Ludzie są bezczelni

Co byście zrobili, gość który kladł mi płytki chce dopłaty ze niby były roboty dodatkowe a cenę uzgodniliśmy przed robotą a on po mówi że roboty było więcej i że za takie pieniądze nikt by mi nie zrobił ..... ale nie patrzy na to że nie zrobił zgodnie z planem , że płytki są ułożone krzywo, a na podłodze są zeby. ze musiał zrywać 16m2 bo źle położył a ja musiałem znów klej kupić, ułożył źle brodzik że prysznic się nie domyka, ze wyparowała 1 paczka płytek pewnie źle docinał. Straszy mnie sądem. Mówię nie - budowlańcom branym przez internet

chce na czymś zaoszczędzić i łasi się na taniego, niesprawdzonego "fachowca"

masz racje

dodam że miał skończyć 19 listopada a skończył w cudzysłowiu bo są nie niedoróbki 6 grudnia

jak tak zle zrobil robote to zaden sad nie przyzna mu racji. a jak wezmiesz bieglego do oceny to jeszcze bedzie musial doplacic do interesu.

jak zrobil zle, to w ogole nie powinien zadnych pieniedzy zobaczyc.

Dobrze tak zrobię, nie zobaczy już ani grosza

jeśli kupujecie płytki za 20 zł od metra, to są one krzywe, z trapeza i żaden płytkarz nie będzie szlifował płytek aby były wymiarowe