Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Farfiołka

Niechęć do dotyku

Polecane posty

Gość Farfiołka

Napiszę krótko: Kiedy byłam dzieckiem nikt nie okazywał mi uczuć, nikt mnie nie przytulał, byłam praktycznie pozbawiona wszelkiego kontaktu fizycznego z drugim człowiekiem (chyba, że czasami bicie) Później jako nastolatka rzucałam się w różnie związki, nieważne z kim, jak, byleby ktoś, ktokolwiek chciał mnie przytulić. Teraz jestem mężatką. Z moim mężem jesteśmy parą od 9 lat. na początku było ok, potem zaczęłam mieć takie okresy, kiedy nie mogłam znieść kiedy mnie dotyka, potem stawały się one częstsze i coraz dłuższe. Teraz właściwie za każdym razem kiedy on chce mnie przytulić zmuszam się, żeby nie odskoczyć. Nie wiem jak długo dam tak radę. Wiem, że robię mu tym krzywdę. Jak z tym walczyć? czy jest jakaś szansa żeby samej się z tym uporać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebujesz terapii a nie
porady na kafe tutaj nikt ci nie pomoże bo się na tym nie zna, idź porozmawiaj z terapeuta, bo szkoda ciebie i związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Farfiołka
Szkoda... są tu tak różne problemy, że myślałam, że może ktoś się zetknął z czymś podobnym, trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie87
co prawda nie jestem mężatką, ale jestem z facetem już prawie 5 lat, między nami jest ok, ale jeśli chodzi o dotyk, czy kontakt fizyczny z nim to stwierdzam, że nie potrafię tego znieść. Kiedyś chyba było z tym dobrze, bo nie przypominam sobie, żebym miała z tym problem, potem sporadycznie miewałam niechęć do dotykania, natomiast taka sytuacja, gdzie stale unikam dotyku, bo jest to dla mnie nieprzyjemne, trwa już prawie rok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Farfiołka
A jednak jest ktoś podobny... Jak sobie z tym radzisz? Czy Twój facet to odczuwa, zdaje sobie z tego sprawę? I jaka jest przyczyna tego u Ciebie? Ja tak się boję, ze robię mu krzywdę. To dobry człowiek i czasami coś napomknie, że go nie kocham... a ja chyba kocham, a zresztą nie wiem. W każdym bądź razie kontakt fizyczny nie jest mi już do niczego potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×