randka

Pewnie sporo osób poleci zaraz hejtem w moją stronę, ale to jest tylko forum, więc mam prawo zadawania pytań, wyżalania się itp. Miałam okazję pojawić się na pewnej "warszawskiej" imprezie ok 2 tyg temu, poznałam na niej sporo znanych osób, było miło, sympatycznie. Na tej imprezie pojawiłam się zupełnie przypadkiem, trochę zawodowo, te klimaty nie są dla mnie. Jeden, znany mężczyzna (oczywiście nie podam tutaj nazwiska) odezwał się do mnie po tej imprezie i nalega na spotkania. Krótko mówiąc zaprosił mnie na randkę. Zastanawiam się czy się zgodzić. Po pierwsze go nie znam (jedynie z telewizji, wywiadów, gazet, ale na podstawie tych informacji nie można ocenić człowieka), po drugie dlaczego on chce się umówić akurat ze mną? (nie sugeruję, że jestem gorsza od tzw celebrytek, po prostu nie należę do tego świata) a po trzecie, boję się, że chodzi mu tylko o seks, chociaż wydaje mi się, że on do tego typu mężczyzn nie należy (ale tak jak wcześniej napisałam, nie mogę sugerować się wywiadami i tym, co przedstawia nam telewizja). Drogie Panie, czy poszłybyście na taką randkę?

no dobra, przyznam się, to Karol Strasburger :(

tego typu "zarty" , czyli podszywanie sie nie smieszą, przynajmniej mnie ;)

jeśli ta osoba nie bylaby skreslona prze ze mnie na wstepie poszlabym bez problemu:) wydaje mi sie ze to calkiem fajne :) cos nowego hehe poszłabym :D

Ten facet jest niesamowicie przystojny! Od lat ślinię się widząc go w telewizorze :P W sumie masz rację, zawsze to coś nowego, a jeśli okaże się palantem to za randkę podziękuję