Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszcześliwie kochająca

Niby miłość jest taka piękna, ale czy jest coś gorszego

Polecane posty

Gość nieszcześliwie kochająca

od nieszczęśliwej miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszcześliwie kochająca
to nie jest gorsze :( Tęsknisz tak samo a przynajmniej masz jakiś dosyt, świadomosc że miłosc jest odwzajemniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszcześliwie kochająca
a tam, to jest najgorsze na świecie. Troche w zyciu przezyłam i nic nie mozna z tym porównać- najsilniejsze uczucie którym można darzyć drugiego człowieka i które spala od środka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszcześliwie kochająca
haha, na zatwardzenia masz środki przeczyszające. A na nieszczesliwą miłość? Chyba tylko pavulon :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszcześliwie kochająca
a co to zmienia w temacie? Ludzie tak samo cierpia na całym świecie. Po cholere coś takiego istnieje? Wkurza mnie już ile energii, czasu poświęcam na myslenie o nim a on ma to głęboko w dupie :o Boli jak cholera i dezorganizuje całe zycie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmienia to, że piszesz "czy jest coś gorszego" i ci podaję przykład, że tak, jest wiele rzeczy gorszych, jest wiele miejsc, w których życie jest KOSZMAREM a ty jesteś zaślepiona swoją niespełnioną miłością i to naturalne, że każdy człowiek egoistycznie myśli o sobie, że jest pępkiem świata i jego cierpienie dla niego jest najgorsze i nie wyobraża sobie, ze jest coś gorszego na świecie. Ale pytasz na forum, publicznie, więc ci odpowiadam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszcześliwie kochająca
a ja Ci publicznie odpowiadam- że żadna choroba, bieda, niesprawiedliwośc losu nie jest moim zdaniem tak bolesna jak nieszcześliwa miłosć. Bo zadaje sobie ból sama i na ten ból nie ma żadnego leku. Jakbym zyła w muzułmańskim kraju tak samo bym cierpiała- jakbym kochała innego. Bo mi głowy nie utną? Mogą uciac i tak jest pełna niespołnionych marzeń o Nim :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a ja Ci publicznie odpowiadam- że żadna choroba, bieda, niesprawiedliwośc losu nie jest moim zdaniem tak bolesna jak nieszcześliwa miłosć. " b ardzo mało wiesz o chorobie i głodzie, dziecko :) zapewniam, że nie rozumiesz co twierdzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszcześliwie kochająca
rozumiem, nie rozumiem- CZUJE :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okej, to powiedz mi jaki czułaś największy w życiu ból fizyczny- na wskutek jakiej choroby? i ile dni najdłużej nie jadłaś nic prócz wody? słucham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszcześliwie kochająca
chorowałam w życiu ale to był tylko ból fizyczny i miałam coś przed sobą do tego chociażby leki uśmierzające. Może tak- w temacie nie chodziło mi o to co jest najgorsze na swiecie tylko o kontrast pomiędzy miłościa a miłościa nieszczęslia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×