Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SkonczonaKretynnka

Zachowałam się jak kretynka...

Polecane posty

Gość SkonczonaKretynnka

Mieliśmy się wczoraj spotkać, odwołał, bo nie dał rady. Wyskoczyłam na niego jak głupia, a teraz żałuje. Znamy się bardzo krótko. Czy jest szansa, że mi wybaczy, czy przekreśliłam wszystko? Obraziłam się jak małe niedojrzałe dziecko, a mam 31 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
No i teraz się nie odzywa. Odezwać się? Nie odzywać? Okłamał mnie, myśli, że o tym nie wiem. Ale uważam że i tak za ostro zareagowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
dodam, że on ma na imię Azor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
Super, pomogłaś mi tym azorem, dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
i do tego musze dodac ze popuscilam na tej randce... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
ehh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
Pogadajcie ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
chcę też lojalnie uprzedzić o przebytej niedawno grzybicy stóp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
Może przesadziłam z tym wyskoczeniem, napisałam mu, że po co się umawia skoro nie ma czasu. ale jestem głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stopkaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a on jak się zachował? osuzkuje kłamie na początku związku? tak pokazuje że kocha i sznuje? kobiete która niby kocha i stara się o nią? od kiedy stara się osuzkiwaniem? dobrze zareagowałaś..emocjonalnie, bo o emocje chodzi..okłamał ciebie i oszukał co on z własnej kobiety durnia robi? wstydziłby się on sie zle zachował i on powinien nie tylko odezwac sie pierwszy ale i przeprosic. Jak jest dobrze wychowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
teraz kulę się panicznie w narożniku przedpokoju po czym popiskując wrzaskliwie wycofuję się z mieszkania przy okazji filuternie merdając moim kosmatym ogonkiem i spryskując sąsiadów za pomocą gruczołów krokowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
Przeprosił, napisał "przepraszam, chociaż wydaje mi się, że nie bardzo mam za co" no i co mi z takich przeprosin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
Przeprosił, napisał "przepraszam, chociaż wydaje mi się, że nie bardzo mam za co" no i co mi z takich przeprosin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stopkaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie dosc ze klamie..to jeszcze jest..arogancki? jak mozna oklamac oszukac i potem rzec przepraszam..i nie wiem za co.. no dajcie spokoj porozgladaj sie moze wokol masz innego faceta. Chcesz cale zycie byc oklamywana oszukana? rozumiem raz moze sie zdarzyc oklamal..ale jak kocha i zalezy mu na TWOIM SZCZESCIU..to mowi przepraszam ze klamalem wynikalo to z tego..i wiecej nie bede i tak faktycznie jest a jak dalej klamie osuzkuje to gowniarz niedorosl do zwiazku bo nie wie na czym zwiazek polega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
Ale on nie wie, że ja wiem że mnie okłamał. Przepraszał za to, że odwołał spotkanie (godzine przed spotkaniem). Napisałam mu że powinien mi dać wcześniej znać no i że po co się umawia jak później nie ma czasu. A on mi na to, że przeprasza chociaż nie wie za co. No i ja się czuję jak skończona kretynka teraz, bo wydaje mi się, że przesadziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
Czy jest możliwe, że się zrazi do mnie i już się nie odezwie? że po czymś takim dojdzie do wniosku, że jestem kretynką i nie warto ze mną być, skoro robię problem z niczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniuniaaaaaaaaa
wiesz co, opisz tą całą sytuację najpierw, a później proś o rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xtpgjtpnwtp=*
