czy pojawia się tutaj jeszcze owieczka ?

pytam, bo dawno nie gościłam w wysokich progach kafeterii

o tu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5431717&start=30 i nie tylkooo ,znow nalot robi ;)

dziękuję :)

ja pierdoIe , cała noc nie spała :O

a po co ciagle piszecie o pewnej osobie. po prostu pisalam tu bo sie wciagnelam, ale JAK? :( i tyle. i ide bo nie umialam nic zrobic i dlatego tu siedzialam bo wyrzucono mnie z pracy POWOLANIEM, a nikt nie wzial pod uwage, ze jest jeszcze OGRANIE POWOLANIA ,ktore wystapilo na kafe i tak tu pisalam i ...to wszystko :( i wiecie pomysly tu macie zenujace i ide bo nie mieszkam na srodku ulicy. gdzie indziej to samo i tak sie musialam???? wyrazac jeszcze -no ale coz... coz ja wiem o polsce. a po co? i tyle. tak jakby nie mozna bylo wyjechac i wiecej was nie ogladac. ale coz... nie dostapilam tego zaszczytu i tyle, a teraz chce przesylke, ktora jest niestety potepieniem klamcow, oszustow i takich tam roznych anomalii - co ta przesylka tam robi to nie wiem - jedna medna chora umyslowo polska katecheteyczna zalatwiala ksiazki tak? co? tym? nie tak - mojej matki i tak nie pobije i nie takich mend jak ona i to jeszcze schizmatycznych, ale ta menda to tez schizmatyczna a jej rodzina jesli sa profesorami na uczelni to moga sie rownac ze mna. ona to nie rozmawiac - to ani zero. same wroze - po co to komu? i tyle. a reszta tez nie rozmawiam bo moj generalnie juz nie istnieje i tyle. sie rozwiazal, a ta laska nie rozumie takich rzeczy. za wysoki poziom i tyle. no ale coz... tyle musialam :(pisac. naprawde. tak mnie oddali do takiego panstwa, ze musialam tak pisac tu. zanieczyszczac was :( i tyle :(

generalnie dzis doszlam do wniosku, ze tylko jakies nie wiem... no ale nie bede tu pisac - sily wyzsze (nie rozumialam) zadecydowaly, ze nie nauczylam sie dobrze gotowac w Polsce na studiach, nastepnie drugi paszport i po studiach nawet moglam wyjechac i hohoho - na pewno bym swoja restauracje miala. co tam? no nie wiem - cos tam. no bo po co te studia komu. ale nawet wiem co bym tam piekla. naprawde. i tyle. piekarnia sie dowiem.nie -wcale nie i tyle. i tylko 1 rzeczy mi braklo- kogos kto by mnie poparl. niestety jedyna osoba na moim roku, ktora miala jakiekolwiek klepy na swoim miejscu juz byla szalona, za chwile nie zyla - tyle miala racji - nie miala sie tak dac traktowac. i dlatego tak jest jak jest teraz. bo tak i juz. szkoda, ze taki koniec bo ona byla fajna ta laska, no ale... poziom szkoly kucharskiej w polsce jest zenujacy widac, ze tak skonczyla chociaz? moze to biologia jest tu taka zenujaca? nie wiadomo. ani ona nie zyje ani jej matka- nauczycielka biologii. i tyle. sily wyzsze bo normalnie nawet bym bym byla niezla i dobrze lecialam - tak jak powinnam . i nie. czemu? i tyle :(

choc powiem wam ze ta osoba niby??? swoja racje miala, ale nie miala taka byc. kiedys bedzie kucharka i dobrze bedzie jej. no szkoda mi jej do dzis. i od razu bylo mi jej szkoda. ale ona byla kompletnie szalona z polski. i bardzo zle to swiadczy o niej i tyle. ja tylko bylam pooddawana i powiem szczerze nie rozumiem jej do dzis. tak wierzyla w samochody. hmmm taka historia. i tyle. bo co moglabym robic w usa po moich studiach - calkiem niezle zarabiac - nawet z tym moim oddaniem, ze sponiewieraniem - calkiem dobrze moglabym zyc. no ale coz... pozniej zmiana fachu - tylko w zasadzie na jaki?i w sumie taka bylam. ale jak dlugi? 1 tydzien? nawet i tyle :( do 1 zajec i niczego nie rozumialam. no coz... tez tak mieliscie? :(

