Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mammamaa mamamalinkii28

Kiedy powiedziec dziecku ze " tata" to nie prawdziwy tata?

Polecane posty

Gość marcysia 12
Ja bym powiedziała i to jak najszybciej...małemu dziecku można opowiedzieć w formie bajki ,że tata który wychowuje ,to nie jest prawdziwy tata ,ale kocha najbardziej na świecie:) Jak dziecko będzie większe fakt ,że mężczyzna obok mamy nie jest jej,,prawdziwym ''tatą nie będzie szokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to po cholere? Po to ze za 3 lata związek może sie rozpsąć i nie bedzie juz taty... a na koniec okaże się ze to nie był tata bo dziecko ma jeszcze poprzedniego tate i bedzie miec następnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym powiedziała. Tylko w jakim momencie,kiedy....? I nad tym bym się chyba zastanawiała. Lepiej powiedzieć prawdę,niż po paru latach córka się dowie,ale już nie wiadomo z jakiego źródła....być może nagle pojawi się jej biologiczny tatuś w przyszłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzieć i to jak najszybciej. MAłe dziecko też już rozumie pewne rzeczy, tylko trzeba dobrze to powiedziec, nawet 2 letniemu dziecku i to tak powiedziec zeby dziecko z latami wiedziało wiecej i nie bało sie pytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamaa mamamalinkii28
wiecie czego sie najbardziej boje? ja ja wytluacze kiedys corce dlaczego tata biologiczny jej niechcial, nie interesuje sie,. nie prezyjezdzal do niej. moj obecny partner bardzo pokocham corke. ze bardzo sie do niej przywiazal. i ze chcialby w przyszlosci zeby mala byla jego corka. chodzi mi o kwestie prawne. Ale czy da sie cos z tym zrobic? I jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak da sie może małą adoptowac po ślubie. Mnie też ojciec nie chciał, nie odzywał sie, miał i ma mnie gdzieś. Ale Twoja córka to jest człowiek, ona tak czy siak bedzie miała przemyślenia, bedzie myślała. Mi mama w wieku 5 lat chyba juz tak poukładała w głowie ze wiedziałam ze ojciec ma mnie w dupie i mam innego ojca. Weź pod uwage ze możesz na zawsze nie byc z teraźinejszym tatusiem. Małe dziecko raczej jeszcze nie myśli czemu tatus jej nie chce, tylko ze ma teraz tego tatusia. A prawda wyjdzie na jaw szybciej niz myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kiedys to Ci powiem jak wytłumaczysz, jak bedzie zadawac pytania to bedziesz opowiadać. I to mowic prawde. Tak wytłumaczysz córce. Mama mi nigdy nie powiedziała, że tata mnie nie kochał, nie kocha, że sie mna nie interesuja. Za to powiedziała dokłądnie dlaczego sie rozstali, jak sie zachowywał w obec mnie jak byłam mała. A że miałam drugiego tate to moje zainteresowanie nim nie było na zasadzie gdzi ejets kioedy zadzwoni itp. Dopiero to na mnie weszło w wieku 16 czy 17 lat i wtedy było dopiero źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamaa mamamalinkii28
mysle ze z moim juz bedziemy na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamaa mamamalinkii28
ja z ojcem dziecka rozstalam juz sie jak bylam w ciazy.Corke widzial tylko 2 razy w zyciu. I to na chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysia 12
Jeśli biologiczny ojciec nie interesuje sie córką możesz odebrać mu prawa rodzicielskie..podejrzewam ,że nie będzie robił Ci trudności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamaa mamamalinkii28
w zeszlym roku to pseudo tatus zobaczyl nas z moim partnerem i z corka w miescie to chodzil za nami. wydzwanial wyzywal mnie. powiedzialam dosc i od prawie roku cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz 15 lat ze tak myślisz? Czy jestes dorosłą kobieta znająca choć troche życie? Nie wiesz tego napewno, a dziecko nie powinno byc obarczone Twoim myśle czy nie myśle. Jutro czy za 5 lat ty możesz kogoś poznac albo on. No co ja mowie, różne sa przypadki w życiu. A chcesz żeby dzieciak wteyd nie miał kolejnego ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama z moim ojczymem była 15 lat, myślisz ze nie myślała ze to jest tak juz na zawsze? Pewnie, odebrała bym prawa, żeyb sie potem nie mieszał i nie wymagał od dziecka jeszcze póxniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamaa mamamalinkii28
