początek związku?

ja 28, on 35. Byliśmy na pierwszej randce na spacerze i kawie. dzień po randce zapytal czy mam ochote sie z nim spotkac jutro. Zgodzilam sie. Bylo super. Najpierw kolacja, potem herbatka. To było 3 dni temu. Wczorraj ja sie odezwalam pierwsza, powiedzial, ze ma b.duzo pracy przez najblizsze 2 tygodnie, ale znajdzie czas na spotkanie ze mna jesli mam ochote. Pytanie - sądzicie, że chce się ze mną spotykać?

nie wiem , przystojny chociaż?

nie brzmi to dobrze:/ - nie mam 2 tygodnie czasu.Może rzeczywiście jest zabiegany- nie jest żonaty? jesteś pewna? zalezy jaką ma prace, znajdzie dla Ciebie czas przez te 2 tygodnie. Pamiętaj żeby być cierpliwać i czekać jak na inicjatywy z jego strony:)

Czy przystojny czy nie to kwestia gustu. Dla mnie uosobienie ideału. Spokojny, stonowany...

Mam pewność, że nie jest żonaty :) Ma absorbującą pracę, wiem o tym, to "znajomy znajomych" :)

facet po trzydziestce i wolny to jakiś odpać, daj sobie z nim spokoj zanim sie wpakujesz w dzieci i małżeństwo z nim

ahmm:) poleciłabym być w takim razie cierpliwą i zdecydowanie czekać teraz na jego ruch. Kto wie może to będzie początek czego stałego?:)

Jest rozwodnikiem od roku.

chce spotkania zwieńczonego..... ;-)

to poważny facet.

poważny? bez obrazy ,ale jeśli mi zależy na kobiecie i nawet jeśli szykuje się nawał pracy to w środku nocy ale będę się chciał z nią spotkać.... no chyba, że wypadnie jakieś szkolenie czy poligon..... ale z tego co piszesz jego to nie dotyczy (?)

Dobrze, to jak powinien zachowywać się facet po 2 randce?

być może zrobiłaś coś / powiedziałaś, że on się wystraszył.... być może sam ma jakieś złe dośw. i nie chce się spieszyć... choć tekst "jesli Ty będziesz chciała (czy jakos tak)" sugeruje brak pewnosci siebie, moze kompleksy.... za malo informacji w tym poscie

Tak, nie jest w 100% pewny. Został kilka lat temu bardzo zraniony. Chyba brak mu tej pewności siebie. Chociaż powiedzial, że zna fajną restaurację, powiedzialam, ze chetnie sie tam wybiorę, a on na to "tylko poczekaj na mnie..".

up

czyli wszystko jasne ;-) facet zraniony...pewnie uczuciowy.... boi się kolejnego rozczarowania...może wciąz liże stare rany.... moja rada.... jeśli ci zalezy czekaj.... a bedziesz miala najwierniejszego faceta pod sloncem... gwarantuje

Dzikuję za wadomość :) ja także zostałam mocno zraniona, jestem w stanie go zrozumieć... Moja pdświadomość mówi mi, żeby czekać, bo naprawdę warto. Trzymajcie kciuki za nas..

ja trzymam ;-) będzie super... tylko róbcie to dzieci powoli ;-)

;) Muszę pohamować swoją niecierpliwość :)

nie naciskaj... nie wypowiadaj "zakazanych slow" ;-) czekaj na jego ruch.... mysle, ze nie pozalujesz

Czyli czekam na Jego ruch. Mam nadzieję, że w weekend się spotkamy :)

A jakie są zakazane słowa??

miedzy innymi takie jak: naprawde ci sie podobam? ile miales kobiet? teksty o dzieciach itp ;-) mysle, ze bystra z ciebie laska i jesli bedziesz soba to dasz rade ;-)

No o takich pytaniach i stwierdzeniach nawet nie pomyślałam :)

pamietaj, jesli facet jest z toba tu i teraz to dlatego ze mu sie podobasz a nie dlatego ze nie ma przyjaciol , innego zajecia itp ;-) temat dzieci na pierwszych spotkaniach odstrasza nie tylko mezczyzn ;-)

Prawdopodobnie boi się odrzucenia.Mam wrażenie,że chce Cię sprawdzić czy umiesz pomyśleć o sobie,zająć się swoimi sprawami czy tylko będziesz całymi dniami czekała na jego telefon.Z drugiej strony jednak to trochę dziwne,bo jak na początku związku mój facet miał naprawdę młyn w pracy to potrafił nawet o 1 w nocy przyjść pod mój dom i wyciągnąć mnie z psem chociaż na 15-to minutowy spacer gdy wiedział,że tak chodzę z psem na ostatni spacer w ciągu dnia :).Rozumiem,że ma dużo pracy ale...przecież ni musi spędzać z Tobą całego dnia.

Ooo, na drugim spotkaniu to on zaczął o dzieciach! Tematu nie ciągnęliśmy długo ale wynioskowałam, że marzy o ustatkowaniu się i stworzeniu rodziny :)

tym bardziej pielegnuj ten okaz.... mysle, ze ja dobrze do niego podejdziesz to ten facet bedzie tym do konca zycia.... solidna firma tak zwana :D

Będę dawała znać jak się rozwija nasza znajomość :)

mam nadzieję że trafię na to info :-)