Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kusalagupaga

Szpital na Brochowie zabił mi dziecko =(

Polecane posty

Witam chcialam uprzedzic wszystkie panie ktore beda rodzily dzieciaczki przed wczesnie w 6-7 msc ciazy , nie polecam a wrecz zwracam uwage gdyz zglosilam ten szpital na policje . Zaczelam miec bole i delikatne krwawienie z drog rodnych w 6 msc ciazy gdy pojechalam od razu na Brochow do szpitala . Lekarka Agnieszka Rozanska stwierdzila ze macica sie roszerzyla i bede musiala rodzic. Ogolnie lekarze i pielegniarki byly bardzo nie mile wrecz nie przyjemne. Gdy prosilam aby uratowali dziecko oschle sie odezwala i powiedziala NIE ! Zrobila jeszcze usg i u malej wszystko bylo dobrze , serduszko bilo jak powinno i nie byla normalnie i byla bardzo wysoko na brzuchu moim . Nie chciala jeszcze wyjsc ! Oni wymusili ten porod gdyz naciskali mocno na moj brzuch aby mala zeszla , dali mi kroplowke i zastrzyk do kroplowki aby wywolac porod a w dodatku ona mi wsadzala palce do pochwy i sciskala brzuch druga reka az po 20 minutach wody mi przez nia odeszly ! Moja Coreczka walczyla do konca nie chciala wgl wyjsc ! Nie byl jej czas ! Mogli uratowac ja ale od razu ja zapakowali do worka ! tym bardziej gdyz zaczelam rodzic po godzinie jak wody mi odeszly to im sie nie chcialo czekac i zabraly mnie na lozko do pokoju gdzie lezalam i mnie tam zostawily ! Dzwonilam dwa razy jak mnie skurcze lapaly i mowilam ze bede zaraz rodzic a pielegniareczki powiedzialy nie teraz i sama mnie zostawily w pokoju az nie urodzilam mojej malej coreczki ! Po tym zdarzeniu lezalam na tym lozku trzy dni przypominajac sobie ze urodzilam tutaj samotnie dziecko bez opieki lekarskiej a gdybym urodzila dziecko i od razu lozysko by wylecialo i zaczelabym mocno krwawic zemdlala bym i tyle bylo by po mnie ! W dodatku mala ruszala sie po urodzeniu gdyz dala raczke na glowke i zdjela ja zaraz widzialam to a one patrzaly sie tylko na nia i zaraz ja papierem zakryly ! Po prostu po tym co przeszlam w tym szpiatlu na brochowie to nigdzie tak nie mialam , moja psychika zostala przez nich doszczednie zjechana. W dodatku przy wypisaniu opisu martwego wypisali wszystkie moje dane . W zakladzie pogrzebowym sie zdziwili i powiedzieli ze to mnie usmiercili bo moj pesel byl moje imie . Co do tego ze musielismy pojechac znowu na Brochow bo rowniez w urzedzie na karcie tez bylo zle i nie moglismy zarejstrowac martwa coreczke to ta lekarka rowniez sie oburzyla . I powiedziala ze my nie znamy imie i nie napiszemy imie Dziecka do karty ! Rowniez oburzyla sie gdyz zwrocilismy uwage ze w tej karcie zgonu jest moj pesel a ona nam odpowiedziala : Dziecko nie ma numeru peselu . No dobrze , wiec po co pisac matki ?! Ja umarlam czy co ?! W dodatku napisala ze to jest plod ! Jaki plod gdy dziecko miala 6 msc ! Jeszcze oburzyla sie gdyz powiedzialam jej ze tam nie moze byc napisane PLOD ! To co przeszlam z tym szpitalem to jest normalnie tragedia , bol niesamowity . Ale bez skargi na ten szpital i bez policji sie nie obejdzie ! Wiec prosze na ten szpital uwazac bo nie jest juz taki dobry jak kiedys ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamamaa
to straszne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest niemożliwe co Ty piszesz...jakoś nie bardzo chce mi się w tę historię wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjnjsdnsjndsd
gratka - możesz nie wierzyć bo masz takie prawo ale krzywdzące i niekulturalne jest pisanie o tym . Zachowaj dla siebie jak nie wierzysz bo czasem życie pisze najbardziej nieprawdopodobne scenariusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna na niebie
