W poniedzialkowy poranek

stwierdzam ze swiat potrafi namieszac. Majac 35lat zadurzylem sie w pieknej osiemnastoletniej dziewczynie, aby bylo ciekawiej z wzajemnoscia :) Life, wtf r u doing?!

Powiedz coś więcej! To bardzo ciekawe! Jesteś kawalerem?

Oczywiscie ze nie jestem kawalerem, jakbym byl to nie byloby to nic nadzwyczajnego a po prostu nudnego.

W takim razie - daj jej spokój. Zrobisz krzywdę swojej rodzinie, tej nastolatce i samemu sobie. Warto?

Wydaje sie ze nie warto, za duzo do stracenia ale posluchaj mnie jak facet faceta teraz - Stary, jej tylek to poezja :D

Zanim się na dobre rozkręcisz poznaj jej matkę, żebyś miał pewność, że nie dobierasz się do własnej biologicznej córeczki ;) i uważaj na te osiemanaście lat, takie dziewczę lubi sobie dodać z 2 lata ;)

Luiza jest to mysl, czlowiek dokladnie nie pamieta juz gdzie wkladal chuja te 20 late temu

Nie musisz mi tego mówić. Wiem coś o życiu. I jego kształtach. ;-) Ale cena tej poezji będzie horrendalna. Zaciśnij zęby i zakończ to. Będzie ciężko. Ale wytrzymaj! Jesteś facetem! A nie jakimś gogusiem, który tylko chce zamoczyć. Bez względu na koszty... Kiedyś ta dziewczyna ci za to podziękuje. Gdy zrozumie...

dokładnie. sprawdź czy tam na jej tyłku prokurator aby nie pisze. btw, jak ja miałam 18 lat to 35 latek był dla mnie starym pierdzielem śmierdzący naftaliną ;) ale, czasy się widać zmieniają

Madrze prawisz kolego, niestety dla mnie madrze ;)

Wypraszam sobie, naftalina nie smierdze :)

IVAN a co z tylkiem Twojej zony?

Jest ok tylko ma +10 przebiegu wiecej.

fijefiórka - dobrze piszesz :D dla mnie to też byli już starszukowie, łysi i z brzuchami :D

te 18? :D

Bedziecie chodzić na Happy meal do maca :D

I pewnie na dodaek troche Ci ie juz opatrzyl co?

happy meal hell yeah, i fuckin love hm! :D Leci na moja kase albo na to ze nie lysieje i nie mam brzucha ;)

tyłek żony jest jak stare buty - wygodne, rozczłapane, ale już nudzą i śmierdzą :D

Albo n a to, ze jej imponuje fakt, ze dojrzaly mezczyzna jest nia zainteresowany, albo ma syndrom ojca, albo po prostu jej sie podobasz. A w sumie to Ci wspolczuje.

i na wywiadówkę możesz do niej iść :)

Prawda, problem mam zajebisty. No nie wiem co mam zrobic ;)

NN2345ta kreca cie klimaty tata/kochanek? chcialabys wskoczyc na bolca tatusia? nie bronie ale to nie moj styl takze dewiacje swe do kieszeni schowaj

Jak malzenstwo masz udane i zona jest w porzadku to nie warto tego niszczyc dla chwilowego zauroczenia.

O! i to madrze powiedziane jest. Tylko ze moj kutas mysli inaczej.

taka to bedzie relacja tatuś-córeczka Czy chcesz czy nie :D

Akurat nie zwalaj winy na kutasa. On nie jest od myslenia.

Nie jest? cholera a zawsze myslalem ze jak on prowadzi to dochodzi do pukanka.

A to by sie moze i zgadzalo, ale pukanko to chyba ma niewiele z myslonkiem do czynienia

Troche ma, najpierw pomyslec a potem wypukac... a moze na odwrot?