady miedzy dzieckiem, a rodzicami nawet jesli tym dzieckiem jest maz. Moj maz te mial troche neicheci do mojej matki za nasza przeszlosc, ale powiedzialam mu krotko ze to sprawa miedzy nami, a to co mu powiedzialam to w zaufaniu i matke moja ma szanowac. Nie ma w ogole dyskusji na ten temat. Ja moge miec zal, ale nie bedzie zadna inna osoba gardzic i poniewierac moja matka za to co mi zrobila. Dlatego uwazam, ze autorka sie powinna odwalic od ukladow miedzy matka a synem. Moze miec pretensje o balagan do tesciowej,moze nie mowic mamo (ja do swojej tez nie mowie i tez uwazam, ze matke ma sie jedna) ale niech sie nie wtraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mże nie zyczyć sobie takich teksów w swoim domu. Może nie życzyc sobie dawania ich kasy tej kobiecie. Ona jej tez nie szanuje za to co sama widziała i słyszała to nie tylko z opowieści a to różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesktow sobie moze zyczyc, pieniedzy co zarabia tez dawac nie musi, ale maz chce niech daje jej raz na jakis czas drobna sumke o ile obecna rodzina na tym nie cierpi. Nie wyobrazam sobie natomiast jakiegos nie zyczenia tesciowej w domu:O Jakby maz mi cos takiego powiedzial to bym go wysmiala chyba a potem powiedziala droga wolna. I to samo powinien zrobic maz autorki to jego matka i jaka by nie byla to autorka tez nie lepsza, ze nie potrafi tego zakceptowac. Cos czuje, ze jedna i druga siebie warta:O Biedny tylko ten chlop:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, moja teściowa zrobiła nam mnóstwo świństw, kiedyś nawet na którymś topiku tutaj się wyżaliłam, bo miałam dość (z 2, 3 lata temu). Jeszcze pół roku temu był dramat w relacjach do tego stopnia że prawie rok nie widziała wnuka i nie była na naszym ślubie. Wkońcu mąż nie wytrzymał i pojechał z nią pogadać. Cały dzień się kłócili i wyrzucali sobie wszystko aż w końcu doszli do wniosku że jest zgoda. Nie przepadam za tą panią, mówię do niej "Pani" i nigdy nie przestanę, nie wyobrażam sobie że mogłabym się do niej zwrócić w innej formie, ale widzę że W. zalezy na przynajmniej poprawnych relacjach więc schowałam dumę do kieszeni i odwiedzamy ich raz w miesiącu na 2-3 h - i tak spędzają wtedy czas z wnukiem a my się kurtuazyjnie zapytamy "co słychać". NIe są to super relacje, ale prawda jest taka że mogło nie być zupełnie żadnych. A dziadkami są super więc ja mogę trochę odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchaj ale jak teściowa by sie zachowywała jakoś w ich domu to autorka by ja chciała, może nie chciała ale pewnie nie miałaby nic przeciwko. Ale ona sobie może ine życzyc słuchania takich rzeczy a przy wizycie teściowej słucha. Jak mąż by się uparł to może bym pozwoliła takiej teściowej być ale jeden krzywy tekst i wystawiłabym ja za drzwi. Szanuj siebie i mnie, a ja bede szanowac Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w swoim domu wymagam kultury i szacunku dla mnie i reszty domownikow jesli ktoś tego nie szanuje to nie bedzie bywać w moim domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariika masz racje, ale ta sprawe juz powinien maz autorki zalatwic tak jak zrobil to maz jahery, pogadac sam na sam bez wtracania sie osob trzecich. Innego wyjscia tutaj nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moment, ale akurat fakt, ze Twój mąz autorko daje jej pieniadze to problem Waszego małzeństwa. Nie rozumiem jak własny maz moze coś robic za plecami, chore. Ja tam nigdy nie zrozumiem jak można się wtracać w ich relacje... Bo podpaski zostawia? To zwróć jej uwagę, powiedz, że sobie nie życzysz- ale jak znam osoby Twojego pokroju pewnie za nia sprzątasz, a w środku Ci sie gotuje. Jeśli nie chcesz to poproś meża, w końcu to jego matka, a nie Twoja. Moja teściowa też ma wiele wad, mój facet również był od małego wykorzystywany, do dzisiaj prosi go o pieniadze. Tylko, ze on nigdy nic nie robi za moimi plecami, do tego ja staram sie zrozumieć, ze to jego mama- i dopóki on ma ochote ich odwiedzać (raz na pół roku) to tam jeździmy. To, co robisz ma krótkie nogi. Znam taka pare, gdzie żona totalnie odcieła meza od rodziny. Jak matka mu zmarła miał do żony taki wielki żal, ze się rozstali. Przemysl to. Bo nie widzę, zeby Twój maz narzekał, zeby chciał uciać kontakty. Robisz to Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja teściowa mnie nienawidzi bo nie moge dać jej wnuka , powiedziała że nie jestem prawdziwą kobietą , ostatnio jak ją odwiedziliśmy to kazała nam jechać do domu , staramy sie z m o dziecko 2 lata mamy obydwoje kłopoty zdrowotne ona wie o tym i ma nas w dupie, powiedziała że nie będzie do nas jeździć bo u nas nudno nie ma dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 lata bez zabezpieczeń , rok łażenia po lekarzach i co chwila dogryzki przy okazji i przy wszystkich :( nigdy nie powiem do niej mamo i nie zaakceptuje jej nigdy ! autorko współczuje ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majstermajster .
w dupe z takimi teściowymi , autorko nie daj sie bo zrobi ci sieczke z muzgu frania jedna, do wyżej ja też nie mam dzieci i da sie z tym żyć a pozatym zawsze można adoptować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niecierpiejej
Na całe szczęście widuje ja dwa razy do roku gdybym mieszkała w pl to chyba byśmy sie pozabijaly.mam ja gdzies i juz nie wchodzę na jej temat bo noe chce sie kłócić z mężem bo on mimo wszystko co mu zrobiła broni ja i ja to rozumie ale to nie znaczy ze będę sie z nią lubić!!!! Nigdy...on wiecznie mówi ona jest juz stara (65) a ja mu na to ze moja babcia jet w jej wieku a przeskoczylaby mnie 10razy starość to nie wymowka to lenistwo i chytrosc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×