Przesladuje nas była mojego narzeczonego

mieszka dzielnice dalej ,a z psem chodzi pod naszymi oknami specjalnie rano wyjeżdża samochodem o tej samej godzinie kiedy mój M wyjeżdża ona jara się tym ze go widzi ,chyba czeka gdzies jak widzi że schodzi to niby przypadkowo podjeżdza w naszym osiedlowym sklepie tez jest często a ma bliżej od siebie do innego Mój M podobno ją zostawił bo to była choleryczka ,a wg. mnie ona jest mułem,,,patrzy się na nas jak jakiś kork na NK tez nas ogląda ,,nawet się nie ukrywa boje się że nagle wyciągnie nóż ,bo ma w oczach coś dziwnego czy ona nie pogodziła się z tym że on jej nie kocha? dzisiaj to się przeraziłam bo ma taki sam kolor włosów jak ja z blond na miedziany sobie zrobiła....