Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ingaaa111

Problem z facetami!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość Ingaaa111

Hej, jestem samotna i nieszczesliwa. NIe jestem brzydka czy tez malo atrakcyjna, faceci czesto sie we mnie wlepiaja jak zaczarowani i na tym koniec. Nie podejmuja zadnych prob podrywu, tylko spogladaja, czasem ukradkiem, czasem jawnie. Co zrobic by ich osmielic, dlaczego sie tak zachowuja, czuje sie naprawde nieszczesliwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBeauty....
mam tak samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ingaaa111
wiec mamy to samo, nei ma na to jakiejs rady, czemu oni sie tak zachowuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podaj j wzrost i wage
co ci powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ingaaa111
moze jeszcze rozmiar biustu..ehhhh Pytam powaznie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniczkaa23
Faceci po prostu boją się atrakcyjnych kobiet.Myślą ,że nigdy nie będą mieli u takiej szansy,więc nawet nie próbują .Tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBeauty....
ja mam 164cm waze 50kg a cycuszki to duze i jedrne B :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBeauty....
ja okolo 2 tyg temu rozstalam sie z chlopakiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ingaaa111
wiec bycie ładna , nie oznacza bycia szczesliwa....Przynajmniej dla mnie. myslalam ,aby moze sie usmiechnac do jakiegos jak bedzie sie patrzec, ale mysle sobie wtedy ,ze moze nie jest to na niejscu, co bede wdzieczyc sie do nieznanych facetów. moze jeszcze sa zajeci. Troche nie w moim stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnyf26
pewnie macie za duze wymagania 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBeauty....
ja nie ukrywam.. mialam zawsze powodzenie, ale jakos tak zeby w zwiazkach byc to bylam w niewielu, w tym oststnim dlugo bo ładnych pare lat.. moze dlatego nikt jeszcze sie nie kreci kolo mnie bo nie wie ze juz nie jestem z nim, kazdy sie przyzwyczail ze jestem zajeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBeauty....
samotny - ja nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulała00
samotnyf26 - masz racje chyba :(, no ale skad obcy facet ma o moich wymaganiach wiedziec, skoro mnie nie zna..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnyf26
po co narzekacie skoro tak atrakcyjne jestescie ? czemu szukacie winy w facetach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulała00
nie narzekam, zastanawiam sie jak ich osmielic, albo cos, tylko sie patrza, wkurza mnie to . Nic nie dzialaja. Boja sie, uciekaja. Mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnyf26
Paulała00 skad ma wiedziec o Twoich wymaganiach - a nie widzisz tego ze sie domysla jakie masz wymagania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBeauty....
ja nie szukam, poprostu mowie ze raczej kazdy sie przyzwyczail ze jestem zajeta i dlatego jakos tak sama jestem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnyf26
jakby nie patrzec atrakcyjna kobieta to dla faceta powod do dumy ale z drugiej strony medalu taka moze miec zawsze kogos lepszego wiec moze dlatego faceci wola te brzydsze lub przecietne nie pomyslalas o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulała00
no ale to ze jestem ładna, nieoznacza ,ze jestem nieatrakcyjna, brzydcy sie na mnei w ogole nie patrza, tylko ciacha, ale i oni sie tylko patrza, ostatnio zalilam sie kolezance,ze mam taki paradoks, ze nie podobam sie brzydkim, bo sie nie patrza, tylko ladnym,a ona na to ,ze ci brzydcy pewnie maja kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulała00
czy usmiech jest dobrym patentem, aby zachęcic potencjalnego kandydata do zainicjowania kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnyf26
no nie slyszalem o tym zeby brzydki facet nie patrzyl sie na ladna dziewczyne ? zartujesz sobie chyba ? ja osobiscie lubie popatrzec sie na ladna dziewczyne i czasem jakas sie do mnie usmiechnie ale to jest przyjemne uczucie no ale ja nie moge byc zrodlem informacji o brzydkich bo......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moonaa23
