ZNOW SWIETA I ZNOW PYTANIA kiedy dzieci??????????

Jaj ja nie lubie, przy stole gadki, zyczenia .. duzooo dzieciiiiiii masakra jakas zawsze sie wykrecalam za rok za dwa, mam juz 38lat , jak myslicie powiedziec ze nie bedziemy miec?

Ja bym nie mowila, jest to twoja prywatna osobista sprawa, i nie masz obowiazku nikogo o tym informowac Takie pytania zbywala bym milczeniem, to jasno by dawalo do zrozumienia ze odpowiedzi nie uslyszą Jakies tlumaczenia, wdawania sie w dyskusje są zbedne bo tylko nakrecają widownie :o

e tam, nic nie mówcie. U nas było gorzej bo chceliśmy mieć dzieci a nie mogliśmy i ciągle były pytania, i raz coś we mnie pękło i się poryczałam przy rodzinnym stole - i to była ostatnia impreza z niewygodnymi pytaniami

nic nie mowic , glupio jak ktos pyta.. wiesz i to co roku juz chyba odwaze sie i powiem nie chce dzieci nie planuje ale bedzie jazda i gadanie, typu kto ci szklaneke poda itp ahahhahaha

:D

:

Jak Bóg da :D.

No dziwna ta Twoja rodzina... w tym wieku ????????

odpowiedz, ze może nie będzie ci się chciało pić;) Ja bym powiedziała prawdę. Niech się odczepią. U mnie też przy każdej okazji składali życzenia dużo dzieci, a wiedzieli, że mamy problemy z zajściem. To był gwóźdź do trumny jak to słyszałam. I to najbliższa rodzina męża, która o problemach wiedziała. Tak to jest jak ktoś nie ma taktu ani wyczucia.

Znak kobietę,która w wieku ok 30 -40 dwukrotnie usuneła ciążę, tez nie chciła miec dzieci, no ale szaleńcze życie szybko się skończyło, zawsze się kończy, w wieku ok 60 był owielkie przebudzenie i wieeeelki płacz. 3 razy nowotwor (jajniki, pierś, mózg) przez które musiała przejść SAMA, był płacz kiedy siotrzenica tłumaczyła lekarzowi "ona nie ma bliskiej rodziny" bo nie ma mimo,że nachalnie interesowała się siostrzęcami...

nas też ciągle pytali, więc tuż po 40-ce zlitowaliśmy się nad nimi i zrobiliśmy synka, a niech się cieszą, co mi tam :)

jabym powiedziała ze to moja sprawa. Moze wcale nie planuje bo mam inne priorytety. A jakby szczekali to bym więcej poprostu na wigilie nie poszła. Osobiscie sie staramy z mężem bo ja mam problemy z owulacją, młodzi jestesmy półtora roku po slubie niecałe nawet i nikt jeszcze nie pyta. Ale jak zaczną to im skutecznie morde zamkne. Szczególnie od strony meża są baaaardzo chamscy i nietaktowni.

albo odpowoiadaj do 40 moge jescze 10 sztuk narodzic

no co wy, za młodzi jesteśmy, przyjdzie czas, przyjdą dzieci :)

to i tak nic nie da:o ja mam jedno to teraz będą pytnia kieeeedy druugie???:o

coza rodzine masz

"my tak uwielbiamy jak nas o dzieci pytacie, że chyba nigdy sobie ich nie zrobimy"

Krótko i na temat: Będzie widać twój wiek po tobie, ludzie przestaną pytać, i będzie ci tego brakowało. :D

kiedy wnuczki robicie?

swoją i męża, bo to wyjątki... Nikt nas nachalnie nie pytał o dzieci, nie naciskał. Mamy dwoje dzieci, z których rodzina się cieszy, ale dopytywania się nie było... uff:)