Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panienkajeszcze

obiad po ślubie, jak zorganizowac?jak to ma wygladac?mial ktos?

Polecane posty

Gość jestem szatanem i opetam Cie
No raczej nie pjdzie. Dzieci tez wliczasz :D Tak pol litra na leb pewnie. Plus jakeis wino dla nie pijacych wodki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasminka25555
Nie bede zdradzac szczegolow ale bylo super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem szatanem i opetam Cie
Eeee tam. jak nei zdradzisz szczegolow to pomysle, ze bylo do kitu. Pewnei wstydzisz sie bo bylo kiepsko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienkajeszcze
to odlicze tych ktorzy beda samochodami i dla pijacych po pol litra. a chleb i sol maja byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje w restauracji....
po pierwsze do tego kogos od gadania glupot ze pewnie bachora zrobiliscie i na wesele was nie stac....wesele to wydatek kilkudziesieciu tys zl. Nie kazdego na to stac i nie kazdy tego chce. My wesela mamy przynajmniej raz w tygodniu, albo i czesciej. Naogladalam sie zabyt duzo i samej mi przeszla ochota na wesele. Rodzinka, ktora niby szczerze mowi mile zyczenia a pozniej obgaduje z byle powodu ( a zazwyczaj z powodu zazdrosci ). Jedna dziewczyne w przepieknej sukni za naprawde duuuza kwote tak obgadali, ze niby wygladala jak w sukni z lumpeksu itp. wiec popieram obiady po slubie z najblizszymi zamiast wesela na pokaz. wiec obiad wyglada zazwyczaj tak. Młoda para jest witana chlebem i solą ( luib jesli sobie tego nie życzą to po prostu sa prowadzeni do sali bankietowej ). Tam czeka na nich kelner z szampanem ( ale i tego niektory nie chca ). Nastepnie siadają do pieknie nakrytego stołu i jest podawany obiad. Proponuje nie wyporcjowane jedzenie ale by wsyztsko było podawane na półmiskach i paterach. wiec tak pierwsze danie albo tradycyjnie rosół albo krem z kury lub krem z grzybow. Na drugie danie tak jak pisałam wcześniej lepiej podać kilka rodzajów mięs niz posilek wyporcjowany. Czyli: ziemniaki, sos, krokiety ziemniaczane, warzywa gotowane, buraczki, sur. z selera/z kapusty białej. Jeżeli chodzi o miesa to na taki obiad powinny byc po 2 kawałki mięsa na osobę i np. na 16 osób można wziąć 10 zrazów wołowych, 8 kotletów typu szwajcar/devolaj, 8 piersi grillowanych z brzoskwinią, 8 poledwiczek wieprzowych. I to na obiad starczy. I albo koniec "wesela" albo możesz jeszcze miec kawe, do tego tort i 3 rodzaje ciasta ( po 2 lub 3 kawałki na osobę ). I wsio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem. Może uda im się mimo wszystko zachować klasę na ślubie syna/brata. Co do alkoholu my kupimy 0,5l na głowę + dla świadków i innych na "dowidzenia" :P Po imprezce mamy gratis pokoj od restauracji :) mysle ze jakos to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje w restauracji....
aha no i o winie zapomniałam. 2 winka białe, 2 czerwone. Z wódki lepiej zrezygnowac bo goście bedą siedzieć do wieczora i jedzenie będziesz musiała domawiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasminka25555
Do kitu? Ej no! Bylo cudnie! Inaczej niz zwykle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienkajeszcze
pracuje w restauracji... dzieki bardzo mi pomoglas :) no jutro wybieram sie do tej restauracji zobacze co mi zaproponuja tort bedzie na pewno ciasto i kawa tez tylko wlasnie miala watpliwosci co do samego poczatku czyli toast i chleb z sola bo toast to zazwyczaj zespol zaczyna a u mnie nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie nie wyobrażam na wesele przeznaczyć kilkudziesięciu tysięcy. Nie śpię na pieniądzach. Poza tym czekają nas inne ważniejsze wydatki takie jak dzieciątko, które planujemy zmajstrować parę miesięcy po ślubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienkajeszcze
nie chodzi o pieniadze jak ktos nie wie to niech sie nie odzywa. to lepiej bez wodki? tylko wino? a nie bedzie zbyt dretwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panienko powiem ci szczerze ze jak o tym mysle to w sumie chyba bym wolala zeby nam nie spiewali. Pamietam zawsze na urodzinach jak rodzina mi to spiewala. Stalam zawsze jak ten kolek, czerwona i nie wiedzialam co ze soba zrobic. Wiec stalam, usmiechalam sie i spuszczalam glowe haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje w restauracji....
to poproś kogs z rodziny np. mame, kuzynke czy kogos aby zaczał śpiewać sto lat gdy juz wszyscy będa mieli szampana. Dodatkowo przy sutalaniu "planu" popros aby osoba, która będzie wam podawała szampana powiedziała do gości, że mają sie poczestowac szampanem. Ja często podaje szampana i czasem widziałam, że właśnie jak nie było zespołu ani dj-a to goście nie wiedzieli co mają robić. Dlatego zawsze brałam sprawy w swoje ręce i prosiłam gości o poczestowanie sie szampanem a później mówiłam " skoro wszyscy juz mają szampana proponuje zaśpiewąc młodej parze STO LAT" wiec mysle, ze mozecie o cos takiego poprosic kelnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienkajeszcze
no ja mam tak samo z tym spiewaniem hehe ale to wtedy bieremy szampana i stoimy czy od razu siadamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje w restauracji....
