Bezrobotny prawnik.

Poznalam faceta,jest wolny,inteligentny,fajnie sie rozmawia.Ale nie ma pracy,14 lat pracowal w zawodzie.Niedawno otrzymal propozycje w UM, byl najlepszy z kandydatow (testy,wzorcowo,wiem od znajomej) i...zrezygnowal z tzj pracy. Chce sie zajac czyms innym. No ale jest Po 30 grubo.Nie jestem materialistka,ale sama mam ambitna prace i chcialabym aby partner tez mial.Na razie ma duzo czasu,i glowe w chmurach.Cignac to? Poradzcie

Napiszcie cos,prosze.

Możemy ci tylko doradzić, ale musisz robić to co dyktuje Ci serce. Rozumiem masz ambitniejsze plany i to jest fajne :) porozmawiaj najpierw z nim o tym, powiedz mu dokładnie to samo co tu.

Jak nie wziął pracy z UM to widocznie ma większą ambicję. Ma zrobioną aplikację czy pracował tylko jako indirect w jakiejś firmie?

Ma aplikacje, teraz chce otworzyc antykwariat, zajac sie literatura,ma jakies projekty dla zdrowia,pracuje spolecznie i mowi,ze pieprzy to chore prawo:( znacie tego typu goscia?:)

Ma aplikacje, teraz chce otworzyc antykwariat, zajac sie literatura,ma jakies projekty dla zdrowia,pracuje spolecznie i mowi,ze pieprzy to chore prawo:( znacie tego typu goscia?:)