Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość psychopatyczna i aspoleczna;(

Mam paskudne wizje - pomozcie nie radze sobie z tym, czy jestem psychopatką?

Polecane posty

Gość psychopatyczna i aspoleczna;(

kiedys mialam wyobrazenie że zabijam babcie, mialam wtedy moze 13-15lat... to bylo realne, babcia obok, kuchnia, noz.. to bylo straszne... ostatnio mialam tak do wspollokatorki...ze chcialabym idac na uczelnie zobaczyć ją martwą w krzakach ;((( czuej sie z tym fatalnie. Skad to sie bierze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest to jest
jakaś forma nerwicy natręctw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest tak źle
masz pełna świadomość tego, co się z Tobą dzieje i na pewno nie zrobisz nic głupiego. Psychopata robi złe rzeczy będąc przeświadczonym, że tak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocny Łeb
Też tak kiedyś miałem, ale baardzo rzadko, jak mi się baardzo nudziło i nie miałem się czymś zająć i swoich myśli. Jaka rada? Nie myśl o tym, a konkretniej znajdź sobie jakieś zajęcie, abyś nie miała ani chwili, żeby o tym myśleć... Jak będziesz o tym myślała cały czas, to doprowadzi do jeszcze większych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatyczna i aspoleczna;(
ale te mysli biorą sie znikąd, a ja wcale sie nie nudze, boje sie że mogłabym zrobić coś takiego, jeszcze kiedys odczuwałam silny lęk przed samobojstwem, czesto czuje sie jakbym byla "z zewnatrz' jakbym nie sterowała sobą do konca...boje sie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatyczna i aspoleczna;(
w piątek kopnęłam kota pod smietnikiem az mu bebechy pękły , nie wiem co ja robie, zaczynam wprowadzać w czyn :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drrrrrrrrrr
Zanim napiszę coś sensownego wolę się upewnić - czy Ty piszesz to poważnie czy to zwykła prowokacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocny Łeb
Ni eznęcaj się nad zwierzętami... Idź do psychologa i z nim pogadaj jak tak, bo to jest nienoramlne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatyczna i aspoleczna;(
to prawda, nie prowo, ale pisze o tym pierwszy raz,nie mowilam o tym psychologowi, kiedys mialam depresje, ale smutek wyleczylam agresją i złem, nie przepadam za ludzmi, natomiast podszywie - kota nie kopnęłabym - kocham zwierzeta i tylko one osłabiają moją agresję i złość. Tylko zwierzeta kocham, ale jak ktoś np. umiera to sie ciesze że zwolni sie miejsce pracy,że bedzie wiecej miejsca w kraju a to głupota, bo przecież państwo bedzie musialo placic rente rodzinie zmarlego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest to jest
Ja oglądałam kiedyś taki program na discovery. Był facet i miał ciągle takie głupie myśli. Miał żonę w ciąży i jak ta żona urodziła dziecko to coś mu uporczywie w głowie wmawiało że to jego dziecko to nie jest jego dziecko ponieważ on sam je rzekomo w szpitalu podmienił na inne dziecko co oczywiście było bzdurą ale ten facet miał właśnie takie natręctwa. Albo bał się ciągle że temu dziecko krzywdę zrobi co tez było bzdurą bo normalnie facet to nawet muchy nie skrzywdził ale te myśli poważnie utrudniały życie jemu i jego rodzinie. Musiał odbyć psychoterapie i w końcu jakoś zaczął wychodzić z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest to jest
"Tylko zwierzeta kocham, ale jak ktoś np. umiera to sie ciesze że zwolni sie miejsce pracy,że bedzie wiecej miejsca w kraju a to głupota, bo przecież państwo bedzie musialo placic rente rodzinie zmarlego" Kurde a ja myślałam że tylko ja tak mam. Tylko że ja mam takie myśli że nie dość że zwolni sie miejsce pracy to jeszcze mniejsze zatrucie dla środowiska będzie bo im mniej ludzi na świecie to tym mniej śmieci, zużycia energii i ogólnie mniejsze niszczenie naszej planety... Ostatnio nawet wyrzuty sumienia zaczęły gryźć z tego powodu, że ja taka jebnięta jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatyczna i aspoleczna;(
