Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz tylko matka

Nie mam zadnych znajomych

Polecane posty

Gość juz tylko matka

Mam doła jak nie wiem, nie mam żadnych znajomych. Chciałabym gdzieś wyjść dziś andrzejki ale nie ma z kim, nie ma gdzie. Nie mam ani jednej koleżanki, nikogo. Wszystkie sylwestry spędzamy w domu, tak mi zależy żeby gdzieś wyjść, ładnie się ubrać poczuć się kimś wiecej niż matką i sprzątaczką, ale ani kasy za dużo nie ma, ani żadnych przyjaciół. Chce mi się płakać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goonies
z mezem tez mozna wyjsc i fajnie sie ubrac mozna isc do kina, na kolacje do restauracji, do teatru, nawet na piwko do jakiegos pubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tylko matka
Bez sensu. Mąż dużo pracuje w kinie będzie spał. Trzeba załatwić opiekunkę do dzieci, zapłacić, zapłacić za bilety, będe się szykowac pójdziemy na głupawy fil mąż prześpi cały seans. Super wyjście, lepiej siedzieć w domu i obejrzeć cyfrę. Wyjście kojarzy mi się ze spotkaniem z ludźmi z którymi nie rozmawiam każdego dnia, z rozmowami, ze śmiechem, a nie z nudą w kinie z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to dlaczego nie masz żadnych znajomych? Nowe miejsce i nikogo nie znasz? Ile ma twoje dziecko? Może na placu zabaw jakąś mame zapoznasz? :) Nie wiem jak inaczej ci pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem cie narzekasz ze nigdzie nie wychodzisz a jak ktos ci radzi zebys wyszla z mezem gdzies to mowisz ze wolisz obejrzec w domu cyfre:/ tak to jest ze gdy zostajesz matka to czasami brakuje znajomych. My. Z mezem to raz na jakis czas sami wychodziilismy do kina czy restauracji i tez bylo milo. Kontakty ze znajomymi odnowily sie gdy mala podrosla i. Moglismy ja na noc zostawic zeby pojsc na impreze. Szlismy sami a na miejscu byli znajomi wiez bawilismy sie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dar życia
jezu... a z dzieckiem się nie da ? do nosidełka i fru na miasto... można sobie coś dobrego zjeść, pospacerować. jak tam ci smutno bez koleżanek ( ja osobiście nie potrzebuję ich towarzystwa) to zapoznaj się z jakąś mamuśką przez neta i umów na kawę... a może masz jakaś fajną sąsiadkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co Ci znajomi do szczescia potrzebni? Pamietaj, szukaj szczescia w sobie a nie w innych ludziach bo tam go nei znajdziesz. :) A maz nie jest Twoim przyacielem??? Mozesz przeciez z nim isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tylko matka
z dzieckiem to ja wszędzie łaże a raczej z dziećmi 6 lat i roczek. Chodzi mi o takie wyjście bez dzieci kiedy nie musze mieć oczu dookoła głowy i mogę sobie odpocząć. Znajomych nie mam. Nigdy nie miałam za wielu. Kontakty się całkiem urwały i nie mam nikogo. Mam 27 lat, czuje że coś tracę bezpowrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goonies
no kobieto,skoro ty widzisz wszystko na nie i na wszystko krecisz nosem to siedz i gnusniej w domu, to nie, tamto nie, ale miauczec ze jestes nieszczesliwa to potrafisz:D twoja sprawa:D moglabym ci napisac zebys zapisala sie na jakis kurs, poszla na fitnes, wyszla do ludzi na pewno bys poznala jakies ciekawe osoby ale znajac taki ton marudzenia jak twoj, zaraz pewnie odpiszesz mi ze nieeee to chu****y pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tylko matka
Jagoda wlaśnie mąż jest moim jedynym przyjacielem, ale już przestalismy się chyba starać. Jesteśmy jak stare małżeństwo. Kolacyjka, tv, komputer potem spać i to wszystko. Rozmawiamy sporo, smiejemy się, ale to wszystko jest takie zwyczajne, codzienne. Chcciałabyms ię poczuć jak kobieta w moim wieku a nie jak ktoś kto już tylko dom praca dzieci, zebranie w szkole i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliannka
