Gość smashingpumpkinsxdddd Napisano Grudzień 2, 2012 Mam 15 lat i jestem w 3 klasie gimnazjum. Od początku gimnazjum jestem zakochana w koledze z klasy, ale dopiero jakiś czas temu przyznałam się przed sobą, że to prawda. Jestem prawie pewna, że on do mnie też coś czuje, jednak żadne z nas nie potrafi wykonać pierwszego kroku. Ten chłopak wiele razy wyznawał mi miłość, ale zawsze oboje obracaliśmy to w żart. Nie wyobrażam sobie tego, że mogę z nim być, ale z drugiej strony nie chcę już brać udziału w tej grze. Jednego dnia on wyznaje mi miłość, ciągle ze mną rozmawia, szuka kontaktu, drugiego mnie ignoruje lub zbywa. Jest jeszcze jedna sprawa, kiedyś nasza nauczycielka zauważyła, że między mną, a tym chłopakiem jest 'chemia'. Od tego czasu inny kolega z klasy- Radek cały czas mi dogryza, co jest dla mnie dziwne, bo ogólnie jestem bardzo lubiana w klasie, jednak jakoś nie martwiło mnie to zbytnio, dopóki ten Radek podczas gry w piłkę nie podstawił mi nogi, z którą do tej pory mam problemy. Po interwencji całej klasy chłopak trochę się uspokoił i już nie jest tak źle. Jednak dziwi mnie fakt, że podczas nieobecności chłopaka, który mi się podoba jest dla mnie miły. Proszę o poważne potraktowanie tej sprawy, z góry dziękuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach