Dzieci, rodzina, finanse, miłość..

Zauważyłam pewne "zależności", które prezentują ludzie piszący na kafeterii. Dla Was: 1. Kobieta w ciaży której nie szanuje mąż/facet - sama zgotowała sobie taki los bo "wiedziałam komu się nastawia". 2. Przeżycie z małym dzieckiem za 2000 zł miesięcznie (matka+dziecko) jest niemożliwe. 3. Wszystkie kafeterianki zarabiają 3000 wzwyż a mężowie sześciokrotność tego. 4. 80% kafeterianek ma dom w budowie - oczywiście bez kredytu. 5. 97% starających się kafeterianek robi test ciążowy dwa dni po owulacji - bo już ma objawy. 6. 20% z tematów zawartych na tych forum ma jakiś sens. Myle się.. ?

dokładnie... czasem szkoda czytać...

:P

coś w tym jest ;-)

Powiem Wam szczerze, że to jest tragiczne.. Każda mama kafeterianka to wychuchana sex bomba, której po porodzie nic nie zostało, na kierowniczym stanowisku z dwoma samochodami.. ..tymczasem 90% to normalne zwykłe baby, pracujące za najniższą krajową, w porywach do 2000 zł miesięcznie, w mieszkaniu w bloku do 60 m kwadratowych..

tylko dlaczego żadna z nich nie chce się do tego przyznać?

mozna duzo zmyslac;)

uwierzył by, że na kafe siedzą ludzie co zarabiają po 10 tys na m-c? Tutaj takich nie ma...

można dużo zmyślać ale po co to? żeby się lepiej poczuć, dowartościować? gdyby każdy był szczery nie byłoby takiej potrzeby.. Niedojrzałość emocjonalna matek ?

a ja ktos napisze ze zarabia najniższa krajowa to jest wyzywany od patologi...

to najzwyklejsza zazdrość. Ktoś ma a ona nie...

czyli niedojrzałość emocjonalna... rozumiem, że ktos lepiej czuje się wykreowany na super pięknego, super bogatego, dzieci wprost z okładki gazety, pensja wydana cała na ciuchy bla bla bla.. tylko po wyłączeniu kafeterii, internetu zostajesz szarą myszką z 1000 zł na koncie.. ciężko to zrozumieć.

przecietny polak zarabia w tym KRAJU NJANIZSZA KRAJOWA a takich ludzi wpl jest cala masa dokladnie i potem sa wyzywani a zyjemy w kraju jakim zyjemy nie kazdy ma tyle szczescia do zycia ale tu same bogaczki sa no ba:D

same bogaczki, które połowę dnia spędzają na kafeterii ot co.

1. Maż mnie szanuje. 2.Mamy na siebie dwoje 4000 miesięcznie i staramy sie o dziecko ale nie wychodzi. 3.Ja zarabuiam 1200 mąz 2800. 4. Tu akurat mamy dom w budowie bez kredytu bo po pierwsze działke dostaliśmy w prezencie po drugie mąz na gospodarce u ojca robi z dochodem koło 90 000 na koniec roku który pójdzie na dom ale kredyt planujemy za 2 lata wziąć zeby go skończyć koło 80 000 tysięcy zeby wejsc na dół do 2ch pokoi. 5.Nie robie testów ciążowych bo mi szkoda kasy. dopiero jak sie spoźniłby mój okres to bym zrobiła ale sie zwykle nie spóźnia. 6.Uwazam tak jak ty autorko:D

Zapomniałam dodać ze szkoda mi na wszystko kasy bo jestem troche sknera :):) nie oszczedzam tylko na zarciu (wyjątkiem jest to ze nie jadamy słodyczy-ale to ze względów na rosnące brzuchy niz na oszczędzanie bardziej)

1 Nie mam Męża żyjemy w konkubinacie, I szanujemy siebie na wzajem. 2 Partner zarabia 1650 zł + jakaś premia około 200zł to zależy od miesiąca, Ja siedze w domu i nie zarabiam 3 mieszkamy z tesciowa w dasc sporym domu i gora jest nasza, Dom ma być mojego przyszłego męża. 4 Nie robię testów bo biorę tabletki antykoncepcyjne.

Ja nie zarabiam ponieważ siedze w domu z DZIECKIEM

a dlaczego sama mama z dzieckiem nie przezyje za 2000zl ? mam znajoma co daje rade za 1600zl czytalam o tamtej pani z dzieckiem tylko ona nie ma na utrzymaniu zwierzakow.

Jejku, ludzie uwierzcie, ze tu sa i ludzie, ktorzy zarabiaja 15 i 20 tysiecy i tacy, co zarabiaja najnizsza krajwa, i w konkubinatach i w malzenstwach z wpadki. Rozni roznisci. Ja rozumiem, ze w pewne rzeczy ciezko uwierzyc, ale nie mam powodu, zeby komus piszacemu anonimowo nie wierzyc.

Jejku, ludzie uwierzcie, ze tu sa i ludzie, ktorzy zarabiaja 15 i 20 tysiecy i tacy, co zarabiaja najnizsza krajwa, i w konkubinatach i w malzenstwach z wpadki. Rozni roznisci. Ja rozumiem, ze w pewne rzeczy ciezko uwierzyc, ale nie mam powodu, zeby komus piszacemu anonimowo nie wierzyc.

ja ja bym zostala sama z dzieckiem w zyciu nie dalabym sobie rady. Samych oplat mamy ok.1200-1300zł. gdzie miesiecznie mam 1500-1600zł. a gdzie jeszcze zycie.

samych opłat 1200-1300 bo mieszkacie w więcej osób, gdybyś była sama z dzieckiem - opłaty automatycznie idą w dół. Do tego odliczyć jakieś "przyjemności'' typu pięć telefonów, 4 komputery i 2 telewizory i do opłacenia jest 600 :)

Mam męża,szanujemy się. On zarabia ok 5tysięcy brutto,ja zarabiałam 2.5 tysiąca brutto mamy mieszkanie i ponad 100 tysięcy oszczędności ale nie planujemy budowy bo dom to za dużo obowiązków-moi rodzice mają dom,więc wiem ile trzeba się tam narobić. A w mieszkaniu wszystko jest na gotowe,nie muszę kosić trawy,odśnieżać,palić w centralnym itp :)

czemu nie odzywasz się na wątku CLO?

To prawda! :D

ooo jak miło że ktoś sie o mnie pyta :) poprostu zpałzowałam troche w takich wątkach...z reszta nie biore clo czekam na laparoskopie którą mam 3 grudnia w poniedziałek i napisze u nich jak wrócę ze szpitala :) one teraz mają tam inne sprawy :) Miło że ktoś o mnie pamięta :D

wracaj pamiętamy o tobie

pewnym oplat nie zmiejsze. czynsz i woda 250zł. 100zł kablowka 100zł karta tel i kredytowa. 250-300zł gaz ok.100zł prad. ok400zł przedszkole. ile wychodzi. 1200-1300.