Ja pierdole...jakie kocha?jaka jego kobieta? Przecież autorka napisała że znają się bardzo krótko. Moim zdaniem to ty zachowalaś się głupio, to ty powinnas przeprosić jego. Narazie pokazałas mu że jesteś typową jedzą i że za tydzien zamkniesz go w piwnicy i będziesz sprawdzać mu co 5 minut telefon. Wybacz ale zanim będzie miał obowiązek tłumaczyć się z każdego oddechu to jeszcze dużo czasu musi minąć... Wiesz- chodzi o zobowiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
Mieliśmy się wczoraj spotkać. Umówiliśmy się na 20.00. O 19 napisał mi, że nie da rady się spotkać, bo musi zostać w pracy (wiem, że mógłby spokojnie dokończyć pracę jutro, po prostu pewnie był zmęczony i już mu się nie chciało przyjeżdżać - wiem, że pojechał do domu, w pracy nie został). Napisałam mu, że tak się nie robi i mógł mi dać wcześniej znać że się nie spotkamy skoro wiedział, że ma dużo pracy i napisałam, że skoro nie ma czasu to niech się nie umawia. On napisał "przepraszam, chociaż wydaje mi się, że nie bardzo mam za co, nie przesadzaj :)" mnie to wkurzyło i napisałam, że wiem, że nie ma go w pracy a podobno miał tak ciężko pracować, a on na to, że wziął pracę do domu, bo może tak robić. Tak więc wyszłam na kretynkę, która nie dość, że strzeliła focha, to jeszcze wypomina... Czuje się beznadziejnie, sama przez siebie. Nie wiem co mi odwaliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
Xtpgjtpnwtp=* zdaje sobie z tego sprawe, czuje sie jak ostatnia debilka, siedzę i się zastanawiam jak mogłam się tak zachować. Bardzo mi się spodobał i chyba zgłupiałam z tego wszystkiego po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniuniaaaaaaaaa
no to przeproś go za naskok, powiedz że po prostu chciałaś go zobaczyć i zbyt emocjonalnie do tego podeszłaś. buziak na przeprosiny powinien przejść :) nie przejmuj się, będzie dobrze 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
Szczerze boję się zadzwonić, bo boję się, że nie odbierze i wtedy chyba sobie w ten głupi łeb strzelę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety sa jednak.....
Nie przepraszaj, bo się pogrążysz...To że wziął pracę do domu może być prawdą lub nie... Jeśli Ci zależy możesz napisać łagodząco, że dobra, nie jesteś już zła ale wolałabyś żeby wcześniej informował o zmianach bo mogłabyś wtedy zaplanować sobie dzień inaczej. Możesz tak napisać i będzie ok, ale moim zdaniem odmawianie spotkania na samym początku nie wróży dobrze i chyba tylko Ty jesteś zauroczona, a on ot tak sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
Ehh... ale myślicie, że mam jeszcze szanse, czy machnie ręką? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniuniaaaaaaaaa
lepiej spróbować i się zawieść, niż nie spróbować i do końca życia myśleć : a jakbym spróbowała i by się udało? ;) ryzykuj, bo warto :) nic do stracenia, wiele do zyskania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna na niebie
to napisz mu sms .. napisz w nim ze przepraszasz za wyskok, wytłumacz że mialaś zły dzień i emocje nie wytrzymały... na koniec życz spokojnej nocy izapytaj czy możesz zadzwonic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczonaKretynnka
No ok, ale jak on dojdzie wtedy do wniosku, że może robić sobie co chce, odwoływać spotkania od tak, bo przecież całą winę poprzednio wzięłam na siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety sa jednak.....
Tak, tak, błagajcie o przebaczenie, bo on godzinę przed spotkaniem je odwołał, a wy poczułyście się urażone. Tak, błagajcie i przepraszajcie za to, że żyjecie. Ludzie, co taki facet o was pomyśli jeśli już na początku może robić co chce? Czy naprawdę jest tego warty? bo dalej będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety sa jednak.....
Później płacze, ze faceci nie szanują że okłamują, że zdradzają... Dlaczego by mieli tego nie robić skoro same siebie nie szanujecie? Ja staram się szanować kobiety, ale jak widzę wasze podejście i służalczość to zastanawiam się po cholerę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×