do "ja pierdole...." co sie wtrącasz w zycie innych. Chcesz to sobie rób wesele i na 300 osób, pozapraszaj sobie ciotki, które widziałeś 20 lat temu albo i nigdy i się ciesz. Skad sie biorą takie zrzędy, które musza sobie swój zły humor i kompleksy poprawić dokuczając innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolę przeznaczyć te kilkadziesiat tysiecy na dziecko. Na lozeczko, wozeczek, ciuszki, pokoik itd itd wiesz? Albo na zmianę mieszkania na większe (dołożenie brakującej kwoty). Znajdę wiele pożyteczniejszych rzeczy na które mogę wydać tą kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienkajeszcze
pracuje w restauracji- i jak zazwyczaj wygladaly takie przyjecia? wszyscy byli zadowoleni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienkajeszcze
grala muzyka? jesli tak to jaka? bo nie wiem dosci polo na plyte nagrac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! Albo na podróż poślubną. Jeśli ty masz dużo pieniążków to proszę bardzo- rób sobie wesele. Ja nie zamierzam. Nie zależy mi na tym, nie stać mnie na to i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienkajeszcze
no i ja tak mysle ze szkoda wydac 20tys na jedna noc gdzie mozna za to kupic cos pozytecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje w restauracji....
róznie bywa. Wszystko zależy od pary młodej. Na takich gdzie był tylko obiad czesto nie grała muzyka, ale sądzę że lepiej jest puścić jakąś płyte nie za głośno żeby nie zagłuszała rozmów ale dzieki czemu nie bęszie takiej grobowej ciszy podczas obiadu. Czasem po takim obiedzie było koniec i gości sie rozchodzili , ale mysle że skoro Ty masz na 40 osób to powinnaś miec jeszcze kawe i ciasto. z przystawek i kolacji bym zrezygnowała, z wódki też ( bo tak jak wspominałam wczesniej goście sie zbyt rozbawia i nie wyjdą do 23-24 a Tobie będzie głupio i szybko będziesz jedzenie domawiać ) Proponuje albo postawić w stół tylko wino albo zrobic mały szwedzki stoł z alkoholami np. 2 wina czerwone, 2 białe, 1 martini, 2 whisky do tego oczywiscie odpowiednie kieliszki i każdy sam sie poczęstuje. Mielismy kilka par, które na wejście nie chiały miec szampana tlyko od razu siadali do obiadu (ale to były obiady na max 16 osób ) więc sądze że szampan powinien być. I tak jak wspominałam chcesz miec skromne wesele więc obiad i kawa z ciastem i tortem wystarcza, nie daj sie wciagnąc w żadne rpzystawki i kolacje bo to juz nie będzie skromny obiad tylko wesele bez tańców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden z najwiekszych sekretow
Masz się potknąć, jak będziesz szła z talerzami, żeby była sensacyjka- goście nie lubią nudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienkajeszcze
pracuje w restauracji- bardzo mi pomoglas na prawde dzieki wielkie! to po prostu zupa i drugie ciasto owoce tort no i winko i mi pasuje jak najbardziej bardziej cieszy mnie to ze na pare dni przed slubem wprowadzamy sie do naszego nowego domu :) i to jest dla mnie wazniejsze niz wesele. moze masz jeszcze jakies informacje ktore mi sie przydadza to bede wdzieczna :) no i jaka muzyke bys polecala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje w restauracji....
alez Ci zazdroszczę wyprowadzki do własnego domu. Chciałabym mieszkac z narzeczonym we własnym mieszkaniu, ale jeszcze troszke doi tego brakuje. Nie polece ci żadnej muzyki bo każdy lubi co innego, ale myśle że może to być zbiór jakichś polskich piosenek całlkiem spokojnych i nieco szybszych ale nie za skocznych itp np. perfect, lady pank, Maryla rodowicz, Skaldowie ( bo pamiętaj że maja duzo fajnych piosenek, a starsi goście tez mają byc zadowoleni ). Z owoców polecam tylko winogrona. Kiść zielonych, kiśc ciemnych i to wsio. winogrono każdy poskubie, a jak bedziesz miała różne owoce to i tak nie będą zjedzone tylko 3/4 weźmiesz do domu, a jeszcze wszędzie będa sie walać skórki od bananów i mandarynek. Jak chcesz to możesz wcześniej sie rpozygotować żeby każdemu z gości dac mała paczuszkę z ciastem, ale nie musisz tego robic. aha koniecznie niech ci wszyscy potwierdzą przybycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienkajeszcze
no ja tez sie bardzo z tego ciesze juz malo tam zostalo ostatnio pomagalam szpachlowac sciany hehe :) i nie robiac wesela kupimy sobie takie meble jakie chcielismy na niczym nie musimy oszczedzac. bardzo mi pomoglas naprawde nie ma to jak uslyszec rady kogos kto orientuje sie w tym wszystkim :) teraz jestem spokojniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje w restauracji....
nie ma za co. Na pewno wsyztsko sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna jeszcze
Ja robię też takie przyjęcie na max 25 osób tyle że w domu i na zaproszeniu jest napisane że to obiad weselny, wódki ma nie być bo do obiadu nikt normalny nie chla. Szampan w urzędzie I II danie tort ciasta kawa herbata. Ale boję się że goście sami się zaopatrzą w mocniejszy trunek a nie chcę organizować zimnej płyty. I mam dylemat jak to rozwiązać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×