pomocy !

witam . mam pewien problem . spotykam się z facetem, który jest w trakcie rozwodu . są po ślubie cywilnym, który wzięli ze względu na dziecko . jego córka ma trzy lata i płaci na nią 500 zł miesięcznie . niedawno stracił pracę i utrzymuje się z pracy dorywczej . pieniądze daje swojej jeszcze żonie, do ręki, niczego nie podpisuje . odkąd jego żona dowiedziała się o mnie, dostaję smsy z pogróżkami od niej jak i również jej koleżanki . chcą abym zostawiła go w spokoju i nie zabierała dziecku ojca . straszą, że dowiedzą się gdzie mieszkam i nie dadzą nam żyć, bo będą mnie nachodzić . na razie sytuacja się uspokoiła z smsami, jednak jego żona nastawia jego rodzinę przeciwko mnie . rozpowiada, że ja nie pozwalam płacić alimentów na dziecko, dlatego się spóźnia o jeden miesiąc, nie pozwalam mu się widywać z córką, ponieważ boję się, iż on do niej wróci . na początku nie mieszałam się w ich sprawy, bo stwierdziłam, że nastawie go przeciwko sobie, jeżeli będę mu dawała jakiekolwiek wskazówki . nigdy nie zabraniałam mu widywania się z dzieckiem, bo uważam, iż powinien mieć z nią jak najlepszy kontakt . ostatnio dostaję również smsy od jego brata, w których on obraża mnie i mojego faceta . oczernia go i ostrzega aby zaczął się ukrywać . ostatnio doszliśmy do porozumienia, że wystąpi z wnioskiem o zmniejszenie alimentów na 300 zł, ze względu na to, że nie ma predyspozycji do tego, by płacić dotychczasową kwotę . jego żona nigdy nie pracowała, zawsze utrzymywał ją i dziecko . uważa się za bardzo dobrą matkę i ciągle zarzuca mu, że jest nieodpowiedzialny i że zniszczy mu życie, tak jak on zniszczył jej . rozstali się ze względu na to, że jego żona za plecami nabrała pożyczek, które on musiał spłacać . dopiero po roku czasu od rozstania związał się ze mną . ja już jestem bezsilna w tym wszystkim i nie wiem w jaki sposób mam pomóc mu, aby zaczął żyć przyszłością . czy powinnam zgłosić gdzieś tą całą sytuację ? posiadam wszystkie smsy od jego żony jak i również koleżanki, czy brata . czy takie nękanie jest karalne ? proszę o pomoc .