Czy takie zachowanie faceta jest do zaakceptowania? towarzyski czy to juz flirt?

moim zdaniem........ "Nie dawałam mu powody. On widział je tam, gdzie ich nie było. Dopóki wierzyłam, że ten związek ma przyszłość, w ogóle nie myślałam o innych facetach." A "pomagacz", to się wziął i wyczarował z powietrza w najbardziej odpowiednim momencie. :D Oczywiście wierzę Ci - jesteś wszakże samicą, Wy nie jesteście zdolne do tego, aby zawinić.

etam dziewczyny nie kloccie sie, to nie am sensu, ludzie powinni najpierw zakonczyc jeden zwiazek aby zaczac drugi, niektorzy jednak 'zawalaja' ta zasade zdradzajac - nieladnie ale temat jest nie o tym gdzie wedlug was sa granice zazdrosci

To chyba oczywiste, że znając go bardzo krótko nie masz podstaw, żeby obdarzyć go pełnym zaufaniem. To normalne. Tylko nie doszukuj się nieuczciwości tam, gdzie jej nie ma. Jeżeli masz jakieś wątpliwości, to po prostu go pytaj, a nie oskarżaj. Ja zwykle na początku przyjmuję, że ludzie mają dobre intencje, później ewentualnie to weryfikuję. Jest różnica w zdaniu: "Wiesz co, kiedy spotykamy się pierwszy raz, czułabym się lepiej, gdybyśmy byli tylko we dwoje i gdybyś poświęcił mi całą uwagę." a "Widzę, że podczas naszej pierwszej randki ciągle flirtujesz z innymi kobietami, więc nie mam do Ciebie zaufania". Inny przykład, porównaj: "Podczas imprezy chciałabym, żeby wszyscy widzieli, że jesteśmy razem, żebyś poświęcał mi uwagę i pokazywał, że jestem dla Ciebie ważna" a "Nie wolno Ci tańczyć z innymi kobietami, kiedy jesteśmy razem na imprezie".

nowy facet warto? "etam dziewczyny" Wypraszam sobie.

to nie tak,ze nie poswiecal mi uwagi - absolutnie, 99% czasu spedzonego na tej randce to tylko ja i ja, uklulo mnie to,ze podczas podskakiwania (tancow) zatanczyl z kims innym, nie tylko dziewczyna ale tez facetami widze,ze mnie szanuje i slucha co do niego mowie, a nie jestem typem awanturnika wiec zaczelam mowic co mi sie nie podoba (zawsze to robie) chce zobaczyc czy wzial sobie to do serca

Granice zazdrości dla mnie w skrócie: można patrzeć, rozmawiać, uśmiechać się, nie można dotykać (nie dotyczy tańca, pod warunkiem, że nie tylko z jedną inną kobietą i nie więcej niż ze mną). Chcę iść na imprezę ze znajomymi: " masz ochotę iść ze mną (jeżeli nie, to idę sama, ale wolę pójść z Tobą). " Efekt: prawie zawsze idziemy razem, jeżeli mamy dwie konkurencyjne imprezy, to za każdym razem coś ustalamy, czasem spotykamy się z moimi znajomymi, czasem z jego, a czasem idziemy na obie, o ile ta się to jakoś pogodzić. Efekt 2: jeszcze nie mieliśmy poważnej kłótni :)

IMO - przepraszam z calego serca :)

ciekawe jak u nas bedzie z imprezami.. ja jestem zajeta 3 weekendy , amm tylko jeden weekend wolny aby pojsc na impreze, wiec to bedzie ciekawe.

Ja na Twoim miejscu nie miałabym nic przeciwko, żeby spotkał się ze swoimi znajomymi, kiedy Ty masz zajęty weekend... a w ten czwarty, wolny dla Ciebie możecie spędzić tylko we dwoje, albo na spotkaniu z Twoimi znajomymi, ale przede wszystkim........ warto rozmawiać i być elastycznym. Czasem jest tak, że komuś bardzo zależy na jakimś spotkaniu, wtedy można ustąpić. Kiedy ja chciałam pójść na urodziny koleżanki, to przełożyliśmy nasz weekendowy wyjazd w góry.. z kolei kiedy była impreza jego znajomych, ja nie spotkałam się ze znajomymi na brydża...

nowy facet warto? "IMO - przepraszam z calego serca" Niechętnie wybaczam.

mysle,ze jestem wyrozumiala. ale musze mu ufac, a na to trzeba sobie zapracowac, on wie,ze moze mi ufac, jest duzo bardziej wyluzowany nie zabronie mu przeciez niczego, nie mam nic przeciwko aby spotkal sie ze znajomymi- ale nie bylymi dziewczynami lub dziewczynami z portalu na ktorym sie poznalismy- to chyba oczywiste. Sek w tym,ze jak narazie to on mi o wszystkim ( no moze nie wszystkim,ale wiekszosci ) mowi, nie wiem czy cos ukrywa i sie nie dowiem ja tak bardzo chce ufac