coś mi tu się nie zgadza co piszesz...a kiedy to było a tak z 2 strony to pierwsze słysze aby wywoływali tak szybko poród, przeważnie próbują ja jak najdłuzej przytrzymac...dlaczego wywoływali..musisz zna ten powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toystoory:)
znowu gratka i jej mundrosci za dyche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mówię, że nie wierzę tylko, że nie chce mi się w to wierzyć czyli, że ciężko jest w coś takiego uwierzyć po prostu. Przecież Ci ludzie tam są po to żeby życie ratować a nie je odbierać... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna na niebie
pewnie w amoku tu pisałaś więc niektóre zdania nieskładne.. ale rozumiem. co powiedzieli i napisali w wypisie jaki powód w wywoływaniu porodu bo tak byłoz twego opisu , jezeli tbie nie zagrałało zdrowiu czy życiu i nie nastąpił poród sam to powinni jak najdłuzej podtrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toystoory:)
o dziecku Bonków tez słyszalas? o drugiej bliznaczce?tez byli po to zeby zycie ratowac?bo raczej odebrali dziecku szanse na normalne zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweetest_thing
gratka poczytaj co to takiego chwyt Kristellera a potem pisz ze pierwsze słyszysz:O czytaj dziewczyno cos wiecej niz tylko kafe:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgmgmgmgmg
może napisz to jeszcze raz, ale z jakimś sensem, a nie jak debil z IQ 70, macica się rozszerzyła? Dziecko wysoko w brzuchu? Ło matko, co to za nazewnictwo? Ile Ty dziecko masz lat? 14? Dziecko poniżej 24 tygodnia ciąży to jest płód, niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweetest_thing
o dziecku Bonka nie słyszalas? ogladasz tv, czytasz jakas prase, portale informacyjne??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowo :////
ta historia przewija się tu od lat :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdaża się, że położne
naciskają na brzuch kiedy dziecko jest już w kanale rodnym i istnieje niebezpieczeństwo uduszenia. Sama tak miałam przy dwóch porodach. Ale nigdy nie słyszałam o wyciskaniu dziecka bez akcji porodowej (tak jak piszesz, że "dziecko nie chciało jeszcze wychodzić").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość th45u56
i juz dyskusja z gratka w roli glownej i o niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzice dzicka maja czas do 6
mies zycia dziecka wyrobic mu pesel w tym czasie dziecko posuguje sie peselem matki. reguluje to ustawa. wiec nie piszcie bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam skurcze i lekkie krwawienie gdy przyjechałam do szpitala to kazali mi zaczekac bo to byla nocna zmiana . Zrobila mi dr. Agnieszka Rozanska usg i mala byla bardzo wysoko ustawiona i ogolnie bylo wszystko dobrze ale zobacyzla ze mam rozwarcie i powiedziala ze musze urodzic . Ja tego bardzo nie chcialam bo bylam dwa dni przed porodem u ginekologa dr.Michalika i mowil ze wszystko dobrze .. Mialam nawet pierwsze i ostatnie nagranie mojej Coreczki Nadusi .. Wtedy dowiedzialam sie ze to byla dziewczynka ale dwa dni pozniej szpital mi ja odebral i w dodatku rodzilam sama w sali ktorej lezalam na lozku gdzie urodzilam corke i nawet nikt nie byl przy porodzie malej .. Zglosilam skarge z moim narzeczonym na ulicy.Dawida 2 .. =( Ale co mam powiedziec pochowalam mala i ja widzialam w trumience .. =(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem lekarzem i nie muszę znać wszystkich metod wywoływania porodów itd. więc daruj sobie te uszczypliwe komentarze :] toystory co z tymi bliźniaczkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjnjsdnsjndsd
