Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rosjankaaaa

Czy wyszłybyście za chłopaka chorego na serce albo na inną poważną chorobę?

Polecane posty

Gość Rosjankaaaa

Teraz może nie dawać objawów ale ze świadomością, że kiedyś może Was opuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłość ponad wszystko
Jak najbardziej. Jak się kogoś kocha, to trzeba go wspierać i pomagać mu - szczególnie w ciężkiej, nieuleczalnej chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak,
nawet gdyby mial odejsc to skoro ci sie podoba to wykorzystaj ten czas, niepowiedziane ze umrze, ale TY bedziesz plula sobie w brode; masz szanse- wykorzystaj ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosjankaaaa
Ale jeśli zostanę kiedyś sama z dzieckiem? Bo jego już nie będzie... Może jeszcze jeszcze bardziej się w nim zakocham i nie poradzę sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co opowiesz na to
mój mąż choruje na schizofrenie............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosjankaaaa
Był zdrowy kiedy za niego wychodziłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłość ponad wszystko
Będziesz miała Jego dziecko - nie będziesz sama. Obawiasz się, że nie dasz rady? Pomyśl o nim - jak ciężko jest umierać nie zaznawszy krztyny szczęścia w życiu... Poza tym może dla niego będzie miało to znaczenie, że pozostanie po nim jakiś ślad - ludzie różnie podchodzą do dzieci, często traktują to jako ciągłość linii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosjankaaaa
Kocham go bo jesteśmy zaręczeni. Ale jednocześnie boję się, że może odejść. Nie jestem taka silna. On nie będzie umieram powoli tak że można się pożegnać. To będzie moment - i już go nie ma. Oczywiście równie dobrze może dożyć starości i przeżyć mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z miłości można chcieć oddać nawet własne oczy, nie mówiąc już o sercu gdyby sie miało dwa. to zależy od ciebie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłość ponad wszystko
Więc zrób wszystko, co w Twej mocy, by zatrzymać go tu na ziemskim padole jak najdłużej :) Miłość ma moc która potrafi bardzo wzmocnić, uzdrowić. Chodzi o pozytywne nastawienie, ale i dbanie o siebie wzajemnie. Daj Wam szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosjankaaaa
Ja już decyzję podjęłam. Tylko chciałam się jeszcze poradzić, przeczytać opinie innych ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim związku to ja mam problemy z sercem. Póki co nie jest to poważne, ale im będę starsza, tym będzie gorzej. Nie robi z tego problemów, wspiera mnie. Jak serducho mnie boli to czuwa nade mną. Ogółem życie nie zawsze jest kolorowe, ale kocha mnie i wiem, że będzie przy mnie w trudnych chwilach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×