To chyba dobrze, że Ci o wszystkim mówi, prawda? Naprawdę, nie trzeba nikogo pilnować 24 godziny na dobę, żeby ufać. Na początku znajomości mogą być jakieś drobne zgrzyty, bo po prostu musicie się dotrzeć, musicie poznać swoje reakcje, zachowania... to normalne.

moim zdaniem nie wiem czy bede potrafila, narazie chyba nie, ale dam temu szanse, chce zobaczyc tez czy on jest cierpliwy spotykamy sie w piatek, pytalam czy jeszcze jakis dzien w weekend mozemy sie spotkac powiedzial ze bedziemy mysle o tym w piatek....

dzien dobry, to znowu ja. nie mam sie gdzie wygadac, wiec wracam tu codziennie ;) kolejna rozmowa z 'moim' wczoraj na rozne tematy - ja mu wmawiam ,ze jestesmy bardzo rozni - on ze tego nie widzi, ja ze on mnie czseto drazni swoim nieprzemyslanym gadaniem - on,ze jest taki ze bardzo lubi mnie zirytowac aby 5 minut pozniej sie godzic, tak,zeby nie bylo nudno, ze on nie chce miec takiego nudnego zycia typu 'tak kochanie tak mowisz tak jest i bedzie', ze lubi sie sprzeczac i po prostu wkurzac do granic mozliwosci - normalne? nadal widze,ze boi sie powiedziec do konca to co czuje. caly czas mowi,ze boli go,ze nie mozemy byc ciagle razem,ze chce zasypiac i budzic sie rano, ze na swieta nie ma innej opcji,ale mam spedzic z nim przynajmniej 2 dni tak zebysmy pobyli soba jakbysmy mieszkali razem. jedna rzecz mnie dziwi - on ma urodziny przed swietami, wiec zapytalam czy chcialby dostac jakis prezent - powiedzial,zeby nic nie kupowac, bo on nie lubi prezentow i jest za wczesnie,ze jak chce jemu kupic to zamiast tego mam kupic mojej corce.. wiem,ze temat troche zboczyl z torow ale jak ktos ma ochote mnie wysluchac i doradzic byl;abym bardzo wdzieczna

up

@nowy facet warto? - nie chce Ci robic jakiejs psychologicznej analizy ale napisalas, ze masz dziecko z czego wnioskuje, ze bylas z kims zwiazana, ale Wam nie wyszlo. Zgadza sie? Moze to jest powodem Twoich watpliwosci i podejrzen. To, ze przeciez ktos jest towarzyski to przeciez nie jest zbrodnia. Na codzien spotykasz wielu ludzi, rowniez tych plci przeciwnej. To, ze On rozmawia z kobieta nie jest przeciez karalne. Postaw sie w odwrotnej systuacjii. Gdybys to Ty byla dusza towarzystwa i On mialby z tego wzgledu jakies watpliwosci co do Waszego zwiazku. Jak ktos wczesniej doradzal, albo bedziesz musiala to zaakceptowac, albo sie rozejdzcie w tym momencie. Z Twoich postow wnioskuje, ze facetowi bardzo zalezy na Tobie. Facet ma juz 28 lat wiec nie jest to jakis wypierdek. Rozumiem, ze zaufania nie nabierzesz do kogos w przeciagu kilku dni, ale poobserwuj Go i nie obwiniaj, ale rozmawiaj jak masz jakies watpliwosci. I nie sluchaj tych przyglupich porad typu, ze jesli facet towarzyski to Cie od razu zdradzi. Bo najlepiej wszystkich do jednego worka wrzucic a faceta najlepiej lancuchami przykutymi do kaloryfera w zimnej i ciemnej piwnicy zamknac. Moj maz rowniez jest osoba towarzyska. MA kolegow, ale ma rowniez kolezanki, z ktorymi rozmawia, z ktorymi wychodzimy na imprezy. I co? Jestesmy naprawde szczesliwym malzenstwem i z opinii innych wiem, ze moj maz jest nadal zapatrzony we mnie jak w momencie kiedy dopiero co sie poznalismy:)

vink- tak, masz racje, ja mam dziecko, z jej ojcem nam nie wyszlo. on wiedzac,ze mam dziecko nie mial z tym problemu (jak narazie) to nie tak,ze tylko ja sie boje i wszystko analizuje, to on mi mowi jak bardzo sie boi i ja to widze, testujemy sie nawzajem i chyba nie mozemy wyluzowac dlatego za kazdym razem jak rozmawiamy sa to rozmowy dosc powazne. oboje bardzo chcemy aby to wyszlo i moze za bardzo tego chcemy, spieszymy sie i te problemy co zwykle ludzie poznajacy sie maja po pol roku my mamy po tygodniu.

haha...no moze i masz racje:) Za bardzo sie spieszycie. Na razie jestescie w fazie ponawania sie.Pamietaj tylko jedna rzecz: ten facet chce byc z Toba a nie z jakas tam kolezanka czy kims innym. On wybral Ciebie bo mial powod. Czyli to juz powinno dac Ci do myslenia, ze masz cos w sobie co powoduje, ze dla Niego jestes lepsza niz inne kobiety.

