Czy karmicie swoje dzieci zywnoscia z biedronki?

Czasami mam wrażenie, że ludzie uważają, iż Biedronka to jakaś organizacja non profit, która ma tanio, bo dokłada do swoich produktów. Tymczasem to taka sama firma, jak każda inna, dążąca do maksymalizacji zysku, więc jeżeli jest dużo taniej, to kosztem jakości. Nie chodzę do biedronki, bo po pierwsze mam za daleko, a po drugie nie wzbudza mojego zaufania.

O widzicie, kolejny dowód na poparcie tego co piszę - mąka. Skład taki jak w każdej innej, tylko że ziarna najgorszego gatunku lub zmiotki z niespodziankami.

Messol, no i otóż to, dlatego tłumaczę ludziom, żeby się tak nie jarali, że na odwrocie słoiczka mają dobrego producenta i taki sam skład, lub wyglądający podobnie (bo proporcji, jak pisałam nigdzie się nie podaje i konsument nie wie ile ma tam chemii, ani jakiej kategorii lub świeżości są półprodukty).

Tak, kupuje prawie wszystko Ja mam sprawdzony mięsny koło domu,zawsze tam kupuje i nigdy się nie zraziłam. To wszystko zależy od sklepu.

Używane to na pewno ekologiczn- niekoniecznie są to gorsze produkty. Mój teść pracuje w znanych zakładach mięsnych produkujących pod swoim szyldem jak i dla dyskontów. Mięso i wędliny są te same, a powód niskiej ceny jest prosty. Po prostu producent ma stałego nabywcę, dlatego hurtowo bardziej mu się opłaca pakować do opakowań biedronki czy innego marketu. Te same kiełbachy lecą taśmą i jest tylko zmiana opakowań. Zobacz, ile jest biedronek, ciągłe tłumy i ten towar schodzi na bieżąco, a w mięsnym niekoniecznie. Marża na produkt jest niższa, ale sprzedaje się tysiąc razy więcej. Ot, cała filozofia. Nie sądzę, żeby z innymi produktami było inaczej. Wg teścia samo zatrzymanie całej taśmy, załadowanie nowych wg Ciebie gorszych składników byłoby dużo mniej opłacalne i czasochłonne. Sama mam firmę, kupuję od producenta odzież i przy zakupie na przynajmniej 5tys. mam 10% rabatu, na 10tys. już 25%. Myślisz, że producentowi nie opłaca się szyć i sprzedawać większych ilości? Właśnie, że się opłaca, więc zachęcają do większych zakupów. Marża mniejsza, ale towar schodzi i tu jest sedno. A odzież nie jest wtedy szyta z gorszych tkanin.

a co do zakupów, to kupuję w biedronce i lidlu również żywność

Jak skończyłam kupować pampersy w biedronce,to rzadko w niej bywam,ale przyznać przyznam,że są tam nie raz dobre i ciekawe produkty. Do biedronki wchodzę jak jestem w pobliżu,ale to już bardzo rzadko.

Tak, kupuje prawie wszystko Ja mam sprawdzony mięsny koło domu,zawsze tam kupuje i nigdy się nie zraziła. To wszystko zależy od sklepu.

Ja kupuje w biedronce salami paczkowane robione przez sokolowa, i wcale nie jest tanie, bo 160g ok 5zl ale lubimy je bardziej niż inne z miesnego. A co do jakosci markowych produktow robionych dla biedronki to niekoniecznie musza być gorszej jakosci. Pracowalam w zakupach w firmie wedliniarskiej. Robimy wysokojakosciowe wedliny typu krakowskie i kabanosy, do sprzedarzy tradycyjnej czyli w miesnychi dla marketow, także dyskontow w tym do biedronki i nie mamy dwoch lini produkcyjnych na ten sam produkt do biedronki i do miesnego, surowce w zakupie też te same. A nizsza cena to sprawa handlowcow, wiadomo że z marketami sa kontrakty i oni zamawiajac regularnie duze ilosci negocjuja niskie ceny. Także nie mozna uogulniac. A wymogi biedronki sa coraz wyzsze co widac chociazby po opakowaniach, ich jakosci i szacie graficznej bo takie rzeczy market narzuca producentowi

