Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz pewna......

podjelam decyzje o rozowdzie..przeczytajcie i doradzcie

Polecane posty

Gość juz pewna......

Mam 21 latipraiwe 2 latnei dziecko. pobralismy sei keidy bylam w ciazy,ja bylam wpatrzona w meza jak w obrazek...niesetey co wyszlo teraz on we mnie mniej.......... Rok po slubie dowiedzialam sie ze maz przez 1 rok Naszego malzenstwa utrzymywal kontakt z byla..i wmawial jej ze miedzy Nami sie nie uklada i sie rozowdzimy...cowtedy oczywiscie nie bylo prawda...nastepnie dowiedzialam sie ze spotykal sie z jeszcze inna dziewczyna..ktorej to wogole nie przyznal sie ze ma zone i dziecko..ale za to wyznawal dozgonna milosc. Wtedy tez..po ty jak sie o tym dowiedzialam..maz uderzyl mnie po raz pierwszy. Łudzilam sie ze on sie zmienil,wciaz wpatrzona w niego i kochajaca...jednak kryzys naratsal..maz co klotnie podnosil na mnie reke..wkoncuzaczal robic to na oczach synka. Nie byloto tez jednorazowe uderzenie..tylko wrecz poniewieranie..kopanie,wykrecanie rak,wrecz rzucanie jak workiem ziemniakow. Dosszlo do tego ze maz w awanturach szantozawal mnie ze sie zabije,kiedys na moich i synka oczach pocial sobei reke nozem..:/ Kryzys narastal...okolo 3 miesiecy temu przestalam sie ludzic...trafilam wtedy od szpitala bo zle sie czulam..a maz zamist mnie wspierac to jeszcze zrobil awanture ze wyyslam..ze co ja sobie wyobraazam...ze on teraz musi przywizc mirzeczy iodwiescsynka do mojej mamy,,ze jestem poj**ana i woogole...wtedyzaczelo do mnie docierac ze on mnie nie tylko nie kocha czy nie lubi ale przedewszystkim nie szanuje. Po powrocie ze szpitala wywiazala sie pewna konfrontacja pomiedzy mna a tesciowa,ktora powiedziala mi wilee przykrych nieprzwdziwych slow..a maz sie za mna nie wstawil...za to po powrocvie do domu dostal szlu..bil mnie po glowie dusil...wtedy cos peklo we mie..powiedziala dosc......dzis podjelam decyzje ze chce odejsc dla siebie i dla synka..ktory coraz bardziej zaczal to przezywac... jesli jest ktos kto to przczetya...tpo prosze o wypowiedzenie sie na ten temat..wsparcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpindlerowy mlyn
Nie pisze tego zlosliwie, ale chyba juz dawno powinnas byla od niego odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra decyzja
ale mam jedno pytanie-dlaczego tak dlugo pozwozilas synkowi na to patrzec?????? przeciez dziecko musialo sie bac przerazliwie, nie rozumeim i nigdy tego nie zrozumiem co kieruje kobietami ktore pozwalaja zeby dziecko patrzylo na takie sceny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katka654
dziewczyo nigdy nie pozwol by twoj syn na to patzryl ,pja matka bala sie odejsc od ojca i ja mieszkalam w takim piekle 25 lat, mam teraz nerwice, budze sie w nocy bo te awantury mi sie snia, jestes mloda i znajdziesz sobie kogos, a nawet jak nie to bedziesz sama ale bedziesz miala to co najwazniejsze:Święty SPOKÓJ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia czerw
Ratuj siebie a najbardziej dziecko. Już dawno powinnar to zrobić. Chcesz żeby bił małego? Przecież to jasne że on cię nie kocha i ty o tym wiesz. Bycie z kimś tylko dla dziecka nie ma sensu. Tak samo bramie ślubu tylko z powodu na ciążę. Takie związki nie przetrwaja. Patrz na to też z tej perspektywy że on cię nie kocha, wpadliście, ślub bo ciąża i czuje się skazany na ciebie a wcale cię nie kocha. Bo życie w małżeństwie to już nie spotykanie się tylko na randki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej późno niż wcale.Cieszę się, że są jeszcze na świecie kobiety które mają świadomość , że mają piekło w 4 ścianach ale potrafią to przerwać i odejść.Bo nie ma nic gorszego niż kobieta żyje lata w takim związku codziennie mając nadzieję że jutro będzie lepiej.Bądź gotowa na chęć pogodzenia się z jego strony, że będzie obiecywał przemianę i poprawę-to norma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Długo czekałaś , powinnaś juz dawno podjąc tą decyzję , szkoda aby dziecko na to patrzyło jak ojciec poniewiera żonę :( uciekaj od niego czym prędzej , ułozysz sobie życie - spotkasz wartościowego męzczyznę , życzę Ci wytrwałości w podjętej decyzji i szczęscia dla Ciebie i synka w życiu , bo juz swoje przeszłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z wypowiedziami poprzedniczek. jestes mloda a to ze masz dziecko w niczym ne przeszkadza zebys znalazla swoja prawdziwa druga polowe ktora bedzie cie kochac i przede wszystkim szanowac. zycze powodzenia. mam nadzieje ze masz jakies wsparcie w swojej rodzinie. trzymaj se ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ale trzymam dla dru
ja bym tez zostawila dziada.malo tego ogranicz mu prawa rodzicielskie.niewiadomo co jest w stanie zrobic dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jozef i na
Dowody na to co piszesz masz? Jakas obdukcja? Swiadkowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaliyah Haughton
uciekaj i to szybko, dla mnie to za pozno zdecydowałas sie na rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×