wyobrażam sobie na mszy w kosciele że rzucam się na księdza przy ołtarzu, zdzieram z niego sutanne , ujeżdżam i przegryzam tętnicę on sika krwią a ja patrzę na mohery i przeżywam orgazm nie wiem co mi odbija :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatyczna i aspoleczna;(
nie chciałabym chodzić na psychoterapię, agresja często ratuje mi życie - mam wysoki testosteron, szybko biegam, często się złoszczę, przeklinam, aaa jeszcze mam wizję,że jadąc autobusem jakiś facet zczyna mmnie macać a ja go wtedy zaczynam napierdalać ...a potem pokaują mnie np. w wiadomościach jako przykład samoobrony kobiet... czesto irytuje mnie jak ktos w autobusie siedzi za blisko, marze wtedy by ta osoba spadła na pierwszym lepszym zakrecie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest to jest
dobra dobra podszywaczu głupi i tak wiadomo które wpisy są twoje A tak nawiązując do tematu to ostatnio jeszcze takie mam myśli że martwi mnie że na świecie jest przeludnienie i że jest nas już 7 miliardów a za ileś tam lat będzie nas już 9 miliardów. I przez to też jak słyszę że jak w jakiejś katastrowie zgineło wielu ludzi albo słyszę że gdzies jest wojna to sobie myślę że dobrze niech się wyzabijają bo dzięki temu ograniczają populację ludzkości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatyczna i aspoleczna;(
heheh ja też myslalam że tylko ja tak mam, przybij 🖐️ moze jest nas nawet wiecej, to ludzkie! chcemy przetrwac, a co za tym idzie, cieszymy sie z cudzej smierci ;) bo oni przegrali,a my zyjemy dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudna sprawa a aaa
Ja tak mialam, jak mialam 13-16 rz, nawet nie chce mowic ile cierpienia mnie t kosztowalo. Co wieczor balam sie, ze zabije swoja mame, chowalam noze przed soba. Straszne to bylo, na samo wspomnienie mi sie slabo robi ze moglabym znow zyc w takich meczarniach. Brr. Wspolczuje, nie wiem jak Ci pomoc, mi jakos minelo naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaarwena
ja mam takie mysli w stosunku do osob ktore lubie, ktore sa dla mnie mile, niekoniecznie smierc ale ze cos sie dzieje np siedze z kolezanka, pijemy, smiejemy sie a gdzies z tylu glowy odganiam mysli ze zaraz s sufitu spadnie na nia cos ostrego i utnie pol twarzy. wywoluje to wyrzuty sumienia, dziwnie sei czuje nie ciesze sie z niczyjej smierci, z zadnych katastrof itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest to jest
No właśnie te myśli tak sobie myślę technicznie, że śmierć też jest potrzebna gdyby człowiek był nieśmiertelny to byśmy się wszyscy tu nie pomieścili na tej naszej planecie. Mnie tez drażni że ludzie zabijają zwierzęta często nie z rzeczywistej potrzeby lecz ze zwykłej głupoty, znieczulicy albo dlatego że mają takie hobby. Szlag mnie trafia jak słyszę w telewizji że powodu ludzkiego debilizmu jakiś cenny gatunek zwierzęcia zniknął bezpowrotnie z powierzchni ziemi albo jak słyszę że wycinają lasy deszczowe i niedługo cenne gatunki zwierząt nie będą miały się gdzie osiedlać i że jak te lasy zostaną wycięte to się to odbije na klimacie na całej ziemi. To nie jest tak że ja się jakoś ciesze z tego że ktoś tam umarł bo to nie jest taka rzeczywista radość, bo tak naprawdę to czuję obojętność a ta myśl "że to dobrze" to raczej wynika z takiej mojej suchej kalkulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×