jeśli spojrzysz na niektóre produkty z biedronki to zobaczysz przez kogo sa wyprodukowane, np jogurty przez bakome z tym że inne opakowanie jest a smak wcale moim zdaniem nie odbiega od tego z bakomy a cena jest znacznie niższa, co do warzyw i owoców moze i sa nizsze, ale i tak i tak wszedzie sa pryskane bo np gdzie teraz mozesz pytac o polskiego pomidora? jesli juz sa to wogole jak pomidor nie smakuje, mam kolezanke która pracuje w biedronce i co do wedlin powiedziala ze biedronka kladzie wysoki nacisk na jakosc wedlin, moim zdaniem ma racje(nie chodzi mi np o parowki z 6 zł bo wiadomo ze sama parowka zdrowa nie jest i ta za 5 zl i ta za 15 jest robiona z tego samego...) ale moim zdaniem iedronka jest ok....i prawie niczym nie rozni sie od innych sklepów, no moze jednym - niska ceną....:)

Kupiłam tam raz płatki kukurydziane, na odwrocie napisane producent Brugge, a były tragiczne. Niedoprażone, twarde grudy w co trzecim płatku. Różnie z tą ich jakością jak widać.

A i napój sojowy z Biedronki też próbowałam. Producent austriacki, a w smaku jakbym żelatynę spożywczą piła. Paskudne i nijak zbliżone do Alpro czy Valsoi.

Pracowalam sezonowo w zakladzie miesnym zagranica... Tam sie dopiero dzialo. Niby mieso od farmerow a obrobka juz inna sprawa-czesto mieso nieswieze, czesto przebijanie dat waznosci.... I mieso szlo wszedzie stamtad.

Nie wiem skąd ta nagonka na Biedronkę, w ostatnich rankingach najlepszych sklepów wygrywa właśnie Biedronka, Polacy ocenili ten sklep jako najtańszy i najlepszy jakościowo. Ja kupuję masę rzeczy w Biedronce.I śmieszne jest dla mnie stwierdzenie, że całe jedzenie biedronkowe to śmieci. Ciekawe co śmieciowego może być w jogurcie naturalnym Bakomy, w jabłkach, w warzywach, owocach, w mleku, w maśle, w twarogu, w pieluchach Dada, w słoiczkach bobovita, przecież Biedronka ma wiele markowych produktów z Bakomy, z Danona, z Sokołowa, słodycze z Wedla i Wawela, to naprawdę całkiem niesły sklep i dla mnie idiotą jest ktoś, kto puszcza takie nagonki na ten sklep,a co, w marketach typu Auchan, Carrefur, tesco itp myślicie, że jest lepsze jedzenie ? Na pewno nie.

Właśnie wiele produktów carrefurowych czy tescowych np. jest wiele gorszej jakości niż te biedronkowe. A wędliny i mięso z reguły kupuję w mięsnym, nie w Biedronce.

mój znajomy pracuje w zakładzie, który produkuje między innymi dla Biedronki musli, płatki itp. Od niego wiem, że jakość produktów dla Biedronki jest taka sama jak jakośc produktów, których używają przy produkcji dla innych firm.

Tak kupuję wszystko co się da w Biedronce. A wiecie dlaczego? Jestem zastępcą kierownika produkcji w jednej z firm produkcyjnych i rok czasu staraliśmy się "wejść"do biedronki z naszymi produktami. Panie przyjeżdżały na kontrole i ciągle nie spełnialiśmy ich norm, ciągle za niska jakość. Tesco nigdy nie miało zastrzeżeń. I chociaż sprzedajemy Biedronce za połowę ceny to jest to duży zysk dla firmy bo biorą ogromne ilości. Stąd tak niskie ceny w tych sklepach. A swoją drogą kupiłam ostatnio w Almie mąkę żytnią z molami spożywczymi.

Dlaczego wszyscy co chwalą Biedronkę to piszą że pracuję w "jakiejś firmie wędliniarskiej" i piszą że nie ma dwóch lini produkcyjnych, ale czemu wtedy opakowania są inne i etykietki i "wyprodukowano dla Biedronka" - to czemu to robią? Mogliby mieć to samo opakowanie - SĄ ROŻNE LINIE PRODUKCYJNE. Dla Biedronki są zawsze najgorsze części mięsa.

a wiecie skąd mają mąkę na ten pyszny chlebek i pachnące bułeczki w Biedronce? Gotowa masa jest produkowana i w Chinach i głęboko mrożona. W Biedronce pieką, ale z tej sprowadzonej z Chin mąki. Nawet psu bym tego nie dała. Zresztą to jest we wszystkich marketach: Tesco, Auchan, Lidl. Produkcja chleba, bułek jest b.droga. Za prawdziwą bułkę trzeba zapłacić 0,60 - 1 zł inaczej produkcja jest nie opłacalna, a przecież żaden market nie jest Caritasem i nie dokłada do interesu.