powiem wam jeszcze, ze na 2 roku juz nie istnialam. no ale takie zlodziejstwo... jak dlugo bede to wspominac?zawsze albo raczej nigdy i tyle. jak mozna robic takie rzeczy. dopiero teraz to do mnie dochodzi wszystko. i tylko 1 rzecz byla wazna. nic poza tym.no to tak mialo pozostac. i co ja mam teraz robic? same dzieci katechetek jeszcze i ksiezy - taka prawda. i tak sie zastanawiam jak uratowalam taka jedna osobe. po prostu wspolczuciem a moja rodzina znowu -co pani nie powie. wspolczucie? i tak mnie opuscili w sumie. nie ma dla kogo. i maja racje. i tyle. i nawet ta swoja katecheza jej nie pomoglam tylko durnym wspolczuciem a tu taka figura na kafe, a ta osoba z tym ojcem katechetka albo zakonnica z 2 dzieci. kariera? gdzie? i nikt sie nie dal. a ja zostalam jak bylam. no coz... i jeszcze moja rodzina kariera bo tak to co. i wszystko ode mnie, ale mnie nie ma. polska. i zebym jeszcze umiala wyjechac. ale taka uczelnia, ze wszystko sie rozwalilo, ja do dzis w polsce i jeden bezsens. ale to juz pisalam. ale to sie wierzyc nie chce. kto wie - pasuje ze przez szkole srednia. ze przez slaska rodzine - powiedza co innego. nie - dlaczego ja nie umialam sie nauczyc gotowac 2 dań - to jest niemozliwe po prostu po ludzku. i wszystko przez to.i tyle. reszta to chodzenie na obiad i nawet tego nie umialam. tyle:(

ja tylkopisze tu ze tak - tyle sa warte dzienne studia w polsce - 5 lat. nic dla mie. ale no to w takim razie uczciwosc jakas - powolanie, ogranie powolania. no to jest 5 lat zycia. i ja sie tak pytam - to mozna zrobic paszport, gotowac, wyjechac z polski, czemu nie? i tyle. i tak umialam a pozniej nie. a czemu?i tego nie napisze. a po co. po co pisac takie rzeczy. to i tak bez sensu. i ja mam tylko 1 wartosc jakbyscie chcieli wiedziec, ale nie napisze wam jaka. sami se zgadnijcie. reszta to nie mam wartosci. nawet klon na Jelcyna mnie olal, slaski klon tez. wszyscy.cos strasznego :( tyle mam wartosci a mysle se sie dowiem ... co jeszcze by tu napisac. :(

Jesteś ze Śląska??

wysokie progi kafeterii za wysokie sa dla wielu NORMALNYCH osob dlatego juz sobie ide i tyle. a metody jakie tu sa wysokie. a taka figura pozar, potop i glod - macie takie cos? takim czyms leci tu ktos? tyle :( wysokie progi kafeterii... spadam juz lepiej stad :(

http://www.nivea.pl/Porady/ext/pl-PL/zimowe_pocalunki?galeria=5034 DAWAJTA LUDZISKA, GŁOSUJEMY, ROZWALAMY SYSTEM :d

no niestety wiesz choc moglabym byc tylko musialabym 1 rzecz wiedziec i pass USA i normalna jestem.a tak? Nie wiedzialam i jestem ta slazaczka a USA tez mam ale juz nie tak jak powinnam . znaczy usa na wiele sposobow mozna miec a ja mam kilka. ale ten co zazwyczaj to juz sobie daruje. nie z polski i tyle.co jeszcze?

owieczko czy to blah blah? czy jakiś inny generator?:D

nie ide sobie. zalamana jestem i tyle napisze. po co ja tu przylazlam. dawno temu - normalnie sie wciagnelam, ale juz ide i tyle. a inni? zalamalam sie dzialalnoscia pomaranczy z tego forum za tylkiem osoby postronnej. zawsze byloby mi w zyciu razniej, a tak?nienawidze takich ludzi - falszywych, glupich, z mniemaniem o sobie wielkim. a ta figura to chyba nawet ktos mi mowil i mialam sie tym przejac ze w polsce niema szkoly bo jest figura na powolanie i tyle. i sie tym nie przejelam i narobilo sie tragedii z tego i wszystko na mnie bylo. ja skonczylam. moze jeszcze sie cos poprawi ale ja skonczylam. a corka katechetki mi zawisci. ja wlasnie tak skonczylam jak skonczylam przez taka wlasnie jak adrenaNINA w zyciu bo w ogole nie rozumialam figury na ogranie powolania. i poszlam sobie ze szkoly takiej i mieli mi powiedziec, ze zostaje mi po ich szkole leciec ta figura. i zaraz sie wpakowalam w satanistke i w te tu piekna mloda mezatke. taki urok w zyciu. i jeszcze sa gorsze rzeczy,ale to moja sprawa. tyle:(

kafe to jedna zenada. zachcialo mi sie was poprawiac. ale juz mi sie odechcialo. czy sie zmienilam? nie wiem. zalamalam sie i tyle. i poszlam sobie. szkoda na was czasu bylo. ale moglam to wiedziec. chyba widzialam co czytam. sama sobie jestem winna. A TO POLSKA WLASNIE. i tyle:(

