Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sandrawisniewska86

nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki

Polecane posty

Gość sandrawisniewska86

co o tym myślicie? chodzi o związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że coś w tym jest...ale z drugiej strony każdy zasługuje na drugą szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby to napisal facet
a dlaczego nie wchodzi sie do tej samej rzeki dwa razy? na wyjazdy zawsze jedzie sie gdzies indziej? i tak raz w zyciu? rzeka plynie, nie wejdziesz do tej samej wody nawet gdybys chciala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
chyba nie zrozumiałyście do końca sensu tego powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12366
betik;;; "ale z drugiej strony każdy zasługuje na drugą szansę" Nie każdy. A ta dyskusja, to temat...hmm...rzeka. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koks hardkorowy
Jesteś kapłanem tak jak Melhizedek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IMO->a kto według ciebie nie zasługuje na drugą szansę???każdy moze popełnic błąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12366
betik;;; - pomyśl o tym, to dojdziesz do odpowiednich wniosków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12366
Każdy zasługuje na drugą szansę, bo tak naucza Pan Jezus!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12366
Podszyw - nie przeginaj! Lepiej pozostań przy uwydatnianiu moich gabarytów. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim wnioskiem jest to, że uważam, że trzeba dac drugą szansę związkowi, a ty uważasz, że najlepiej sie poddac w walce o związek jeśli kogoś kochasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysle ze po pierwsze nie
masz zielonego pojecia o czym chodzi w tym tekscie Heraklita (brawo a gdyby to napisal facet), a po drugie nie kazdy zasluguje na 2 szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieram co siałam
"nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki" = "nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki" = " wszystko płynie" To wszystko powyżej oznacza to samo. Czy teraz widzicie co filozof miał na myśli? jeżeli nie to teraz tłumaczę jak "krowie na rowie": Nawet jak wejdziesz do tej samej rzeki to ona już ta samą rzeką nie będzie, bo woda, w którą wchodzisz jest już inną wodą, bo tamta woda w którą wcześniej wchodziłeś popłynęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12366
betik;;; - nie o to chodzi. Napisałaś "każdy". Nie każdy zasługuje na kolejną szansę. A 'miłość' niekoniecznie jest godnym zaufania przewodnikiem w życiu. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba nie doczytałeś o czym jest ten temat - to powiedzenie według autorki miało sie odnosic do związków a nie do tego co Heraklit miał na myśli więc zanim zaczniesz wymądrzac się to najpierw przeczytaj czego dotyczy temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IMO->no cóż związki rozpadają się z różnych przyczyn, ale jeśli ktoś się kocha to powinien walczyc o drugą szansę dla związku, ale to tylko moje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieram co siałam
Ale "nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki" nie jest ostrzeżeniem! To jest stwierdzenie faktu. Jeżeli chcesz to interpretować z perspektywy związku to jest jeszcze prostsze, bo to oznacza, że "związek, który zaczniesz z tamtym starym gościem, nie będzie takim samym związkiem, jaki był wcześniej, bo wy już inni jesteście".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12366
betik;;; - widzę, że ciężko Ci idzie, to napiszę przykłady. A jeśli "druga połówka" nie kocha? A jeśli katuje? Czy TWOJE uczucie jest tego warte? Dość egoistyczno-masochistyczne podejście moja droga. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbieram->a niby w jakim sensie jest się po rozstaniu innymi ludźmi??? IMO->jeśli druga strona nie kocha to jak może byc mowa o związku???wtedy w ogóle nie ma szans na związek skoro jedna strona kocha a druga nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbieram co siałam - dzięki, że napisałaś co znaczy to powiedzenie. Strasznie mnie smuci jak ludzie używają powiedzeń/przysłów w kontekście nijak się mającym do ich znaczenia. "Nie sposób wejść dwa razy do tej samej rzeki to jeden przykład", kolejnym jest chociażby "mierz siły na zamiary" używane z znaczeniu sprzecznym z intencją poety. I takich sytuacji jest więcej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Oto lwia część Polaków mniema, że w zwrocie 'Nie wchodzi się dwa razy do tej rzeki' chodzi nie o to, iż rzeka nigdy nie jest taka sama, lecz o zachowanie kogoś, kto fizycznie bądź w przenośni zastanawia się nad tym, czy powinien (czy nie powinien) jeszcze raz spróbować zrobić coś, co już raz niedawno, kiedyś, w przeszłości zrobił." Heraklit z Efezu powiedział "Wszystko płynie i nic nie pozostaje takie samo. Panta rhei kai ouden menei. (gr.) A więc nieprawdą jest takie twoje tłumaczenie. To powiedzenie świadczy o tym, że człowiek stara się nie popełniać tego samego błędu chyba że jest niereformowalny. A powroty do siebie dwojga ludzi są rzeczą tak oczywistą i nie są błędem. Błędem jest właśnie interpretacja autorki co świadczy że to właśnie ONA JEST NIEREFORMOWALNA bo nie chce się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieram co siałam
Betik - Twe pytanie do mnie zignoruję, ale nie weż mnie przypadkiem za ignorantkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×