Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojtam ojtam

najbardziej nietrafione zabawki (prezenty) waszych dzieci

Polecane posty

Gość ojtam ojtam

zróbmy jakąś listę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dannkaa
Autoskładak :o chwila zabawy a na kolejny dzień pogubione cz. zupełna porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla starszej: - koń na biegunach - pobujała się może kilka razy i koń poszedł w odstawkę (ale większość dzieci lubi) - lalki barbie - nie bawi się nimi NIGDY - wszelkie "sportowe" - skakanka, hula-hop, rakietki itp, mała nie jest typem sportowca Dla młodszej: - zabawkowy telefon - dziecko wie, że to ściema i nawet go nie dotyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbbbb
komórka atrapa, lalki szmacianki, klocki mega block (mała woli duplo bo lepiej się trzymają ), tablica do rysowania (taka która jest samozmywalna z przsuwakiem mazakiem),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Zestaw play-doh (bajzel robila nieziemski zainteresowanie raz na 2 miesiace) 2. Grakrokodyle polykajace pileczki 3. Domek drewniany , projekt cos a la domek na drzewie wielkosci malego pudla, tylko ze nie zespolony w stala konstrukcje . Corka ma z tej samej serii domek dla lalek taki zwykly (przekrojowy) i go uwielbia a ten wspomniany najpierw zarasta kurzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghhjjhi
Zdecydowanie gryzak jabłko z Fisher Price. Ciężki, niebezpieczny, nie wiem kto wymyślił tak głupią zabawkę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama28
u nas najgorszy zebra skoczek FP - taki hit pisało a dziecko siadło na niego 2 razy a tak to stał i się kurzył, że nie wspomne o cenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego typu niet\
Szczeniaczek uczniaczek, gąsienica gawędziarka, garnuszek na klocuszek oczywiście z FP- czyli wszystko co miało być hitem okazało się kitem. Ogólnie u nas jest małe zainteresowanie zabawkami interaktywnymi, dzieci sporo tego dostają, ale frajda z tego żadna, a potem stoi i się kurzy. Oczywiście nie uogólniam, bo są dzieci, dla których np. szczeniaczek uczniaczek to hit, ale u nas i to dwukrotnie tego typu zabawki się nie sprawdziły. Konie na biegunach i inne wielkie pluszaki na płozach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpindlerowy mlyn
wszystko zalezy od dziecka, corka maty, grzechotek, gzyzakow i innych zabawek dla najmlodszych w ogole nie uznawala a 5 lat mlodszy syn bawi sie takimi zabawkami bardzo duzo, a cora za to bardzo lubila gasienice gawedziarke fp i pchaccz chicco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ma kotkaaaaaaaaaaaa
wszystko co interaktywne...piszę całkiem poważnie...garnuszek na klocuszek , kierownica ze smil jedna wielka porażka...najlepsze resoraki, palstikowe autka z wadera itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rscfgtcxrfxdtxfdet
po co ten temat, każde dziecko jest inne, jedne dziecko nie spojrzy na szmaciankę inne zakocha się w niej po uszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliipo
dokładnie... :/ moja córka uwielbiała szczeniaka uczniaka z fp teraz odziedziczył go syn i tez uwielbbia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motorek na
akumulator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- FISHER Price Piesiaczek uczniaczek - nuda kiedy dziecko dorasta do takiej zabawki to dobrze wie gdzie jest oko i ucho albo mama go tego wcześniej uczy - zakurzony na półce przeleżał i tylko straszył nie raz w nocy nie wyłączony bo się sam potrafił załączyć xxxxx - wszelkie zabawki interaktywne świecące migoczące piszczące i Bóg wie co jeszcze - doprowadza rodziców do szaleństwa a na rozwój dziecka nie ma to żadnego wpływu zero zainteresowania raczej rzucanie i miecienie tym gdzie popadnie bez namysłu - lepsze są puste kubki po jogurtach i miseczki :) - u nas wszelkiego rodzaju odpychacze chodzikopodobne - dostaliśmy sprzedaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie tanie, bo po godzinie już prezentu nie było, gł. jakies tandetne samochodziki, z droższych zabawek syn dostawal same fajne rzeczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×