Ktos tu wyzej chyba troche nie wie co pisze. Produkcja wedlin to jedna linia a ich pakowanie to dalszy etap i zepelnie inna linia, to maszyny pakujace np wedliny w rozne formaty do ktorych na kloncu podlaczona jest drukarka etykiet i w ten sposob jedna maszyna moze produkowac ten sam produkt z rozna etykieta. A że dyskonty promuja swoje nazwy handlowe a nie wlasne marki producenta to inna sprawa, taka ich polityka

Jasne że karmię. uważam że mają tam naprawdę dobrej jakości jedzenie a dodatkowo kupiłam właśnie u nich gazetkę kulinarną - Moje Smaki Życia - i tam mam pomysły na obiady, dania, desery z produktów kupionych też w biedronce. polecam. dla mnie jest super gazetka. W weekend mam zamiar zrobić babeczki z czekolady i kremem waniliowym :D czas wykonania 30 minut, przepis na 10 osób.

Jasne że karmię. uważam że mają tam naprawdę dobrej jakości jedzenie a dodatkowo kupiłam właśnie u nich gazetkę kulinarną - Moje Smaki Życia - i tam mam pomysły na obiady, dania, desery z produktów kupionych też w biedronce. polecam. dla mnie jest super gazetka.

Zauważcie parę rzeczy: 1. towar na półkach w Biedronce jest niewypakowany, stoi w kartonach, 2. Nie ma możliwości zapłaty kartą, obie te operacje to koszty dla sklepów, żeby towar stał pięknie na półeczkach potrzeba pracowników do ich wykładania, w innych marketach są szefowie działów nabiał, świeże itd a to dodatkowe koszty, a banki od transakcji kartami pobierają prowizję od sklepów, w biedronce tego nie ma, przez co obniżają sobie koszty. Poza tym jak takie marki jak Sokołów, Danon, Żywiec Zdrój mogą pozwolić na produkcję jakiegoś chłamu pod swoim logo firmowym, jeżeli karmią nas GMO, śmieciami i zgniłkami to tak jest też w innych sklepach, tak na prawdę nie wiemy co jemy. Ja mam zastrzeżenie co do chleba z biedronki, jest szary i bez smaku i nie świeży, mięso kupuję w mięsnych, do biedronki idę po nabiał, rzeczy z koszyka, trochę chemii.

co wy sie tak tej biedronki uczepiliście maja tam taniej bo biora produkty bezposrednio od producentow wiec omijaja hurtownie i dlatego jest taniej a produkty sa takie same jak w innych sklepach tylko sa produkowane pod inna marka np, ketchup jest firmy dawton czemu wszystkim sie wydaje ze jak tansze to gorsze a wcale tak nie jest

WARZYWA SA Z CHIN

tak jak ktoś już pisał w sklepach typu Biedrona czy Lidl jest taniej, bo mają mniejszy wybór czyli od jednego producenta biorą wszystko i dzieki temu jest dużo taniej czyli np. taka Bakoma czy Sokołów maja monopol w tych sklepach i dzieki temu maja gigantyczną sprzedaż i dają sklepom po lepszych cenach niż np. takiemu Auchan, gdzie tych produktów jest 100 a nie 10. ja wszędzie kupuje rzeczy proste, nie gotowce. Biedrone mam blisko więc czesto tam robię zakupy. Tansze jest np mleko Bebilon i kaszki Nestle czy Bobovity. Wedliny kupuje w miesnym. generalnie wedlin tak duzo nie jemy, bo wole kupic cos rzadziej ale naprawde super jakości niz jesc byle co 2 razy dziennie. a ryby w Biedronie sa całkiem ok. juz kilka razy kupowałam łososia, pstrąga, wczoraj kupowałam okonia i bardzo smaczne.

wystarczy przeczytać etykietkę, w biedronce jest sporo byle jakiej żywności, ale jest też część całkiem dobrej http://marte.com.pl/ - opakowania jednorazowe Wilanów

dla siebie kupuje niektore rzeczy z biedronki albo lidla, ale dzieciom staram sie podawac inne bardziej przebadane rzeczy. te kupuje zwykle w interecie, bo rzadko niestety widze w sklepie produkty holle...a szkoda

Haha taka jakosc,ze mleko musiala wycofywac na predki

no dokladnie mleko nie nadawalo sie do spozycia