Zakochałem się w moim przyjacielu

Nie mogę, nie daje już rady naprawdę mi ciężko.

A coś więcej? :P

nie wiem od czego zacząć czuje się tak źle... chyba sobie coś zrobie!

Nie wiem, on jest specyficzny.

Dajesz, może coś doradzimy. Jak nie napiszesz o co chodzi to będzie takie gadanie po próżnicy.

O nie! Znowu WHO!

Tam dam dam dam :D

W ostatnim czasie zacząłem dostrzegać że mi się podoba, bardzo. Tylko że on jest socjopatom. Ogólnie też nie moge sobie dać z tym rady, cały czas o nim myśle i wyobrażam sobie jak jesteśmy razem. tyle że on w ostatnim czasie zaczął po mnie jeździć(mam niską samo ocene). i mnie to strasznie boli!!

A skąd taka diagnoza odnośnie jego socjopatii? Jakieś symptomy?

Jest WHO, jeszcze przyleci JacekJ, a posypią się złote rady.

Był w szpitalu psychiatrycznym

IMO, oczywiście :), nawet normalni i wyważeni ludzie czasem tu zaglądają coby komuś dopomóc. Pride, i tam to stwierdzono? Bo jak tak to nie wróżę nic dobrego. Socjopaci nie są w stanie budować trwałych relacji (no chyba, że na zasadzie mistrz-niewolnik)

właśnie tak było między nami, strasznie mnie wykorzystywał. a gdy zacząłem się stawiać to równał mnie słownie z ziemią. tylko że ja go tak kocham. Mówił że mu nie zależy na ludziach.

To brzmi jak poważna patologia, nie mam co Ci doradzić. Zostaw go to jedyne co jestem w stanie napisać.