w tejklasie wiecie byly 2 corki katechetek. ktora corka miala racje? i tyle. ja sie z tego smialam. jakas szkola jest -powiedzialam. a gdzie niby jestes? ale to bez sensu bo w polsce jest powolanie i ogranie powolania. a ja czym bylam? a ja nie pasowalam do niczego. i mieli siemna przejac. sie przejeli. czymkolwiek. i wszystko dalej na mnie. tyle :(

akurat byl to powiesszony psychiatryk i to bardzo historycznie powieszony. ale no coz... to tez wiedzialam. i jeszcze 1 rzecz. takie cos. i z tego sie zrobila taka wartosc szkoly.ale co to jest ogranie powolania i powolanie to tego nie rozumialam. cos innego rozumialam tylko. i generalnie chcialam isc. i wszyscy krzyzami we mnie, wrozami, bo nic nie pasowalo. no wiecie co - tak sobie na mnie to dzialalo. odejsc od razu bym poszla,ale JAK? i tyle :( no a dalej to juz poszlam i koniec. i prosze - tam zaczeli dzwonic a tu to samo.tylko bez netu a teraz pani profesor KULu doslownie. bo przynajmniej KUL mogla miec po tej matce - takie wartosci. pozar - ale czyj? jej miejmy nadzieje, zeby nie bylo, ze jej zawiszcze. az takich ambicji nie mialam - za wysokie progi i tyle:(

no i tak mnie ubezwlasnowolnili w sumie. zwykle wariaty.ale jak to wiem i tyle. i tak dalej...i co ja zrobilam zle.jedna rzecz. znowu glupio wspolczulam. to sie mam nauczyc madrze wspolczuc. to prawda - jeszcze duzo przede mna. najwyrazniej i tyle. a wszystko od pewnego spotkaniai tak dalej. spotkania... no w sumie w pewnym sensie spotkania i tyle. ale plan na studia w polsce mialam dobry. co prawda nie moj, ale potrawy sama wymyslilam -co bede dobrze gotowac po studiach? co - zle wymyslilam.a tu? kucharka kolezanka i ...po mnie. bo nie kucharka i kto wie? a kucharka i po mnie. i tyle :(

i pocoja tamsiedzialam 5 lat powiedzcie mi. a po tygodniu poszlam bo to sie nie dalo. takich wariatow swiat nie widzial. no ale co ja rozumialam. normalnie po tygodniu mnie nie ma. a tak? i z rodowodem na szkole wazny jest budynek.a tam byly znikniecia w budynkach. no i coteraz? takze ja mam takie pretensje o wszystko. zato mi sie tez renta nalezy - za ten rodowod i za studiach w znikach , zniki rozne i po mnie na uczelni gdzie sie uczylam, ale przeze mnie CALY AKADEMIK POSZEDL - nie do uzycia. i jeszcze moglabym go odnowic i sciagac kase. bo wiem co tam sie dzialo. takie strachy na lachy, ale bym go wyremontowala i zyla z oplat i spokojne zycie mam. tyle. i koniec. takie sa polaki i polska. zmarnowalam sobie zycie tu i koniec. a inni sie maja dobrze, a mnie nie ma. nie dzieki mnie - w ogole. tacy ludzie w polsce.i ta slaska rodzina- no jedno dziecko z rekami i nogami. a dalej? i tyle:(

bo sie dowiem co zamierzam dalej i tak dalej. i sie dowiem no no no, za duzo sobie mysle. nie - mam prawo do tego budynku za kolezanke z pokoju z matka katechetka co nie rozumiala ani powolania ani ogrania powolania i moze tak mi sie ta historia tu na forum przydarzyla. i patrzcie zas matka katechetka , ona w ukladach , ale to tam... ale to miala wiedziec i tak nie po niej w polsce, a tak? a ja tu same powolanie i ogranie powolania. niezle :(

moja rodzina mnienie chce bo nie chce robic kariery. zle robie ich zdaniem. tez tak mysle - powinnam isc w kariere, ale mam to gdzies. a czego nie mam gdzies sie dowiem. takie mam mozliwosci, wiedze i czemu nie chce robic tej kariery . a bym zrobila. tak mysle. najgorsza tez nie jestem. ale kto by to docenil. i wtedy moglabym z nimi byc. choc nie za bardzo pasuje ale moze bylabym fenomenem jakims. sa takie zjawiska - jakis fenomen. takie cos. no tak - tyle by mi zostawalo jeszcze w mojej sytuacji obecnej. ale tak wplywaja na czlowieka ze nic sie nie chce ze cos strasznego. naprawde. i szkoda ze 1 rzeczy nie wiedzialam. tak po mnie . no i o to pretensje bo myslalam dobrze, a co zrobilam i tak dalej... no wciagnelo mnie. to mialam uwazac. to bede i tyle . co robic? takie zycie. trzeba uwazac. to wszystko co czasem mozna zrobic. no nie?