Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama231q

Do mam niemowlaków tak ok.6-9 msc -troche "moze" glupie pytanie

Polecane posty

Gość Mama231q

Chodzicie z niemowlakami teraz w sezonie gryp i przeziębień do np.sklepów,galerii,urzędów,znajomych?? Ja jakoś mam opory...:/do znajomych idę ale wcześniej dzwonie i "obczajam" czy zdrowi:D Chodzimy tylko na spacery po świeżym powietrzu ...a Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdety piszecie
ja chodzilam zawsze.nikt za mnie zakupow nie zrobil.moj maly akurat nie chorowal,nie wiem moze zasluga piersi,a moze tego,ze go nie przegrzewałam w sklepach jak to robia niektore mamy.same sie"rozpłaszczą",a dzieciak w kombinezonie i jeszcze zakryty pod sam nos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czemuż by nie ? Ja z dziećmi wszędzie chodzę od urodzenia. Starsza ma 16 m i jeszcze ani razu na szczęście i odpukać nie była chora. Wydaje mi sie, że się uodporniła przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytowanie 100%
jebnieta jestes??? czy raczej cos innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajamysleze
ja mam 5-miesięczniaka i chodzę z nim wszędzie. jestem zdania, że jak się dziecko pod kloszem trzyma to mniej odporne, więc lepiej żeby miał styczność z normalnym życiem i zarazkami w nim dostępnymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha bravo bravo
to nie jest troche moze glupie pytanie ale wrecz IDIOTYCZNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko uważam że
pytanie niegłupie :). Ja staram się nie chodzić po galeriach z dzieckiem (synek ma 6 miesięcy) , tak samo po urzędach gdzie stoi się w dość ciasnych poczekalniach gdzie ludzie kaszlą, plują i cholera wie co jeszcze, nawet w przychodni staram się nie przebywać z nim blisko innych (dla chorych dzieci osobna poczekalnia ale dla ich przeziębionych rodziców już ta sama. Uważam że nie ma co pchać się z niemowlakami w takie miejsca (chyba że nie ma wyboru i trzeba na gwałt coś załatwić z dzieckiem) . Jak wychodzę z malcem to na spacer a nie na zakupy (mam na tyle dobrze że mąż ma na popołudnie do pracy i zostaje albo idziemy razem ale on albo ja spacerujemy przed sklepem podczas gdy druga osoba robi zakupy czy załatwia jakieś rzeczy i siłą rzeczy mam spacer połączony z pożytecznym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Ja tam wszędzie z małą (9 msc) śmigam, czy to sklep, market , czy urząd. Tak jak ktoś wyżej napisał, tylko wejdziemy to zdejmujemy czapę, rozpinamy kurteczkę i wszystko oki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catherinna
Cobyeta masz piękne corcie i bardzo do siebie podobne. Cudeńka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama231q
Dokładnie,też jak pisałam wychodze na same spacery ale omijam sklepy itp. z dzieckiem zawsze ma kto zostać:) Cobyeta-córeczki cuudowne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście. Nie mam wyjścia. Staram się tylko po tym jak coś podotyka wytrzeć ręce lub umyć od razu po przyjściu do domu. Wieczorem kilka kropli witaminy C i odpukać od roku jednyną "chorobą" był 3dniowy katar - wyzdrowiał po całym dniu na chłodnym, świeżym powietrzu. Nie jestem zwolenniczką metod typu by nie całować dziecka, nie dotykać po buzi, nie chodzić tam i ówdzie, uważam, że to tylko powoduje osłabienie odporności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sie_Zastanawiam___
chodzę:) ALe na spacerki do sklepów nie-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×