Zaczynam sobie uswiadamiac,ze chyba troche odpuszcze, nie bede naciskac na wyznania tylko byc i obserwowac, rozmawiac jezeli cos dziwnego zauwaze i tyle..

vink ja mam problem z tym,ze poznajac facetow po ostatnim rozstaniu jak mi cos nie odpowiadalo od razu zrywalam znajomosc, zawsze bylam podejrzliwa itd. czy jezeli mam watpliwosci lepiej jest to zakonczyc od razu czy poczekac na to jak sie to rozwinie

Nowy facet wart? Zazwyczaj powinnas sluchac intuicjii;) Aczkolwiek w tym wypadku dalabym szanse na przebrniecie przez ta pierwsza faze poznawania sie. Przystopuj troszke, zobacz jak sie rozwinie ta znajomosc. Poobserwuj Go. Jak nadal bedziesz miala watpliwosci powinnas urwac ta znajomosc. Aczkolwiek powinnas dac szanse, aby przekonac sie, czy rzeczywiscie nic z tego nie bedzie. Nie naciskaj na zadne deklaracje i pamietaj rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa:)

Dziekuje bardzo za te slowa. Czasami lepiej pogadac z kims anonimowo ;) na pewno tu bede wracac w razie potrzeby

Dobrze, że słuchasz rad innych, vink naprawdę dobrze mówi. Daj mu szansę, ale niczego nie przyspieszaj. Z Twojego opisu to jak dla mnie facet-skarb, ale oczywiście trzeba poczekać. Pamiętaj, nie każdy facet będzie w stanie zaakceptować Twoje dziecko, ten chce i się stara - to mu się chwali. Nie ma ideałów, ale oczywiście pewne cechy u partnera jesteśmy w stanie zaakceptować, a innych nie. Co do jego urodzin, to ja bym na Twoim miejscu jednak wymyśliła jakiś miły sposób ich spędzenia. Nie chce prezentów, tak? No to może jakaś kolacja przy świecach? Czasem wystarczy upiec ciasto, żeby było miło. To normalne, że na tak wczesnym etapie nikt nie oczekuje drogich prezentów, bo to już za bardzo zobowiązuje, ale warto się trochę postarać dla drugiej osoby.

moim zdaniem jezeli bedziemy potrafili sie zaakceptowac to bedzie super. to bylby dobry pomysl zaprosic go an kolacje, lub samemu zrobic- co lepsze? kwestia tego,ze bede z corka wtedy wiec musze to dobrez rozpracowac noi kiedy mu o tym powiedziec? jak sie spotkamy w piatek? do urodzin 2 tygodnie ps a prezent i tak dostanie, nic bardzo osobistego -fajny perfum ale to na swieta

2 tygodnie to sporo czasu, ale wszystko zależy, jaki on jest. Ja np. w swoje urodziny sama urządzam imprezę, więc lepiej, żebyś się najpierw upewniła, czy on nie ma takich planów. Zawsze możecie razem spędzić urodziny, a imprezę zrobić w weekend. Może po prostu powiedz mu, żeby zarezerwował sobie wieczór na ten dzień, w który coś dla niego planujesz.

pytalam czy ma plany, powiedzial,ze narazie zadnych. Mam cicha nadzieje,ze bedzie chcial spedzic ten dzien ze mna,ale nie wiem. po piatku duzo sie wyjasni , bede pozytywnej mysli. Dzieki,ze jestescie

Czesc dziewczyny, wszystklo jest niby ok. Jedna rzecz mnie martwi- nadal mamy konta na tym portalu na ktorym sie poznalismy. mnie ejst niepotrezbne, ale chce zobaczyc kiedy on to usunie.. a moze mam usunac pierwsza?

ciekawy, nieciekawy- zyciowy ;)

A może go o to spytaj? Sama nie wiem, to delikatna sprawa... a masz możliwość sprawdzenia, kiedy on się ostatnio logował? W każdym razie powinnaś dać mu szansę wyjaśnić, a nie od razu podejrzewać o coś.

Ja tez mam tam jeszcze konto, on mowi,ze nie potrzebuje,ale poczekam az skasuje, ja juz bym skasowala ,ale moze lepiej poczekac wlasnie zapytal czy jutro moglabym przyjechac do niego do pracy..