Wywoływanie porodu poprzez naciskanie powłok brzusznych ma na celu obniżenie płodu . Jak dziecko jest wysoko i nie chce zejśc do wchodu miednicy to się naciska na brzuch by malec zszedł i by był nacisk na szyjkę macicy ale robiło się tak w czasach ciemności i diabła a poza tym wiadomo że od tego noworodki miały krwiaki na głowie (niestety ale ja podczas narodzin tą metodą miałam gigantycznego krwiaka) a co dopiero wcześniak który nie ma wielkiej szansy na przeżycie. Jak dziecko urodziło się żywe to powinno trafić w folię ogrzewającą i do inkubatora pod tlen a nie pod papier i do worka matko święta. Aż mnie zatelepało ale nie śmiem nie wierzyć autorce bo zbyt wiele bólu w jej opisie więc wolę się nie odzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgmgmgmgmg
Który to był dokładnie tydzień ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweetest_thing
gratka ja nie twierdze ze musisz sie znac na wszystkim ale tak mnie wqrwiaja te twoje teksty " no pierwsze słysze, niemożliwe" ze nawet nie masz pojecia mozesz chociaz z tym skonczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są rzeczy które w głowie się nie mieszczą i trudno przyjmuje się je do wiadomości...nie masz tak? zawsze wszystko jest dla Ciebie jasne i oczywiste? Normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweetest_thing
mam, ale nie wpadam na pomysl dzielenia sie swoja niewiedza czy niedowiarstwem ze wszystkimi wkolo masz google? to moze nastepnym razem zanim napiszesz"nie słyszalam, niemożliwe" wgooglaj sobie i nieco poczytaj:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddududjkhllk;
czy wy naprawdę wierzycie, że jakakolwiek matka pozwoli 'tak o sobie' zabić swoje dziecko i będzie bezwolnie przyglądać się, jak lekarze z niewiadomych przyczyn zaczną wywoływać u niej poród w 6mcu ciąży? a jak lekarka powie 'nie' na prośbę o ratowanie dziecka to matka jak bezwolny golem podda się wszystkim zabiegom medycznym? bo ja, jako matka, po uslyszeniu takiego tekstu, ubralabym sie i pojechala do innego szpitala, żeby szukać kogoś, kto jednak moje dziecko będzie chciał uratować. nie wiem, czy Brochów zaczyna być tak dobrą placówką, że zabiera pacjentki z Kamieńskiego albo Borowskiej, ale na to wygląda, bo ktoś się tu pokusił o nielichą anty-reklamę :o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie
też nie ma sensu to co piszesz,ja rodziłam w ósmym miesiącu,odeszły mi wody i położna naciskała mi brzuch bo moja córka była ułożona pośladkowo, z Twojego opisu wynika,że celowo chcieli zabić dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhufhujfh
Często trzeźwy umysł przychodzi dopiero po fakcie. Jak przebywamy w szpitalu pod opieką lekarzy to oddajemy się w ich ręce i staramy się im ufać i wierzyć że robią swoją robotę i że to ma swój dobry cel i rzadko kiedy jesteśmy na tyle twarde i bojowe by wstać i dziarsko powiedzieć że nie! To i to mi się nie podoba ! Żegnam państwa! - tak jest rzadko a często tylko plujemy sobie w brodę że tak właśnie nie zareagowaliśmy. Autorka opowiedziała historię tak jak ją odebrała ze swojej strony . Nie znamy pewnie wszystkich szczegułów ani opinii lekarzy ale niestety są szpitale które nie mają w swojej polityce ujęte by ratować "przypadki beznadziejne" czyli dzieci które mają najmniejsze szanse na przeżycie i zostawia się je by same w końcu zmarły czy to w ramionach rodzica czy inaczej ale nie pod papierem i w worku . Przy bólach i krwawieniach mogło dojść do przedwczesnego porodu którego nie udałoby się zachamować i teoretycznie wtedy kładzie się pacjentkę i czeka na akcję (smutne ale prawdziwe) i wszystko by grało gdyby nie to że nie ratowali maluszka, że nie dali go do inkubatora! To mnie dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddududjkhllk;
No ty chyba żartujesz! "Gdy prosilam aby uratowali dziecko oschle sie odezwala i powiedziala NIE !" Powiedz mi, że po usłyszeniu czegoś takiego nie trzasnęłabyś drzwiami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×