dziewczyny doradźcie mi. Ni e wiem co robić. Sprawa przedstawia się tak.Mam kolegę,na którym mi zależy. Polubiliśmy się Bardzo. Duzo czasu spędzaliśmy razem Długo też o mnie zabiegał. Naprawdę mnie bardzo lubił,ale coś się zmieniło.Co? kiedy poczułam cos więcej to stałam się Ja zbyt natrętna. Zbyt częste wiadomości.Kazdą wolną chwilę chciałam z nim spędzać.Poczuł się przytłoczony.Czepiałam się o drobiazgi.Im bardziej próbowałam mu wytłumaczyć ze nie myślę zle,on odbierał to jako pretensje,których nie rozumiał.Teraz boi się do mnie zagadać,pewnie obawia się znowu pytań typu :"co myślisz,dlaczego ..itp. Niestety za późno zdałam sobie z tego sprawę. Ale naprawdę już nie chcę mu wiercić dziury w dłowie.Nie wierzy..Teraz unika mnie, ignoruje. Chociaż czasem sprawia wrażenie takiego, który jednak lubi mnie, ale ukrywa to..Ale jak robię krok w przód On dwa w tył. Nie mam odwagi żeby się do niego odezwać.. Nie potrafię się nawet do niego uśmiechnąć.A on odbiera moje zachowanie jakbym była zła i znowu miała do niego pretensję o coś.Ale tak nie jest. Ale co mogę zrobić żeby on zobaczył ze się zmieniłam?. Problem w tym że on (przynajmniej w moim odczuciu) mnie ignoruje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnyf26
czy usmiech to dobry patent nie wiem - jak dla mnie nie oznacza niczego z reszta raz probowalem zagadywac do usmiechajacej sie dziewczyny i skonczylo sie tym ze okazalo sie ze zajeta i juz chyba kolejny raz nie sprobuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moonaa23
Chciałabym aby mi zaufał że zrozumiałam. CHCIAŁABYM do niego napisać ,ale nie wiem co powinna zawierać ta wiadomość aby nie odebrał to w zły sposób, że jestem natrętna itp.. Jak napisać. Chciałabym aby ta wiadomość dała mu do myślenia ,ale pozytywnego.Jest to bardzo inteligentny chłopak, dlatego Proszę o jakieś mądre rady .Po tej wiadmości ,którą chcę mu wysłać,zamierzam przez jakiś czas się nie odzywać(nie narzucać),aby uwierzył ze mówię prawdę.Byłabym wdzięczna gdyby ktoś pomógł mi napisać taką wiadomość. Wiem ze moje milczenie teraz odbiera jako złość,a nie to, ze coś do mnie dotarło.nie chcę też napisać czegoś po czym może pomyśleć ze jestem jakąś desperatką która błaga go o to aby nie kończył tej znajomości.Nie chcę aby kierowała nim jakaś litośc nade mną. Nie wiem jak obrać to wszystko w słowa odpowiednio, zwięźle, krótko i na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak wy to sobie wyobrażacie...? Że na środku ulicy podejdzie do was książe z bajki i zagada, ze chce was poznać? Sorry próbowałem tego i skuteczność podejść na ulicy wynosi ok 20% (co podobno i tak jest sukces). Niemal każda się śpieszy, nie jest zainteresowana znajomością, ma chłopaka, psa, chomika, czy holera wie co. Zagadywać na ulicy nie warto..... Założe się, że nawet jakby podszedł do was superprzystojniak to byście miały strach w gaciach i różne dziwne scenariusze: gwałciciel, zboczeniec, frustrat, rasowy podrywacz i ostatnio modne "Stalker"... Jako facet całkiem nieźle wyglądający podrywam i zagaduje do dziewczyn tylko, gdzie jest na to przyzwolenie społeczne - czyli miejsce, gdzie zagadywanie do dziewczyny jest postrzegane przez nie same jako normalka, czyli: impreza taneczna, pub, jakieś kółka zainteresowań, internet. Dzieki temu oszczędzam sobie tychże głupich ocen mojej osoby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnyf26
moonaa23 nie jestem kobieta ale cos Ci powiem : - boi sie to po pierwsze - po drugie zwiazek to odpowiedzialnosc moze nie sadzi ze jest na to gotowy - po trzecie moze potrzebuje czasu na namysl, ale niektorzy moga sie namyslac kilka lat - po czwarte moze chce tylko przyjzni z Tobą, rodzi sie pytanie czy czuje cos do Ciebie naprawde poza przyjaznia, musisz Ty sobie wszystko poukkladac tez w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBeauty....
ja mam tak, 2 tyg temu sie rozstalam z chlopakiem, pisalam z kolega okolo 2 tyg wlasnie tez ale jakos wczoraj tak pisal jakby nie chcial juz pisac, nie wiem co sie zmienilo, nie wiem o co chodzi ale stwierdzilam ze pierwsza sie nie odezwe, dzis cos tam napisal ale to juz nie tak jak wczesniej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnyf26
BeBeauty.... czemu kolega milczy wiesz powodow moze byc wiele, ale na co Ty liczylas piszac z nim nie powiedzialas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulała00
czas spedzam głownie na uczelni, nie chodze na imprezy. Faceic na uczelni sie patrza i tyle. Raz jeden cos probowal zagadywac, ale ja odpowiedzialam mu na pytanie i nie rozwijalam tematu to sobie poszedl, napotkalam go na drugi dzien i jak mnie zobaczyl to zrobil speszona mine a ja popatrzylam w ziemie... jeszcze jeden cos zagadal, bo ja spytalam o cos zwiaznaego z egzaminem, ale na tym sie skonczylo, bo ja nie pytalam o nic innego, tylko mowi ''czesc;; przy tym sie usmiecha na maksa i robi mile minki. ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×