Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amma0400

Z noworodkiem na święta???

Polecane posty

Gość amma0400

Mam taki spory dylemat, miannowicie termin porodu mam na 8 grudnia, i zastanawiam się czy z takim Maleństwem można się wybrać gdziekolwiek, czy nie jest za wcześnie? Z jednej strony bardzo się boję że coś się może jej stać, z drugiej strony to święta i bądzie trochę przkro nam siedzieć tylko w dwójkę, a właściwie już w trójkę :-) Niestety mamy zbyt małe mieszkanie żeby do nas zapraszać, znów u rodziców mamy własny pokój gdzie jest ciepło i cicho, więc było by nam dobrze z tym że tam będzie sporo osób ale głaskania i przytulania można ograniczyć, długo na dworze nasze Maleństwem by nie było tyle co z naszego mieszkania do auta max 10m i z auta do domu rodziców również max 10m samochód też można nagrzać także Mała praktycznie nie zmarźnie. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja urodziłam 1 grudnia. w święta córa więc miała 3 tygodnie. zaliczyła 2 wigilie ;) jedna u moich rodziców, druga u tescia wszystko było ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flawora
ja bym została w domu:) 2 tygodnie po porodzie to nie w głowie byly mi jakiekolwiek wyjazdy. Dla dziecka tez będzie lepiej jak spedzi ten czas spokojnie z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amma0400
No nasza Córcia będzie miała dwa tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas taka mama
ja z noworodkiem je,jechałam 300 KM do rodziców, oczywiście po konsultacji z pediatrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas taka mama
dla dziecka to bez większej różnicy i tak większość czasu przespi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że mozna zabrać dziecko w gości o ile jest spokojne bo jesli będzie należało do tych marudnych i ryczących to dla własnego dobra nie wybierałabym sie nigdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apart22
My tez jechalismy z corcia jak byla malutka i to ponad 700 km wiec nie ma obawy dziecko spi trzeba miec podgrzewacz samochodowy co w naszym przypadku okazal sie idealny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdghdxvjyfxc
absolutnie nie jedz. trzymaj w domu do piatego roku zycia.potem przez nastepne piec wystawiaj na pol godz dziennie na balkon.a rodzinie wyslij zdjecia dziecka,najlepiej juz w ramce zeby brudnymi paluchami nie dotykali ich bezposrednio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
takie małe dziecko prawie ciągle spi. Większe znaczenie tutaj ma jak Ty się bedziesz czuła. Kobiety rożnie znoszą poród i połóg .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo zależy od tego
jak Ty się będziesz czuła. Ja 2 tyg po porodzie jeszcze nie moglam siedzieć i nie były mi w głowie wycieczki. Sama podróż z maluszkiem to nie problem, ale bałabym się zagrypionych albo chociażby zasmarkanych gości, pora roku zdradliwa. Na twoim miejscu zostawiłabym temat otwarty do ostatniej chwili, najwyżej niech Wam catering przygotują i spędzicie święta w domu. Znam przypadki takich młodych mam przygotowujących świąteczne potrawy, no ale nie dajmy sie zwariować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo zależy od tego
a, w sumie to możesz równie dobrze urodzić dzisiaj, jak i 20grudnia, więc może byc róznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem nie
moj syn urodzil sie 20 grudnia na wigile wyszlismy ze szpitala, wiec wyjazdy sobie odpuscilismy. Bylam na chodzie, wiec kilka potraw przyrzadzilismy i spedzilismy swieta sami w domu. na poczatku stycznia jechalismy do rodzicow. Moj tato lezy i nie mogli nas odwiedzic, wiec my pojechalismy :) 250km w jedna strone, ale praktycznie caly czas autostrada wiec okolo 3h jazdy wyszlo. Syn nawet na karmienie sie obudzil, wiec postoju nie trzeba bylo robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli bedzie miala 2 tyg to spokojnie tak, z tym że wcześniej przyzwyczaj ja do powietrza które jest na dworze... ubierz ciepło i otwórz okno na 3 minutki... moim zdaniem ;) mozesz jechac byleby nikt z otoczenia gdzie się wybieracie nie był chory i by dzidzius nie zalapał zasnej infekcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem nie
hehe moim zdaniem nie- nick byl z innego tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amma0400
Proszę o rady a nie szydercze uwagi, ech ludzie to ludzie... Do 14 napewno Mała będzie z nami ponieważ jeśli nie urodze do 14 to tego dnia mam się położyć na oddział na wywołanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelżbieta
Myślę, że planowanie na dzień dzisiejszy nie ma najmniejszego sensu. Urodzisz, to podejmiesz decyzję. Co do tego, że 14 dziecko będzie na świecie też bym się nie przywiązywała. Pisałaś, że na 8 masz termin, więc spokojnie mogą przetrzymać cię 2 tygodnie, do 22, mimo że 14 każą Ci się zgłosić na wywołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie bedziesz miala przeciwskazan od lekarza to mozesz zabrac malenstwo moja corka urodzila sie 29 listopada a 16 grudnia jechalismy na swieta ponad 1700 km i wszystko bylo wpozadku wiec spokojnie mozesz zabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przyznam racje poprzedniczce takze nie planuj bo moze sie okazac ze pozno urodzisz i wtedy z planow nici

