Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość silnie zszokowana żona

Mąż mi zrobił karczemną awanturę!

Polecane posty

Gość silnie zszokowana żona

Moja siostra i szwagier mieszkają z moimi rodzicami. Ja z mężem mamy własne mieszkanie. Siostra ze szwagrem zaprosili nas, byśmy przyszli do nich i rodziców na Sylwestera. I mój mąż mówi, że lepiej niech oni do nas przyjdą bo o ile kilka kieliszków przy teściach może wypić to upić, byłoby mu się głupio i niezręcznie. No i ja to powtórzyłam siostrze, zapraszając ich do nas. I mój małżonek wpadł w szał. DOSŁOWNIE. Z trzaskaniem drzwiami, wyzywaniem mnie od debilek i idiotek bo śmiałam powiedzieć siostrze, że on się wstydzi upić przy moich rodzicach. Że zrobiłam z niego (cytuję) pizdę. Normalnie jestem w szoku. Czy to na prawdę powód do takiego zachowania? Nie uważam, bym zrobiła coś złego. A już na pewno nie zasłużyłam na obelgi, dzikie wrzaski, trzaskanie drzwiami i wyrywanie mi słuchawek z uszu (jak po 45 minutach słuchania jego krzyków i obraźliwych słów miałam dość). Dodam, że mąż ma 30 lat i myślałam, że już wyrósł z takich szczeniackich kompleksów - co kumple pomyślą. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie powinnaś moim zdaniem mówić siostrze, że mąż wstydzi się upić. Mogłaś powiedzieć, że będziecie się czuli swobodniej beż dozoru rodziców :) Też bym się głupio poczuła jakby moja połówka powiedziała komuś z rodziny, że wstydzę się upić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kratkostajny
jesteś papla i za to płacisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytanie numer 1
ona papla? chyba zartujecie. maz przesadził i to grubo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kratkostajny
jak każda baba powtórzyła jak przedszkolak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolo-mola...
a ja na miejscu meza tez bym sie wkurzyl, ciote z niego zrobilas, mieczaka, powinnas go przeprosic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kratkostajny
i wszystko na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
musialas siostrze WSZYSTKO powtorzyc? nie moglas sie powstrzymac przed osmieszeniem meza? nie dziwie mu sie, i pisze to jako kobieta, tez bym zrobila awanture

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyhamujcie oboje
ty nie powinnaś paplać wszystkiego a mąż nie powinien się aż tak pienić z byle gówna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powinnaś tego mówić
ale reakcja męża świadczy o tym, że ma problem z alkoholem i już teraz planuje się upić i tylko czeka na okazję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vin80
Ale masz męża - gratuluję. Jakiś zakompleksiony furiat dostający małpiego rozumu po alkoholu - rewelacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsg
moim zdaniem jest tak: moglaś o tym powiedzieć siostrze spoko ale po co mowilaś mężowi ze jej o tym powiedzialaś? też w sumie by misie niemilo zrobilo ale twoj mąż przesadził z reakcją no bo bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silnie zszokowana żona
Nie powiedziałam siostrze słowo w słowo. Powiedziałam (cytuję): "M. będzie się krępował upić przy rodzicach, lepiej Wy przyjdźcie do nas, będzie swobodniej." Nie powiedziałam, że się wstydzi, że się boi moich rodziców czy coś. Uważam, że facet bez kompleksów nigdy nie odebrałby tego jako atak na jego męskie ego. Bo dla mnie to zachowanie jak gówniarza z podstawówki... będę kaszlał i się dusił ale spalę tego papierosa by chłopaki nie pomyśleli, że jestem gorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
nie wierze, ze nie widzisz nic zlego w tym co powiedzialas :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julkaet
to, ze ty uwazasz ze nic zlego nie zrobilas,nie oznacza ze twojemu mezowi nie moglo to sprawic przykrosci. Pomysl zanim cos powiesz, mial prawo tak zareagowac, aczkolwiek moze nie tak agresywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×