a czego oczekujesz skoro przyszlas tu snuc swoje smutne wymowki i na kazdy pomysl piszesz ze jest nie taki jak bys chciala? czego oczekujesz tu na kafe? ze zostaniemy twoimi kolezankami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A twoj maz nie ma kolegow z zonami? Przeciez moze sie umowic z kolega i jego zona. Zebyscie gdzies razem wyszli. Poznacie sie pogadacie i juz bedziesz miala jedna znajoma. A dzieci do babci jezeli masz taka mozliwosc. I troche optymizmu nie smutaj tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliannka
a w ogole to zajebistego masz męza-w kinie spi, nudziarz, posmiac z nim tez sie nie mozna, pogadac tez nie dramat kobieto, wspolczuje ci tego glupiego zycia z wiecznym narzekaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tylko matka
na fitnes chodzę i na kurs mnie chodzi o takie wyjscie na imprezę. Powiem Ci ze chodze i nie poznalam znajomych. Raczej stoje na uboczu niby z kazdym o czymś pogadalam ale nie czuję do nikogo wiekszej sympatii i do mnie chyba nikt też bo jestem gdzies poza kręgiem towarzyskim. Nie wiem co ze mną,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tylko matka
Nie mąż nie ma nikogo tak jak ja, ani jednego kolegi wszystkie kontakty pourywał jeszcze przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliannka
no bo kto by sie chcial zapoznac z taka maruda? no kto? nawet z tego co piszesz widac ze nie ma w tobie krzty zycia, radosci dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz sie z tego co masz, dziewczyno. Maz przyjaciel to bardzo duzo. Ja tez takiego mam i wcale nie tesknie za "przyjacilkami" Ugotuj cos dobrego na kolacje sprawdz co jest w tv - zaplanuj wieczor a na jego koniec sex ;) i juz jest fajnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tylko matka
Jagoda kazdego dnia gotuje dobrą kolacje, tv ogladamy na sex nie narzekam. Uklada nam się swietnie ale chciałabym nie wiem wyjść z domu, pobawić się w fajnym towarzystwie, poczuć się inaczej niż teraz. A nie berdzo mam z kim, jak i chyba nie potrafie sama się rpzełamać. Nie oczekuję tu od was niczego tak napisałam tylko bo dziś andrzejki a ja znów w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadnego kolegi w pracy nie ma? To co z wami? A wiesz dlaczeego nikt nie czuje do cb sympatii? Wyobraz sobie kobiete stojaca gdzies z boku sama z naburmuszona mina. Polubilsbys ja? Najpierw popracuj nad swoim zachowaniem, usmiechaj sie do ludzi to inaczej na cb spojrza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweetest_thing
nie masz sąsaiadow? kolezanek w pracy? nie chodzisz na plac zabaw z dzieckiem? twoj maz nie ma kolegow z pracy? nie masz rodzenstwa? twoj maz tez nie? jakies kuzynostwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jagody
link z twojej stopki i to barachlo z niego to jest tak zenujace z naawet nie ma o czym gadac:O wiesniara z ciebie ze hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem robi się złe wrażenie ja staram sie do ludzi usmiecham, zagadywać a mam w sobie cos takiego, że ludzie nie chce ze mną rozmawiać za bardzo. Nie wiem dlaczego, bo staram sie byc uprzejma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jagody link z twojej stopki i to barachlo z niego to jest tak zenujace z naawet nie ma o czym gadac wiesniara z ciebie ze hej" 1 1 :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tylko matka
To nie tak ze nikt nie czuje sympatii bo ludzie mnie zagadują ale ja taka dziwna jestem nie umiem się zaangażowac w zadną znajomośc chowam sie uciekam potem żaluje :( Mąż nie ma znajomych w pracy pracuje z 3 babami po 60. Jeśli chodzi o rodzine to mamy dobre kontakty ale rodzenstwo i kuzyni mają swoje grona znajomych i w nich się bawią np dzisiaj wszyscy w pracy a jutro idą na imprezy do swoich przyjaciół. Za panny się nie wybawiłam. Zdałam maturę i zaszłam w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to tzreba bylo nie zachodzic w ciaze zaraz po maturze, tylko sie bawic a nie w pieluchy ladowac . Jakie te baby co niektore glupie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tylko matka
Trzeba było. Jakbym wtedy wiedziała to co teraz to pewnie nie byłabym teraz tu gdzie jestem i moje życie nie wyglądałoby tak jak wygląda. Ale czasu nie cofnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×