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amma0400
Dobrze wiem że z tym planowaniem to często zupełnie inaczej wychodzi, ale nad pewnymi opcjami trzeba się zastanowić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak ci napisalam ja jechalam autem z noworodkiem 1700 km z norwegii do niemiec do tesciow i z niemiec do polski do moich rodzicow i mala nawet zniosla podrozlepiej niz ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak daleko jedziesz na te święta? Moje dzieciaki od urodzenie w samochodzie praktycznie. Małego rodziłam np. tam gdzie mieszkają moi rodzice a jak miał tydzień to spakowaliśmy Ich w samochód i 100 km do domu jechaliśmy. Ja Cię nie namawiam ani tak ani tak, ale jeżeli oboje będziecie się czuli na siłach to spokojnie możecie jechać. W szpitalu też tak sterylnie nie jest. Co zmiana to przychodzą inne pielęgniarki z zewnątrz. I na oddział noworodkowy i na położnictwo. Sama też raczej nie będziesz na sali leżeć, będą przychodzić ludzie w odwiedziny. A dziadkowie będą się cieszyć i Ty trochę odpoczniesz bo uwierz mi, że zaraz się znajdzie ktoś chętny do pobujania wózkiem czy do ponoszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafkaraka
ja byłam dwa tygodnie po porodzie na Wigilii, z dzieckiem było ok, bo nakarmiłam dwa razy w ciągu kolacji i resztę czasu przespało, gorzej ze mną, bo po powrocie dostałam 40 stopni gorączki (infekcja dróg moczowych) i na dwa tygodnie wylądowałam w łóżku (tydzień z tak wysoką gorączką). Także na razie nie planuj, jak będziesz po porodzie możesz zadecydować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie mama
amna od razu radze wybieraj spokoj- my tez mielismy maratonik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
ja urodziłam córkę 16 grudnia, miałam termin dużo później więc nie planowałam świąt z małą, ale wyszło jak wyszło i na Święta była z nami ;-) Nie wyszłam z nią z domu. Wigilię jedliśmy sami w domu, a na święta miałam rozsądnych gości ;-) Najbliżsi przyszli, żeby właśnie nie było nam smutno, a szczególnie naszej starszej córce. Ja czułam się świetnie po porodzie, mimo to nie miałam jeszcze ochoty i siły na wyjścia, pakowanie, hałas... Moim zdaniem najlepiej zaczekaj do porodu, później zdecydujesz, czy wyjdziecie do rodziców, czy zostaniesz w domu. Skoro to najbliższa rodzina to nie musisz za wczasu potwierdzać przybycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
urodziłam 16 grudnia ale ze szpitaal wyszliśmy dopiero rano w wigilię co do końca nie było pewne czy wyjdziemy w ogóle na święta ,więc siebie ani malucha nie brałam pod uwagę w uczestnictwie w świętowaniu gdybym wyszła ze szpitala wcześniej to byśmy pojechali wszyscy ale w dzień wigilii byłam trochę zakręcona przez ten pobyt w szpitalu Mąż ze starszym synem pojechali do teściowej na godzinkę a my sobie z maluchem odpoczywaliśmy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amma0400
Do rodziców mamy ok 80km jakieś 1godz20min drogi, o drogę się nie boję, najbardziej obawiam się że Mała jakiegoś zarazka od kogoś złapie a przecież to sezon grypowy, bądzie wśród nas w sumie osiem osób, w tym Mała dziewczynka 7 lat. Ale nie ma chyba co przesadzać, jak z Mała będzie wszystko dobrze i że mną i pediatra nie będzie miała przeciwwskazań to raczej pojedziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
nie ma sensu planować, może sie okazać że Twoi rodzice będą przeziębieni, a wtedy z wyjazdu nici. Albo Ty urodzisz pózniej, albo będziesz sie keipsko czuła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×