Rozstałam sie z nim, to tak bardzo boli...

okropnie, nic mi sie nie chce, tylko rycze, nie widze juz sensu w niczym

norma.

Czas leczy rany, czasem szybcie, czasem wolniej. Z doświadczenia wiem, że zamiast płakać postaraj się wyjść do ludzi, koleżanek, zrobić coś co lubisz.

to pa czemu się rozstałaś?

ja ze swoim tez, gdy doowiedzialam sie o zdradzie. wiem co czujesz, ja sie nie moge pozbierac. Pije codziennie, nie jem, zle sypiam.....zwłoki

zle robicie panny.....powinniscie robic wrecz odwrotnie... na zlosc jemu powinniescie wygladac jak milion dolarow ;-)

za rok dwa powiesz: gdzie ja oczy miałam?

włożyłam w to ,,cos" cAŁĄ siebie a tu prosze jakie rozczarowanie.....nie mam siły jakos sie podniesc.... leże....

współczuję Ci bardzo :( Proszę, nie dawajcie całych siebie dziewczyny... tym bardziej przed ślubem. Wiele jest historii o tym, jak facet dużo naobiecywał po to, by wszystko dostać i poużywać aż mu się znudzi lub znajdzie inną. W zamyśle wcale nie traktuje poważnie dziewczyny i nie wiąże z nią planów, a ona przeważnie chce by ta "miłość" do czegoś prowadziła i była na zawsze. Dopiero na końcu wychodzi prawda na jaw i jest wielki ból :( Kobiety i mężczyźni często mają inne spojrzenie na związek, a kobiety często myślą, że mają takie same...

ty debilu.

a tak w ogóle to jestem durnowatym ultrakatolickim trollem który musi się produkować bo inaczej się udusi.

Bierzcie przykład ze mnie, codziennie wale sobie konia 3 razy. Wy też tak siebie ceńcie.

różnica polega na tym że faceci lepiejsobie radzą z rozstaniem a my zadręczamy się myślami mimo że zdajemy sobie sprawę że postapiłyśmy dobrze zostawiając drania, że lepiej jest przecierpieć i mieć dumę to i tak trudne gdy rozum walczy z milością ,tęsknotą

Po rozstaniu: Najpierw Ona płacze, a On sie bawi. Kilka miesięcy póżniej: Ona się bawi, a On płacze. Tak słyszałam i to wynika z własnych obserwacji.