Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miss Sparrow

Introwertyczny kobieta kontra introwertyczny mężczyzna

Polecane posty

Gość Miss Sparrow

No to się doczekałam... Trafiłam w końcu na kogoś, kto jest dokładnie taki jak ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss Sparrow
Introwertyczna' - dopiero teraz zobaczyłam błąd w temacie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiedenka82
Moj jest takim typem, rozwazam zakonczenie tego zwiazku, musze od niego kazde slowo kupowac, nie ma mowy o szczerej otwartej rozmowie, slyszy tylko to co mu wygodne i nie umie okazywac uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnieee
hehe, takie połączenie nie ma szans, ktoś musi być ekstrawertykiem niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss Sparrow
Nie dziwię Ci się. Z introwertykami ciężko się żyje. Są skryci, małomówni, niezbyt wylewni, niełatwo też się otwierają, a na domiar złego, większość z nich jest aspołeczna i prowadzi często samotniczy tryb życia. Ja jestem właśnie taką osobą, dodatkowo mam za sobą traumatyczne przeżycia, i w związku z tym nie potrafię okazywać uczuć, być otwarta na drugiego człowieka. Potrzeba wiele czasu, żeby do mnie dotrzeć, chyba że ktoś zadowoli się krótką rozmową. Pogodziłam się z tym, widocznie jestem już taka cicha, ale nie ukrywam też, że jest mi przykro. Wiem bowiem, że on jest jeszcze bardziej zamknięty i nigdy się do siebie nie zbliżymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12366
Wiedenka82 "(...)nie ma mowy o szczerej otwartej rozmowie" Logika samicy - jeśli rozmowa nie zmienia się w wodospad pustych słów, to znaczy, że jest nieszczera. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ze anonimowo
ale znacie się jakoś bliżej? Czy podoba Ci się? Czy jesteście parą? Myślisz, że ty mu się też podobasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poczatku tez mi było brak, ale już się już przyzwyczaiłam. teraz jak zaczyna bez potrzeby gderać to porozumiewawcze spojrzenie wystarcza. :) nie lubie paplać, całymi godzinami, co u kogo w pracy się wydarzyło, kto się urodził a kto umarł. cenie sobie porozumienie bez zbędnych słów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dobrze ze anonimowo
dlaczego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss Sparrow
Studiujemy na tym samym roku. Znać się znamy, ale słabiutko, prawie nic o sobie nie wiemy. Zazwyczaj mówimy sobie tylko cześć. On rzadko z kimkolwiek rozmawia, raczej stroni od ludzi, stawiając wyżej książkę i muzykę. Mało też mówi, raczej z przymusu niż z przyjemności. Co o mnie sądzi, trudno powiedzieć. Jest tak chłodny i obojętny, że trudno mu przypisywać jakiekolwiek uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss Sparrow
Męczę się z tym od dłuższego czasu i za każdym razem, gdy widzę go na korytarzu, czuję się zablokowana. Nie umiem już udawać obojętnej, tak bardzo chciałabym wykrzyczeć mu to wszystko, co czuję, ale to, jacy oboje jesteśmy, stanowi barierę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnieee
u mnie posuwało się naprzód póki ja szukałam kontaktu, rozpoczynałam rozmowę, inicjowałam kontakt fizyczny, ale miałam poczucie, że się narzucam, niekomfortowo się z tym czułam, więc odpuściłam i od tego czasu mamy impas widać ma mnie gdzieś a ja głupia już zdążyłam się w nim zakochać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnieee
zaproś go gdzieś, najlepiej do kina czy na jakis koncert- nie trzeba rozmawiac ale mozna, a przynajmniej jest o czym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss Sparrow
To mamy podobnie. Ja też próbowałam jeszcze do niedawna zainicjować kontakt poprzez rozmowę, ale odniosłam wrażenie, że jestem intruzem, który się narzuca, więc zrezygnowałam z dalszych prób kontaktu. Poczułam się odrzucona i źle zrozumiana, no i choć potem często się widywaliśmy, a raz nawet to on zaczął do mnie zagadywać, to złe wrażenie pozostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss Sparrow
Gdybym jeszcze miała odwagę podejść ponownie... Tymczasem nasze obecne kontakty wyglądają tak, że mówimy sobie szybko cześć, a potem każde z nas idzie w swoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnieee
jak Ty nie zagadasz to on tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×