mysle ze by sie zgodzil. a jak z alimentami? jak pozbywam ojca to trace kase?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda z Wyboru
dajcie wy tym czterolatkom spokój. wychowujcie je tak żeby wiedziały że to nie biologia ise liczy ale miłość, a jak już to będą rozumiały i będą starsze np. 7-8 lat, czy 10, to wtedy im powiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamaa mamamalinkii28
staram sie tak myslec ze juz bedzie razem na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakos od początku wiedziałam ze liczy sie miłośc. I że ojciem jest ten kto kocha, kto wychowuje, kto łozy a nie ten co zrobi. Pewnie powiedz w wieku 11 lat a potem spodziewaj sie dużych problemów wychowawczych. Kasy nie tracisz. Moja mama najpierw ograniczyła mojemu ojcu, a potem totalnie odebrała. Z samego względu tego zeby kiedys on nie chciał alimentów ode mnie. A dwa załatwienie paszportu np czy czegokolwiek jest łatwiejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamaa mamamalinkii28
jesli z ojcem mamlej mi nie wyszlo to nie znaczy ze z nowym partnerem histioria sie powtorzy.Chce wierzyc ze bedzie dobrze. bo inaczej zostyalabym stara panna z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamaa mamamalinkii28
bo ja po tatusiu moge sie wszystkiego spodziewac ze kiedys po zloci poda corke o alimenty. i corka bedzie musiala na niego placic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staraj sie najpierw pomyślec o dziecku i jego psychice a potem o tym czy bedziecie czy nie bedziecie itp. Mówie, moja mama była 15 lat z moim ojczymem. Potem znalazła innego partnera z którym jest do teraz tez juz pare lat. Lubie go czy nie lubie, szanuje czy nie szanuje, ojcem moim nie jest i nie bedzie. Natomiast ojcem moim jest poprzedni jej parnter, do tej kontaktujemy sie regularnie mimo ze nie sa razem, w dzien ojca dzwonie do niego, dl amnie jest ojcem. Mimo ze mnie nie spłodził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To odbierz prawa rodzicielskie. Nie myslec, ale trzeba brac wszytskie opcje pod uwage. A jak sie za 5 lat rozstaniecie. To juz ciezko bedzie wytłumaczyc córce ze jej bilogicznym ojcem jest inny, ze ten był tata ale juz nie jest i ze bedzie kolejny tata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamaa mamamalinkii28
a vczy jak palci alimwnty ro odbiore mu prawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamaa mamamalinkii28
bo nieraz slyszalam ze mimo tego ze ojciec nie odwiedza dziecka, nie interesuje sie ale placi alimnety to nie odbiora mu praw.BO niby w jakims stopniu interesuje sie. moja znajoma tak miala. sedzina powiedziala ze dopiero jak tatus przestanie placic to dopiero mozna odebrac prawa rodzicielskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamaa mamamalinkii28
sam z siebie nigdy by nie dal 1zł. ssądownie przyznane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw idz do sadu i ogranicz prawa rodzicielskie i to od razu, a potem zabierz sie za odebranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamaa mamamalinkii28
widzisz tylko go nie ma w polsce bo siedzi za granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysia 12
To prawda ,że pieniądze są ważne ,ale nie najważniejsze. Najważniejsze jest dziecko. Mojego męża tez nie wychowywał jego biologiczny ojciec,pojawił się dopiero kiedy mąż był już pełnoletni bo wtedy już nie musiał płacić alimentów. Mój mąż zawsze powtarza ,że nie ten co zrobił tylko ten który wychował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×