50 LAT -CIEKAWY WIEK

Niebawem kończę 50 i chyba mnie to przerasta....

mnie już od paru miesięcy przerosło :o trudno, żeby się nie starzeć, to trzeba umrzeć, a tego raczej też bym nie chciała na razie mimo kłód po nogi

może nie koniecznie przeraża nie fakt że będę starsza...ale ten rachunek sumienia - beznadziejny

jak świętujecie ...czy w ogóle świętujecie swoje urodzinki

za 100 lat życia, czyli drugie tyle co za mną ;)

ja mam gorzej :(

WIEK TO POJĘCIE WZGLĘDNE ,WAŻNE JEST TO JAK SIĘ CZŁOWIEK CZUJE ,JEST WIELE OSÓB MŁODYCH KTÓRZY TRACĄ SENS ZYCIA CHOĆBY PRZEZ CHOROBY KTÓRE ICH DOSIĘGŁY,WOLĘ MIEĆ 80 LAT I CZUĆ SIĘ DOBRZE NIŻ 20 BĘDĄC CHORYM LUB NIEPEŁNOSPRAWNYM!!!!

Właśnie niebawem dosięgnie mnie ten zaszczyt i zastanawiam się jak spędzić ten dzionek.

Wkrótce moja dobra koleżanka osiągnie ten wiek i życzyłabym sobie mieć tyle werwy, uśmiechu i dystansu do samej siebie co ona.

Szczerze mówiąc to nie czuję tych latek chociaż życie mnie do tej pory nie rozpieszczało ale jak bardziej się nastroję taaak pozytywnie to chyba nie było tak tragiczne. Jestem sama -czasami samotna ....i powinnam do tego już się przyzwyczaić. Dlatego ciągle myślę jak spędzić ten dzień -sama ?? Setuchnę pewnie z tej okazji przechylę ....tak pewnie na zakończenie dnia.

zrób sobie fajny prezent

gosciowa nie ma 50 lat, tylko sie zgrywa, to fałszywy topic

Zastanawiałam się nad tym , myślałam o jakiejś krótkiej wycieczce bo na dłuższy wypad niestety mnie nie stać Jestem pogrążona w długach. A jeszcze przy tym nie wiem czy nie stracę pracy. Ale to nie zmienia faktu że będę miała 50 latek i coś z tym trzeba zrobić.

masz rację jeszcze mam 49 !!!!

ale w styczniu będę miała 50 lat.

to imprezowalam, ile wlezie i zwiedzalam caly swiat - bardzo dobry wiek. Po 60tce jest ciut gorzej, ale tez da sie wytrzymac:)

Przecież każdy wiek ma swoje uroki. Do tej pory nie miałam na to czasu ale teraz czas na zmiany. Zacznę zwiedzać - póki co Polskę . Nie byłam nigdy na południu Polski - wstyd się przyznać.

kazdy wiek jest dobry, a im wiecej lat tym wiecej madrosci (zazwyczaj). Ja im starsza jestem, tym mi lepiej na swiecie, w zyciu nie cofnelabym swojego wieku o 10, 20, 30 ani wiecej lat. Raczej chcialabym byc coraz starsza, by coraz bardziej cieszyc sie zyciem :)

zawsze przed urodzinami robie rachunek sumienia i ciągle dochodzę do wniosku że nic nie zrobiłam żeby bylo mi lepiej ,spokojniej -wydaje mi sie ze stoję w miejscu .