Córka spotyka się z dużo starszymi mężczyznami...

Mój mąż nigdy nie chciał, abym pracowała, miałam siedzieć w domu i zajmować się dziećmi ( mamy ich dwoje ). Pracował tylko mąż , niestety miał problemy za znalezieniem pracy, a jak już znalazł to kiepsko płacili i zawsze musieliśmy pożyczać. Mimo to każda moja sugestia, abym poszła do pracy kończyła się awanturą. Czepiał się także moich ubrań, jak założyłam dopasowane spodnie czy buty na obcasie to wyśmiewał mnie, sam mi kupował ciuchy, spodnie zawsze szerokie, a buty typowo męskie. Mimo tego był dla nas dobry. Córka miała problemy w szkole, śmiali się z niej, mąż się nią nie interesował, winą za jej zachowanie obarczał mnie. Miała dość naszej biedy, gdy chciała na coś pieniądze, mąż krzyczał na nią, by sama poszła zarobić. Teraz córka jest już dorosła, nadal mieszka z nami, bo ma jeszcze szkołę, lecz wiem, że ma sponsora. Gdy zwracam jej na to uwagę to wytyka mi, że nigdy nie umiałam zarobić. Czy powinnam czuć się winna tej sytuacji?

Tak.

Raczej Twój mąż nie Ty.

A można prosić o bardziej rozwinięte wypowiedzi? ;)

odkąd córka ma sponsora wymagam od niej płacenia czynszu a ona nie chce się zgodzić co robić ? :(

Mąż własnie uważał, że jak będę siedziała w domu to dzieci będą dobrze wychowane. On sobie innego życia nie wyobrażał. Kiedyś jeszcze na początku naszego małżeństwa ja pracowałam, a on siedział w domu, bo on inaczej nie mógł żyć, zawsze jedno musiało być w domu.

Z jednej strony jesteś winna-nie musiałaś siedzieć z takim despotą. Jeszcze go bronisz pisząc, że był dla Was dobry.

Z całą pewnością to Twoja wina,że tak wychowałaś córkę oraz nie potrafiłaś przeciwstawić się mężowi! Po prostu jesteś ubezwłasnowolniona.Mąż traktuje Ciebie jak swoją własność.Szczerze żal mi Ciebie! Nie wyobrażam sobie żeby mąż mi narzucał i kupował ciuchy, jakie jemu pasują?!Nie zważałabym na zakazy, poszłabym do pracy czy to sie facetowi podoba, czy nie.

Podobno był dobrym mężem?! Chyba sama nie wiesz co piszesz? Pracowałam z mężem, wychowaliśmy dwoje dzieci, na porządnych ludzi, Są po studiach, obecnie pracują, mają własne rodziny - jestem dumna z naszych dzieci.Twojej córce zupełnie się nie dziwię, skoro zawsze była bieda, nie miała porządnych ubrań, to teraz poszukała sobie sponsora i chwała Jej za to:D

"nie miała porządnych ubrań, to teraz poszukała sobie sponsora i chwała Jej za to" tak chwała dziwką to że twoje dzieci są po studiach to nie znaczy że są dobrze wychowane większość studentek to zwykłe dziwki niestety taka prawda skąd wiesz że twoje dzieci się nie puszczał z resztą jak je wychowałaś jaką moralność im przekonałaś jak masz takie myślenie rodzice nie dali na ciuchy to powinna się kurwić i jest ok :) żal mi ciebie

Do wypowiedzi na górze: moja córka też podobnie mówiła mężowi jak Ty mówisz, ale do niego nic nie docierało, on zawsze miał za nic takich ludzi , gdzie oboje rodziców pracowało.